Strona główna/Aktualności/Piotr Masłowski, kandydat do Senatu: "Polityka to nie (..)

Piotr Masłowski, kandydat do Senatu: "Polityka to nie billboardy". Wiceprezydent Rybnika przedstawił program

18.08.2023 Miasto

- W polityce jest dla mnie ważne działanie. Polityka to nie są same bilboardy i pokazywanie się. Ja rozumiem politykę jako sprawczość i chęć osiągnięcia celów - mówił wiceprezydent Rybnika Piotr Masłowski, który w ramach Paktu Senackiego będzie wspólnym kandydatem opozycji w wyborach do Senatu w okręgu 73 obejmującym Rybnik, powiat mikołowski i powiat rybnicki. Dziś, 18 sierpnia, Masłowski jako reprezentant partii politycznej Polska 2050 Szymona Hołowni przedstawił swój program „Co zrobi Polska dla Śląska?”.

Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika potwierdził start w wyborach do Senatu. W konferencji  uczestniczyła też Iwona Kalita, liderka partii Polska 2050 Szymona Hołowni w Jastrzębiu-Zdroju. Zdj. AK

Piotr Masłowski dziękował szefom partii opozycyjnych za zaufanie - że postawili na niego w senackim okręgu wyborczym 73. Przyznał, że wymagało to negocjacji zarówno z przedstawicielami KO, Lewicy i PSL.

- Myślę, że mój charakter szukający zgody spowodował, że udało się nam dojść do porozumienia i zostałem kandydatem opozycji w tym okręgu wyborczym - mówi Piotr Masłowski, który od razu przedstawił swój program.

- W polityce jest dla mnie ważne działanie. Polityka to nie są same bilboardy i pokazywanie się. Ja rozumiem politykę jako sprawczość i chęć osiągnięcia jakiś rzeczy. Dlatego już w grudniu ubiegłego roku napisałem swój program. To są moje założenia i cele, które chciałbym jako senator realizować - mówił Piotr Masłowski, reprezentant partii politycznej Polska 2050 Szymona Hołowni

Piotr Masłowski przedstawił swój program. Zdj. AK

Tłumaczył, że w tym materiale nie ma kwestii światopoglądowych, ale nigdy nie ukrywał tego, że Polska 2050 Szymona Hołowni przyciągnęła go tym, że z jednej strony jest to ugrupowanie, w którym działa wiele ludzi związanych z organizacjami pozarządowymi, którzy sprawdzili się w działaniu, a nie pyskowaniu, z drugiej - że rozdział kościoła od państwa, ta partia ma najlepiej przygotowany, co w następnej kadencji parlamentu, jego zdaniem może być niezmiernie istotne.

- Jeżeli dojdzie do sytuacji, że będzie rządził PiS razem z Konfederacją, to kwestie światopoglądowe i możliwość blokowania przez Senat będą niezmiernie ważne. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby pojawiały się pomysły typu całkowity zakaz aborcji, albo całkowity zakaz rozwodów itp. - tłumaczył Masłowski.

Swój program nieco prowokacyjnie zatytułował „Śląsk 2050”, czyli co zrobi Polska dla Śląska.”

- Chciałbym odwrócić narrację bo bardzo często my na Śląsku z jednej strony mamy poczucie krzywdy, a z drugiej za mało robimy, by Śląsk był traktowany na poziomie warszawskim jak inne duże okręgi. Jak jest premier to on jest z Warszawy, Krakowa albo Pomorza, rzadko się zdarza, by kluczowe osoby w polityce były związane ze Śląskim. Ja swoje kandydowanie i swoje wyobrażenie funkcjonowania w świecie takiej polityki widzę w ten sposób, że jak mamy senatora to ma być on aktywny, pierwszoplanowy i to ma być człowiek który ma dobre relacje z władzami wszystkich największych partii - mówił Masłowski.

Śląskie mała ojczyzna

Dlatego pierwszy jego postulat to - „Śląskie mała ojczyzna”, w którym zwraca szczególną uwagę na mniejsze miejscowości.
- Bo bardzo często jest tak, że jak spotykam się z ludźmi z Warszawy to oni są święcie przekonani, ze Rybnik jest w Metropolii, a tak nie jest, a to że są miasteczka typu Radlin, gdzie funkcjonuje kopalnia i koksownia to jest dla nich jakaś fantasmagoria. A przecież jak mówimy o transformacji, o Śląsku, to powinniśmy mówić o nich, o tych wszystkich ludziach, którzy mieszkają w Czerwonce, Orzeszu, Ornontowicach, Wyrach, a nie o tych największych śląskich miastach. To jest pierwsza rzecz, którą chciałbym do tej polityki ogólnokrajowej wnieść - mówił Masłowski.

Pokazać dzieciom górników jaka będzie ich przyszłość

Drugi punkt jego programu to transformacja gospodarcza, bo jak tłumaczył - czy się z tym zgadzamy czy nie - zmiany związane z energetyką na całym świecie następują, także w Azji i Chinach, skąd idą największe inwestycje w rzeczy związane z odnawialnymi źródłami energii.
- A to się wiąże także z tym, że szybciej czy później na naszym terenie górnictwo zniknie. I tak jak państwo pruskie tworząc górnictwo na tym terenie stworzyło kompleksowy plan, tak myślę, że mu musimy stworzyć kompleksowy plan tu i teraz, na to co się stanie po tym górnictwie. Ale nie chodzi o to, by na siłę kogoś straszyć, czy na siłę wywalać z roboty. Dlatego to, co mnie bardzo boli, to to, że więcej w tych ogólnokrajowych programach słyszę o odchodzeniu górników z pracy niż o inwestycjach w ich dzieci, a to jest najbardziej ważne. My musimy pokazać dzieciom górników, jaka będzie ich przyszłość - mówił Masłowski.

Śląskie uczelnie poza pierwszą dziesiątką

Kolejny punkt Masłowski nazwał „Ślązacy są wykształceni”. - Bo nie są. Na chwilę obecną region, który po Mazowszu jest drugim największym w kraju nie ma żadnej uczelni w pierwszej dziesiątce najlepszych uczelni w Polsce. Nawet jak popatrzymy na Rybnik, to tu nie ma środowiska akademickiego i nigdy nie było. Myślę, że rolą parlamentarzystów jest otwieranie dyskusji na ten temat. Ja szanuję i respektuję niezawisłość uczelni wyższych, ale rozwój uczelni wyższych musi być bodźcowany ze strony polityków - mówił Masłowski, przedstawiając kolejny postulat.

Największe miasto w Europie bez kolei

Następny to „Śląska Kolej Dojazdowa”
Pod koniec czerwca na kampusie zrobiłem spotkanie z młodzieżą na temat programu Przyszłość Plus, czyli programu Polski 2050 Szymona Hołowni na temat edukacji. I nawet młodzież z Rybnika zwracała uwagę na to, że jak ktoś nie mieszka w centrum Rybnika, to wybiera szkołę podle możliwości dojazdu a nie podle zainteresowań i możliwości rozwoju - mówił Masłowski.
Mówił, że marzy o tym, by z Rybnika do Gliwic można było dojeżdżać ekologicznie koleją i o tym, by do Jastrzębie dojeżdżała kolej.

- Bo Jastrzębie jest największym miastem w Europie, gdzie nie dojeżdża kolej. Niestety jesteśmy w czołówce, paradoksalnie pomimo tego, że mamy tak rozbudowaną sieć kolejową - mówił Masłowski.

Wspomniał o zaproponowanym przez Partię Polska 2050 Szymona Hołowni bilecie miesięcznym za 150 złotych, tak jak to jest w Niemczech, gdzie funkcjonuje kompleksowy bilet na podróżowanie całą komunikacją publiczną.

Ślązacy pracują dla innych

Mówiąc o kolejnym punkcie swojego programu - „Dobre miejsce dla biznesu” wspomniał, że Subregion Zachodni woj. Śląskiego jako jednostka statystyczna, ma najmniej zarejestrowanych działalności gospodarczych i organizacji pozarządowych w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Ten problem nie dotyczy samego Rybnika, który jest powyżej średniej.

- Natomiast tam gdzie są duże zakłady pracy, tam jest mała skłonność do otwierania własnych firm. Co więcej my jako mieszkańcy śląskich ziem od lat mamy zakorzenione to, że pracujemy dla kogoś i nie otwieramy własnej działalności gospodarczych. To można i trzeba zmieniać. I to chodzi zarówno w inwestycje w młodych, jak i w tych, którzy przechodzą na emerytury górnicze. Cała Europa Zachodnia idzie dokładnie w tę stronę. Duża fabryka ze względu na kryzys w danej branży może ludzi zwalniać. Natomiast jak jest wiele małych i średnich przedsiębiorstw to ta elastyczność i szkoda dla ludzi związana ze zmianami jest o wiele mniejsza - mówił.

Remonty kamienic ze wsparciem centralnym

Jako senator chciałby walczyć też o „żywe centra miast”, bo jako zastępca prezydenta odpowiedzialnym za sprawy mieszkaniowe wie, że bez centralnej ingerencji polskie miasta, takie jak Bytom, Łódź, ale też takie jak Rybnik nie poradzą sobie z odbudowywaniem tkanki mieszkaniowej w historycznych centrach. - Remonty takich kamienic to miliony złotych, bez rządowego programu wspierającego także prywatnych właścicieli, tak jak to ma miejsce w Niemczech, gdzie państwo dotuje wymianę stropów, co jest znaczącym kosztem, to się może nie udać - przekonywał Masłowski, dodając, że niedługo centra miast bez wsparcia zaczną podupadać.

Śląsk z gombrowiczowską gębą

Ostatnim postulatem w jego programie jest Zielone Śląskie
- Mieszkamy w miejscu które ma gombrowiczowską Gębę, bo jak zapraszam ludzi do Rybnika to są zdziwieni, że tu jest zieleń,. Katowickie było drugim najbardziej zalesionym województwem poza Zielonogórskim, ale wszyscy mają stereotyp w Polsce, że na Śląsku jest szaro i brudno. Tak nie jest. To trzeba pokazywać. Po drugie w tę ekologię trzeba inwestować . Zastanawiałem się nad swoją przyszłością - gdyby mi się udało zostać senatorem, to w planie mam nie bycie senatorem zawodowym ale chciałbym rozwijać działalność gospodarczą albo pracować w organizacji pozarządowej związanej z transformacją z zielonymi źródłami energii, zieloną infrastrukturą i tzw. niebieską infrastrukturą. Bo jak pomyślicie o organizacjach pozarządowych na naszym terenie, to pomimo tego, że mamy największe wyzwania w tym obszarze w kraju, to takiej organizacji nie ma - mówił Masłowski.

 

Iwona Kalita

Podczas konferencji na schodach Teatru Ziemi Rybnickiej wspólnie z Masłowskim swoje plany zaprezentowała też Iwona Kalita, liderka partii Polska 2050 Szymona Hołowni w Jastrzębiu-Zdroju, kandydatka w wyborach do Sejmu. Jastrzębianka, która obecnie pracuje w administracji ZGM w Rybniku, a wcześniej przez kilka lat w UM w Jastrzębiu gdzie zajmowała się gospodarką nieruchomościami mówiła o problemie wykluczenia komunikacyjnego. - Takim przykładem jest moje miasto Jastrzębie-Zdrój, gdzie wiele lat temu zlikwidowano kolej, zabierając tym samym możliwość sprawnego przemieszczania się mieszkańcom nieposiadającym własnego pojazdu. Transport publiczny to inwestycja w przyszłość, każde miasto należy odpowiednio skomunikować, aby ludzie mogli przemieszczać się swobodnie między miastami. Żyjemy w czasach, gdzie często mieszkamy w innym mieście a pracujemy czy uczymy się w innym. Dlatego należy odbudować kolej i wrócić dalekobieżne połączenia autobusowe. Zależy mi aby dać mieszkańcom możliwość korzystania ze sprawnie działającej, taniej, punktualnej i ekologicznej zbiorowej komunikacji. Kolejnym ważnym dla mnie obszarem jest edukacja, która wymaga wielkiej reformacji. Wszystko idzie z duchem nowoczesności tylko szkoła, mam wrażenie, zaczęła się cofać pod rządami Ministra Czarnka. Program nauki jest przeładowany i starodawny. Dlatego wprowadzimy edukację na miarę XXI wieku, gdzie uczniowie będą uczyć się zawodów przyszłości, kreatywnego myślenia, współdziałania podczas warsztatów. Do tego dołączymy zwiększoną liczbę godzin angielskiego oraz zapewnimy pomoc psychologa w każdej szkole. To wszystko da dzieciom, młodzieży szansę na lepszy start w życiu i lepsze perspektywy. Jak widać obszarów do poprawy jest wiele. Dlatego wspólnie z Piotrem Masłowskim będziemy pracować nad tymi obszarami w przyszłym parlamencie, jeśli tylko państwo dadzą nam taką możliwość - mówiła Iwona Kalita.

Redaktor Naczelny
Aleksander Król

Zobacz także

Kandydaci KO w okręgu rybnickim. "PiS zlikwidował 14 kopalń, musimy te tereny przywrócić ludziom"
Kandydaci KO w okręgu rybnickim. "PiS zlikwidował 14 kopalń, musimy te tereny przywrócić ludziom"

Kandydaci KO w okręgu rybnickim. "PiS zlikwidował 14 kopalń, musimy te tereny przywrócić ludziom"

Łukasz Osmalak "jedynką" na liście Trzeciej Drogi do Sejmu w okręgu rybnickim
Łukasz Osmalak "jedynką" na liście Trzeciej Drogi do Sejmu w okręgu rybnickim

Łukasz Osmalak "jedynką" na liście Trzeciej Drogi do Sejmu w okręgu rybnickim

Mirosław Małek chce kandydować do Senatu. Masłowski rozczarowany
Mirosław Małek chce kandydować do Senatu. Masłowski rozczarowany

Mirosław Małek chce kandydować do Senatu. Masłowski rozczarowany

do góry