Strona główna/Aktualności/Historia/Na talerz zamiast do kosza

Na talerz zamiast do kosza

17.10.2024 Miasto

W swojej pracowni gastronomiczno-restauracyjnej usytuowanej na tyłach rybnickiego Ekonomika, Rybnickie Centrum Edukacji Zawodowej zorganizowało wczoraj doroczną już właściwie konferencję, poświęconą działaniom i projektom, mającym na celu ograniczenie marnowania jedzenia. Tytuł tegorocznej brzmiał: „Nie wyrzucam, nie marnuję, jedzenie szanuję”.

Uczniowie uczący się zawodu w kuchni Rybnickiego Centrum Edukacji Zawdowej  od dłuższego czasu bazują już na produktach przekazywanych przez sklepy ze względu na dobiegający końca termin przydatności Zdj. Wacław Troszka
Po tym jak konferencję otworzyła dyrektora RCEZ-u Dorota Chrósz, głos zabrał wiceprezydent Arkadiusz Marcol, który podając przykład wczasów w formule „all inclusive” zwrócił uwagę na fakt, że współczesny świat generalnie nie zachęca do szanowania i oszczędzania jedzenia. – Jedzenie nie bierze się z powietrza, ktoś musiał się napracować, ktoś tę żywność wyprodukował. Nakładajmy na talerz tyle ile zjemy, a jeśli już mamy jedzenia za dużo to nauczmy siebie i innych tym jedzeniem się dzielić. Potrzebujących nie brakuje – zachęcał Arkadiusz Marcol.
Przykłady zachęcają
Stara sentencja mówi, że słowa uczą, a przykłady pociągają. W Rybniku tych dobrych przykładów działań, które z jednej strony zmniejszają marnotrawstwo jedzenia, a z drugiej „uzdrawiają” menu stołówek funkcjonujących w szkołach, przedszkolach, żłobkach oraz w Miejskim Domu Pomocy Społecznej przy ul. Żużlowej, znajdziemy już całkiem sporo. O zrealizowanych i trwających jeszcze projektach związanych z żywieniem w placówkach publicznych miasta mówiła Monika Kubisz z rybnickiego magistratu. W ramach projektu Strat Kit najpierw sprawdzono ile jedzenia faktycznie marnuje się w rybnickich szkołach i przedszkolach, a później, organizując m.in. zajęcia warsztatowe prowadzone przez specjalistów, wprowadzono zmiany ograniczające straty żywności i wzbogacając jadłospis o warzywa i owoce. Monika Kubisz opowiedziała też o finansowanym przez amerykańskie fundacje projekcie wspierającym przedszkolne i szkolne ogródki, w których przedszkolaki i uczniowie uprawiają warzywa oraz zioła, które później trafiają do działającej w ich placówce oświatowej kuchni. W zakończonej w czerwcu pierwszej edycji projektu z 10 grantów (po 1 000 dolarów każdy) przeznaczonych dla Polski, 9 spożytkowały rybnickie przedszkola i szkoły, korzystając też z edukacyjnego wsparcia Fundacji Naturalnego Rozwoju.

Organizatorzy wczorajszej konferencji udostępnili jej uczestnikom swoje własne przepisy na atrakcyjne dania z produktów nieatrakcyjnych Zdj. Wacław TroszkaO niełatwym edukowaniu młodzieży i uczeniu jej poszanowania żywności, a także o „przemycaniu” warzyw w sprytnie przyrządzonych potrawach mówiła nauczycielka pracowni gastronomicznej RCEZ-u. – Nasi uczniowie też lubią zestawy z McDonald’sa, ale próbujemy ich przekonać do bardziej zdrowego jedzenia. Uczymy ich, że jedzenie trzeba szanować, że nie można go kupować za dużo, a to, co kupimy powinniśmy wykorzystać do samego końca – mówiła Marzena Bratuś-Walczak.

Radny ze słoikiem

Radny miejski dr Grzegorz Głupczyk, od lat zaangażowany w różnego rodzaju działania na terenie dzielnicy Boguszowice Osiedle, opowiedział o swoim autorskim przedsięwzięciu „Krauza Smakowitości”, dzięki któremu niezjedzona przez uczniów i przedszkolaków żywność, która do niedawna się marnowała, teraz trafia w słoikach do osób potrzebujących. A trafia m.in.za pośrednictwem ogólnodostępnych jadłodzielni, czyli tzw. społecznych lodówek. Obecnie w Rybniku działa ich pięć, z czego cztery prowadzi Ośrodek Pomocy Społecznej.

- Wymowny jest fakt, że potrzebujący zabierają słoiki z jedzeniem, a następnego dnia odnoszą je umyte. To najlepszy dowód, że nasze wysiłki mają sens – mówił dr Grzegorz Głupczyk. Akcja się rozkręca i potrzeba coraz więcej słoików; stąd pomysł na ich zbiórkę pod hasłem „Uwolnić krauzę”.

W takich "krauzach" jedzenie nie wykorzystane w przedszkolnych i szkolnych stołówkach trafia do potrzebujących Zdj. Wacław Troszka

Od dr. Głupczyka biorące udział w konferencji przedstawicielki rybnickich szkół i przedszkoli usłyszały też kilka ważnych informacji dotyczących strony formalnej tzw. darowizn żywnościowych.
O działaniach na rzecz niemarnowania jedzenia podejmowanych przez instytucje Unii Europejskiej oraz o zrównoważonym rozwoju w ramach europejskiego „Zielonego Ładu” mówił dr Henryk Kretek związany m.in. z Politechniką Śl. w Gliwicach.

Konferencja z kucharzami

W czasie trwania konferencji uczniowie, czyli przyszli kucharze oraz technicy żywienia i usług gastronomicznych, kształcący się w Zespole Szkół nr 6 i w Zespole Szkół Ekonomiczno-Usługowych gotowali smaczne i zdrowe dania i przekąski, którymi później mogli się poczęstować uczestnicy konferencji. Jak się okazało, przygotowali je z produktów, których termin przydatności do spożycia powoli dobiegał już końca, a które dzięki pomocy wolontariuszy i kilku stowarzyszeń regularnie trafiają do kuchni RCEZ-u. Początkujący kucharze przerabiają je tu na bieżąco, a dwa razy w tygodniu przygotowują z nich około 50 zestawów obiadowych wraz z dodatkami, które później trafiają do ogólnodostępnej kuchni i stołówki społecznej Wspólny Stół, którą przy ul. Zebrzydowickiej w dzielnicy Maroko-Nowiny prowadzi rybnicki Ośrodek Pomocy Społecznej. Wizyta w tej prężnie działającej kuchni i stołówce społecznej była ostatnim punktem wczorajszej konferencji.
Warto dodać realizowany przez RCEZ projekt „Edukacja zero waste w Rybniku” w unijnym konkursie pod hasłem „Innowacje w Polityce”, w kategorii edukacja znalazł się w ścisłym finale.

Rybnickie Centrum Edukacji Zawodowej, którym kieruje Dorota Chrószcz uczy  przyszłyh kucharzy nie tylko jak gotować, ale też jak przygotowywać posiłki niemarnując żywności Zdj. Wacław Troszka

- Uczniowie codziennie gotowali posiłki z produktów, którym kończył się termin przydatności do spożycia, a z pomocą nauczycieli poznali także praktyczne sposoby na uczynienie dań ze sklepowych produktów atrakcyjnymi. System ten jest o tyle ciekawy, że uczy młodzież kreatywnego gotowania. Nadwyżki żywności sklepy przekazywały dwa razy w tygodniu i nigdy uczniowie nie wiedzieli, jaka żywność trafi do nich tym razem. Poza tym młodzież uczyła się nie tylko gotować, ale również uczyła się dzielenia posiłkiem z innymi. Przygotowane przez uczniów potrawy trafiały do Wspólnego Stołu, a także do czterech lodówek społecznych. Tygodniowo przygotowywanych było w ten sposób średnio 100 trzydaniowych posiłków. Miesięcznie na zajęciach gastronomicznych ratowaliśmy w ten sposób około 700 kg żywności z bliskim terminem przydatności do spożycia. Oprócz naszych uczniów i nauczycieli praktycznej nauki zawodu w przedsięwzięcie to byli zaangażowani pracownicy OPS-u oraz grupa wolontariuszy Wspólnego Stołu. W roku szkolnym 2023/24, gdy realizowaliśmy nasz projekt Wspólny Stół odwiedziło 4 901 osób – mówi Dorota Chrószcz, dyrektor Rybnickiego Centrum Edukacji Zawodowej.

Dyrektorka RCEZ-u podkreśla też fakt, że do lodówek społecznych jedzenie trafiało w opakowaniach wielokrotnego użytku, najczęściej w słoikach, czyli w krauzach (po śląsku), co z kolei było też częścią trwającej akcji „Krauza Smakowitości”. Sami uczniowie uczący się zawodu w Kuchni RCEZ-u również odwiedzili Wspólny Stół przy ul. Zebrzydowickiej, gdzie przekonali się, jak wiele osób czeka na gotowane przez nich obiady.

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry