Jesień na rybnickim rynku. Drzewo przy fontannie już gubi liście
W kalendarzu dopiero połowa sierpnia, a na rybnickim rynku już… jesień. Jeden z rosnących przy fontannie platanów jest już cały brązowy i gubi liście. O ile nowo posadzone drzewa na rynku mają się świetnie, te które sadzono wiele lat temu wokół rynkowej fontanny nie mają się tak dobrze. Co się z nimi dzieje?
W listopadzie, czy październiku widok brązowego drzewa i spadających liści nikogo by nie dziwił, ale we wrześniu musi niepokoić mieszkańców, odwiedzających rybnicki rynek. Stare platany posadzone przy fontannie w latach 90 przy okazji modernizacji rynku nie prezentują się zbyt dobrze, a jeden z nich jakby uschnął. Czy drzewo umiera? – pytamy w Zieleni Miejskiej.
Jednak w Zieleni uspokajają. Drzewo żyje, choć nie ma łatwych warunków na rynku.
- Drzewo ma się najprawdopodobniej dobrze, a nagłe zżółknięcie jego liści jest skutkiem braku miejsca oraz wysokich temperatur. Po prostu weszło w przyspieszony tryb jesienny. Takie sytuacje miały już miejsce w latach poprzednich – mówi Karolina Skorupa – Fojcik z Zarządu Zieleni Miejskiej. Jak tłumaczy drzewu doskwiera susza fizjologiczna i za ciasna donica, jednak po miesiącach zimowych wszystko powinno wrócić do normy. Na wiosnę platan znów powinien się zazielenić.
Dodajmy, że w o wiele lepszej kondycji – wciąż zielone są nowe drzewa sadzone niedawno na rybnickim rynku w specjalnie przygotowanym dla nich podłożu.
Jednak brązowe drzewo w sierpniu nasuwa pytanie, jak daleko posunęły się zmiany klimatu, skoro jesień przychodzi już latem. Temu widokowi powinna towarzyszyć chwila refleksji, na temat naszego podejścia do planety i ekologii. Nie dopuśćmy do tego, by za kilka lat jesień przychodziła już w lipcu…
Autorka Iwona Jamicka, praktykantka z UŚ