Strona główna/Aktualności/Historia/1 września 1939 ze schronu na Wawoku strzelano w (..)

1 września 1939 ze schronu na Wawoku strzelano w nacierającego wroga

01.09.2024 Historia

- Wiemy, że ze schronu na Wawoku padły strzały na pewno. Możemy domniemać, że gdy obsada schronu, czy dowództwo zobaczyło, jakie siły nacierają, czyli niemiecka 5 Dywizja Pancerna, czyli bardzo przeważające siły wroga, zdecydowali się wycofać na inne pozycje – tłumaczy nam Remigiusz Michalik, kierownik działu remontowego w ZGM i jeden z inicjatorów renowacji schronu na Wawoku, który dziś jest otwarty dla zwiedzających.

 Remigiusz Michalik, jeden z inicjatorów odrestaurowania schronu. Zdj. AK

Czy pospiesznie budowany schron bojowy na Wawoku został wykorzystany podczas obrony Rybnika 1 września?

- Rybnickie schrony były zbudowane nie po to by obronić nas przed natarciem niemieckim, tylko lekko opóźnić to natarcie – tłumaczy nam Remigiusz Michalik, kierownik działu remontowego w ZGM i jeden z inicjatorów renowacji schronu na Wawoku. 

 Opowiada, że w Rybniku, mieście nadgranicznym zbudowano trzy podobne schrony betonowe oraz mniejsze ziemno-drewniane obiekty, przedpole i zaminowane, rowy przeciwpancerne, zasieki. Główne wiadukty na głównych drogach wjazdowych też były zaminowane i przygotowane do wysadzenia.

 - Wiemy, że ze schronu na Wawoku padły strzały na pewno. Możemy domniemać, że gdy obsada schronu czy dowództwo zobaczyło, jakie siły nacierają, czyli niemiecka 5 Dywizja Pancerna, czyli bardzo przeważające siły wroga, zdecydowali się wycofać na inne pozycje - mówi Michalik.

 Tłumaczy, że pierwszym miejscem, gdzie Niemcy faktycznie „poczuli opór” to były Wyry, Gostyń. - Tam też jako Profortalicium co roku robimy inscenizację Bitwy Wyrskiej – tłumaczy Michalik. 

- Schron na Wawoku służył tylko do oporu tymczasowego. Na pewno stąd strzelano,  ale czy Niemcy nie odpowiedzieli ogniem, czy odpowiedzieli, a się minęli, tego nie wiemy. Schron nie został uszkodzony. Inaczej niż drugi taki obiekt przy rondzie Lievin - dostał jakimś pociskiem i jest mocno pokiereszowany, a ten przy markecie Aldi też jest uszkodzony, ale nie wiemy, czy podczas walki. Wiadomo, że w 1945 roku materiały wybuchowe, które znaleziono na terenie Rybnika, detonowano właśnie w tamtym schronie – tłumaczy Michalik.

Michalik tłumaczy, że gdy pasjonaci z Pro Fortalicium odkopywali schron na Wawoku, znaleziono przy nim łuski z radzieckiej broni. 

- I teraz znowu sobie dopisujemy tę historię, czy w 1945 Niemcy tu siedzieli i wykorzystali polski schrony, gdy wojska radzieckie zdobywały Rybnik? Ale mogło być inaczej, wiemy, że żołnierz radziecki strzelał gdzie wszedł, profilaktycznie sobie postrzelał. Kolega Adam który remontował bazylikę też wyciągał gdzieś tam z krokwi pociski z broni radzieckiej - żołnierz Armii Czerwonej szedł i na wiwat postrzelał – mówił Remigiusz Michalik. 

Schron bojowy na Wawoku otwarty

18 zdjęć

1 września w rocznicę wybuchu II wojny światowej otwarto schron bojowy na Wawoku. 

 
Redaktor Naczelny
Aleksander Król
do góry