Jak smakuje Rybnik? Tomek je w M17
- Restauracja M17 to synonim szyku i elegancji, ale warto opowiedzieć o niej więcej, by oddać jej pełen urok i niezwykłość - mówi Tomek Dawidziuk, pasjonat kulinariów. Dziś spróbował dań w lokalu znajdującym się przy ul. Młyńskiej 17.
Menu restauracji to harmonijne połączenie klasyki i kulinarnej wyobraźni kucharzy. Każde danie to małe dzieło sztuki, które zaskakuje zarówno smakiem, jak i formą podania.
Pierwszą pozycją w naszym kulinarnym doświadczeniu będzie tatar z polędwicy. Zarówno jego estetyka, jak i smak były prawdziwym objawieniem. Doskonale doprawiony, nie wymagał soli ani pieprzu. Dodatki idealnie podkreśliły smak delikatnego mięsa, ale go nie zdominowały.
Następnie podano krem z zielonego groszku. Choć danie to może wydawać się proste, w M17 nabiera nowego wymiaru. Delikatność groszku została wzbogacona wędzoną śmietaną, miętową kruszonką i przepiórczym jajkiem. Sposób podania tego kremu zasługuje na osobną pochwałę.
Danie główne, pierś z kurczaka sous-vide, to kulinarna perełka. Technika sous-vide, polegająca na gotowaniu w próżniowym opakowaniu zanurzonym w kąpieli wodnej o precyzyjnie kontrolowanej temperaturze, pozwala wydobyć pełnię smaku i soczystość mięsa. Pierś obsypana orzeszkami ziemnymi, w towarzystwie gnocchi, pomidorków i cukinii, tworzy kompozycję, która cieszy zarówno podniebienie, jak i oczy.
Obsługa kelnerska w M17 jest subtelna i profesjonalna. Goście czują się zaopiekowani, ale nie przytłoczeni. Kameralna atmosfera restauracji sprawia, że jest to idealne miejsce dla introwertyków, którzy cenią sobie spokój i intymność. Ceny w M17 są przystępne, co czyni tę restaurację dostępną dla szerszego grona smakoszy.
Restauracja M17 to miejsce, gdzie elegancja spotyka się z kulinarną fantazją. Każde danie jest tu dopracowane do perfekcji, a obsługa sprawia, że czujemy się wyjątkowi. Jeśli szukacie miejsca, gdzie smak i estetyka idą w parze, M17 jest miejscem, które warto odwiedzić.
Tomek Dawidziuk
Tomek Dawidziuk związany jest z gastronomią od 2007 roku. Jego przygoda zaczęła się od technikum gastronomicznego, a następnie kontynuował naukę na studiach z technologii żywności. Pracował również w dziale kontroli jakości w przemyśle spożywczym. Hobbystycznie oceniał lokale gastronomiczne na Google Maps, a od niedawna dzieli się swoimi recenzjami na profilu na Facebooku.