Jak smakuje Rybnik? Tomek je w Pizza Roma
Ciao Italia! Co powiecie na kulinarną podróż do słonecznej Italii? Jeśli tęsknicie za pizzą z pieca na cienkim cieście i makaronem al dente, przygotowywanym zgodnie z tradycyjnymi włoskimi recepturami, to w dzielnicy Paruszowiec-Piaski znajdziecie mały kawałek Włoch – restaurację Pizza Roma.
W sercu dzielnicy Paruszowiec-Piaski (ul. Studzienna 15a), w części domków jednorodzinnych działa restauracja Pizza Roma z Benkiem na czele. Zamówimy tu zarówno pizzę jak i makarony. Jakość serwowanych dań pozytywnie mnie zaskoczyła. Pozwólcie, że opowiem Wam o dwóch makaronach i jednej pizzy, które miałem przyjemność degustować.
Makaron serwowany był z rigatoni. To makaron w kształcie dużych grubych rurek. Ale to dobry wybór, duża część sosu pozostaje w makaronie i dobrze się to je.
Rigatoni all'amatriciana rozpieściło moje podniebienie swoją prostotą i głębią smaku. To taka kwintesencja kuchni włoskiej. Podstawą dania jest sos pomidorowy, który nadaje mu słodko-kwaśny charakter. Guanciale (podgardle lub policzek wieprzowy), nadał wyrazistego, dymnego posmaku. Całość obficie obsypana serem pecorino (ostry, słony, ser owczy). Ser idealnie się tutaj komponuje z łagodnością pomidorów i intensywnością guanciale.
Rigatoni all'carbonara. Włoski klasyk, proste składniki. Kremowy sos (na bazie jajek, nie śmietanki). Tu też mamy guanciale i pecorino. No i ważne - pieprz. To danie to totalna eksplozja. Każdy ze składników miał tu do odegrania swoją rolę.
I na koniec pizza z bazą pomidorową, mozzarellą i spianata piccante (pikantne, kalabryjskie salami, lekko sprasowane). Uwielbiam spieczoną spianatę gdy chrupie na pizzy. Nic tu więcej nie potrzeba.
Czy zauważyliście jeden szczegół? Każde z tych dań jest bardzo proste w swojej formie, a jednak bogate w smaku. To właśnie kwintesencja Włoch. Spróbowałem jeszcze ragu bolońskiego. Ale ten sos już taki prosty w wykonaniu nie jest. Też coś pięknego.
Artykuł powstał w ramach nagrody. Benio, właściciel lokalu, wygrał prowadzony przeze mnie cykl, ŚLONSKI ŁOBIOD. Ugotował tradycyjne karminadle i pyszną młodą kapustą z boczkiem. Jestem pod wrażeniem jego zdolności kulinarnych.
Autor: Tomek Dawidziuk
Tomek Dawidziuk związany jest z gastronomią od 2007 roku. Jego przygoda zaczęła się od technikum gastronomicznego, a następnie kontynuował naukę na studiach z technologii żywności. Pracował również w dziale kontroli jakości w przemyśle spożywczym. Hobbystycznie oceniał lokale gastronomiczne na Google Maps, a od niedawna dzieli się swoimi recenzjami na profilu na Facebooku.