Anna Gawlik: Polecam biografie ludzi gór
Co czyta się w rybnickich dzielnicach? Jakie książki wybierają pracujący tam bibliotekarze? Zajrzyjmy do bibliotek działających po sąsiedzku, w naszych dzielnicach. Podróż po tych małych placówkach o wielkich sercach rozpoczynamy od Ochojca.
Anna Gawlik - absolwentka dziennikarstwa i bibliotekoznawstwa na Uniwersytecie Śląskim. Bibliotekarka, którą znają również czytelnicy Filii nr 9 w Boguszowicach Starych, od kwietnia kieruje biblioteczną Filią nr 12 w Ochojcu, otwartą po krótkiej przerwie.
Czytelnicy, których w placówce mamy ponad 100, już nie mogli się doczekać ponownego otwarcia. A najchętniej wypożyczają u mnie polskie kryminały oraz literaturę obyczajową. Popularny jest Mróz, Chmielarz i Małecki, a panie, które szukają głównie książek umilających czas, najczęściej sięgają po Katarzynę Michalak czy Lucindę Riley, z kolei seniorki - po Danielle Steel i Norę Roberts.
Biblioteczny księgozbiór liczy około 6 tys. książek, ale najbardziej pożądane są nowości, o które czytelnicy pytają najczęściej. Jeżeli nie wiedzą, co wybrać, pytam o ich gusta. Miłośnikom lekkich kryminałów polecam zwykle francuskiego pisarza Guillaume Musso, tych bardziej mroczniejszych - Brytyjkę C.J Tudor lub Brazylijczyka Chrisa Cartera. Panowie najczęściej wybierają literaturę sportową i historyczną, ale zdarzają się też tacy, którzy sięgają po tę typową kobiecą i są zadowoleni z lektury. Mam też kilka czytelniczek, które wypożyczają jedynie literaturę obozową oraz grupę młodych ludzi, którzy wybierają książki psychologiczne.
Niezdecydowanym polecam też półkę z biografiami, na której można znaleźć zawsze ciekawe historie życia sportowców, aktorów, muzyków, polityków czy moich ulubionych ludzi gór - Kukuczki, Rutkiewicz oraz Wielickiego, który gościł w Rybniku podczas Tygodnia Bibliotek, co wyjątkowo mnie cieszy, bo bardzo go cenię. Kocham góry. Jestem z nimi związana od dziecka, lubię górskie wędrówki, a zamiłowanie do tematyki wspinaczek wysokogórskich zawdzięczam nauczycielowi geografii. Każdemu polecam też „Wszystko za Everest” Jona Krakauera. To jedna z tych książek, którą zabrałabym na bezludną wyspę, razem z moimi ukochanymi biografiami ulubionych muzyków i aktorów oraz z jakimś dobrym romansem, bo jestem niepoprawną romantyczką...
Książki kocham od dziecka, a kiedy jestem w jakimś nowym mieście, jak magnes przyciągają mnie gmachy tamtejszych bibliotek.
Biblioteka w Ochojcu czynna jest w poniedziałki od 12.00 do 18.00, we wtorki - od 8.00 do 15.00 oraz w piątki od 12.00 do 18.00.
