Strona główna/Aktualności/Młodzi Europejczycy podpatrują rybnicką architekturę

Młodzi Europejczycy podpatrują rybnicką architekturę

21.10.2022 Miasto

24 studentów architektury z Czech, Słowacji, Hiszpanii, Francji, Tajlandii, Niemiec i Finlandii odwiedziło Rybnik. - Nasi studenci przyglądają się rozwiązaniom mieszkaniowym dla osób - z różnych przyczyn - wykluczonych z rynku mieszkaniowego - tłumaczy architekt Zuzanna Mielczarek, wykładowczyni na Uniwersytecie Technicznym w Brnie. W Rybniku młodzi ludzie zobaczyli dom dla samotnych rodziców z małoletnimi dziećmi oraz mieszkanie chronione dla seniorek.

Młodzi Europejczycy podpatrują rybnicką architekturę. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

- Zależało nam, by zobaczyć miejsca, o których wiemy że istnieją, ale nie wiemy jak rzeczywiście funkcjonują i jakie są potrzeby ich mieszkańców. Mając do zaprojektowania blok mieszkalny, studenci wiedzą na co zwrócić uwagę, bo każdy z nich był w takim budynku, a w mieszkaniu dla seniorów czy samotnych matek z dziećmi, raczej nie - mówi architekt Kacper Kępiński, który wspólnie z Zuzanną Mielczarek prowadzi zajęcia z projektowania architektonicznego na czeskiej uczelni.

- To był zniszczony i opuszczony budynek wielorodzinny, w którym mieszkały gołębie. Został kompleksowo wyremontowany przy wykorzystaniu środków unijnych i teraz służy kobietom, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Ten dom zapewnia im bezpieczeństwo i powrót do normalnego życia - mówiła Anna Sowik-Złotoś, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku, oprowadzając studentów po domu dla samotnych rodziców przy ul. Świerklańskiej 4.
A ci mieli okazję zajrzeć do kuchni z jadalnią, bawialni i jednego z mieszkań oraz na plac zabaw i dowiedzieć się wielu szczegółów, które ich interesowały. A pytali m.in. o to, jak na co dzień działa placówka, kto do niej trafia, na jak długo, jak mieszkanki sobie radzą i spędzają wolny czas oraz czego potrzebują.

- Obecnie przebywa tutaj 15 pań. Najmłodsze z dzieci ma 9 dni, najstarsze 6 lat - mówiła Monika Biły, kierownik domu.

Studenci dowiedzieli się też jak wyglądała współpraca z architektem i wykonawcami prac. - Zależało nam by było tutaj domowo - mówiła dyrektor OPS-u, które sprawuje pieczę nad placówką.

- Ten dom zapewnia bezpieczeństwo i powrót do normalnego życia - mówiła Anna Sowik-Złotoś, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku, oprowadzając studentów po domu dla samotnych rodziców. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

Studenci usłyszeli o tym, jak organizować przestrzeń dla spotkań z psychologiem, na co warto zwrócić uwagę urządzając pokoje i jak dobierać do nich meble i sprzęty. - Musieliśmy wstawić trzecią lodówkę, bo tego sprzętu nam brakowało. Projektując budynki pomyślcie też o windzie, bo dzieci bardzo lubią się w niej bawić… - radziła studentom kierownik ośrodka. Zwróciła też uwagę, że budynek jest monitorowany i przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.

Budynek przy ul. Chrobrego 13 wzbudził spore zainteresowanie młodych ludzi. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

Równie dociekliwi byli studenci w rozmowie z architektami z rybnickiego studia projektowego ARCHiTEKT oraz z przedstawicielami Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, na temat kolejnego unikatowego budynku. Mieszczący się przy ul. Chrobrego 13, budynek z ceglanym frontem i bokiem oraz z nowoczesnym, czarnym tyłem, wzbudził spore zainteresowanie młodych ludzi z Europy. Studenci dowiedzieli się nie tylko o procesie jego projektowania i budowy, ale też o kosztach i przetargowych wytycznych ustalonych przez miasto. Interesowały ich nawet szczegóły techniczne dotyczące procesu czyszczenia cegieł wykorzystanych do budowy oraz zmiany, jakie w poszczególnych lokalach mogą przeprowadzać mieszkańcy i kto za nie płaci. Studenci mieli sporo pytań i interesowało ich wiele, również technicznych szczegółów. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

Odwiedzili też cztery seniorki mieszkające w jednym z lokali. - To jedyne w regionie takie mieszkanie chronione dla seniorek - mówiła dyrektor Sowik-Złotoś o lokalu zamieszkałym przez rybniczanki, które z powodu wieku i stanu zdrowia mają problemy w codziennym funkcjonowaniu, ale nie wymagają całodobowej opieki. Była okazja do rozmów na temat tego jak im się żyje. - Zorganizowałyśmy nawet piżama party - mówiła 77-letnia pani Maria, która jako ostatnia dołączyła do grona czterech lokatorek.

Była okazja do rozmów z seniorkami na temat tego jak im się żyje w tym nowoczesnym budynku. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

Nie tylko Rybnik

- W każdym z miast stawiamy na inny typ architektury, który planujemy pokazać studentom. W Rybniku chcieliśmy zobaczyć jak działają mieszkania dla samotnych rodziców i seniorów, w Katowicach skupimy się bardziej na kryzysie bezdomności i projekcie dla osób bezdomnych, w Kielcach na młodych ludziach opuszczających domy dziecka, w Warszawie na uchodźcach, a w Starachowicach na rodzinach wielopokoleniowych - opowiada Kacper Kępiński.

- Większość budynków mieszkaniowych jest budowana przez prywatnych inwestorów na sprzedaż. Ma przynosić zyski, więc wiele osób jest z tego rynku wykluczanych, dlatego przyglądamy się niestandardowym rozwiązaniom, których wciąż jest tak niewiele. Interesujemy się mieszkalnictwem społecznym - dodaje Zuzanna Mielczarek, która na uczelni wspólnie z Kacprem Kępińskim prowadzi zajęcia poświęcone projektowaniu inkluzywnej (włączającej, niewykluczającej) architektury mieszkaniowej - mieszkań wspomaganych, treningowych, dla seniorów, mieszkalnictwa wielopokoleniowego czy socjalnego. Na co dzień obaj pracują w Warszawie w Narodowym Instytucie Architektury i Urbanistyki.

- Tak jak budynkom dla seniorek i samotnych matek w Rybniku, tak w Warszawie będziemy się przyglądać nieczynnym biurowcom, gdzie powstały centra pobytowe dla uchodźców i zastanawiać się czy w tych budynkach jest potencjał, by powstało tam pełnoprawne mieszkalnictwo, z typowymi mieszkaniami. Studenci muszą dziś myśleć o nowych rozwiązaniach, potrzebach i okolicznościach, w jakich znajdują się poszczególne osoby - dodaje architektka.

W planach jest też, by część studentów z czeskiej uczelni, właśnie w Polsce przygotowywała podobne projekty. 

Studenci z Europy obejrzeli rybnickie budynki

16 zdjęć

24 studentów architektury z Czech, Słowacji, Hiszpanii, Francji, Tajlandii, Niemiec i Finlandii oraz ich wykładowcy - warszawscy architekci Zuzanna Mielczarek i Kacper Kępiński - odwiedzili Rybnik. Zobaczyli dom dla samotnych rodziców przy ul. Świerklańskiej 4 i mieszczący się przy ul. Chrobrego 13, budynek z ceglanym frontem i nowoczesnym czarnym tyłem, w którym mieści się m.in. mieszkanie chronione dla seniorek. - Interesujemy się mieszkalnictwem społecznym - tłumaczy Zuzanna Mielczarek.

 

Sabina Horzela-Piskula

do góry