Strona główna/Aktualności/Miniżużlowe mistrzostwa Polski w Chwałowicach

Miniżużlowe mistrzostwa Polski w Chwałowicach

12.10.2024 Sport

W sobotę i niedzielę na miniżużlowym stadionie w Rybniku-Chwałowicach w dwóch ostatnich turniejach sezonu najlepsi polscy miniżużlowcy będą walczyć o dwa najważniejsze tytuły mistrzowskie.

Liderzy drużyny Rybek Franciszek Szczyrba i Wiktor Klecha Zdj. Wacław Troszka

Dzisiaj, w sobotę o godz. 14 rozpocznie się tam finał Drużynowych Mistrzostw Polski, zaś w niedzielę o godz. 10 trzeci i ostatni finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Do obu finałów miniżużlowcy Rybek Rybnik przystąpią w roli faworytów.

W sobotnim finale o tytuł mistrzowski i medale DMP powalczy 6 drużyn. O ósmy w historii rybnickiego klubu tytuł mistrzów Polski powalczą podopieczni trenera Adama Pawliczka: Franciszek Szczyrba, Wiktor Klecha, Kacper Wołyniec i rezerwowy, wypożyczony z podczęstochowskich Rędzin, Marcel Pawłowski. Rybki bronić będą tytułu, wywalczonego przed rokiem, przez zespół, który współtworzyli wtedy jeszcze Piotr Reszka i Paweł Wyczyszczok, obecnie będący już reprezentantami ROW-u Rybnik. Rywalami Rybek będą drużyny z Torunia, Krosna, Leszna, Gorzowa Wlkp. i Częstochowy.

W niedzielę o godz. 10 na stadionie Rybek rozpocznie się trzeci i ostatni, więc decydujący finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Po dwóch turniejach finałowych, które odbyły się w Częstochowie i Bydgoszczy na czele klasyfikacji generalnej mistrzostw, w której liczą się punkty wywalczone przez zawodników w poszczególnych wyścigach, znajdują się dwaj zawodnicy Rybek, którzy w obu turniejach zajęli dwa pierwsze miejsca – Franciszek Szcyrba (35 pkt), który dwukrotnie wygrał i Wiktor Klecha (29 pkt), który dwukrotnie był drugi. Trzecie miejsce zajmuje miniżużlowiec Unii Leszno Dawid Oscenda (23 pkt), a czwarte bydgoszczanin Mieszko Mudło (22 pkt). Jeśli obie Rybki będą na swoim torze jeździć równie skutecznie jak zazwyczaj, to nie powinny mieć problemu z utrzymaniem swoich czołowych lokat. Oczywiście rywale z innych klubów tego zadania na pewno im nie ułatwią.     Podopieczni trenera Adama Pawliczka mogą dzisiaj zdobyć ósmy w historii klubu tytuł drużynowych mistrzów Polski Zdj. Wacław Troszka

do góry