Strona główna/Aktualności/Po co skoszono "dziką łąkę" przy Drodze Śródmiejskiej (..)

Po co skoszono "dziką łąkę" przy Drodze Śródmiejskiej w Rybniku pyta Czytelniczka

16.08.2023 Zamysłów

Po co skoszono pobocza Drogi Śródmiejskiej w Rybniku, skoro zieleń w tym miejscu nie stwarzała żadnego utrudnienia dla kierowców, a stanowiła naturalną barierę między bulwarem dla pieszych i rowerzystów, a ruchliwą drogą, pochłaniając nie tylko część zanieczyszczeń, ale przede wszystkim dając komfort wizualny i psychiczny - pyta pani Marta, prosząc naszą redakcję rybnickiej.pl o interwencję. Co na to Zieleń Miejska, która zwykle promuje rzadsze koszenie i tzw. łąki kwietne?

Trasa rowerowa obok Drogi Śródmiejskiej w Rybniku cieszy się niemałym zainteresowaniem mieszkańców. Zdj. AK
O wyjaśnienie, dlaczego wzdłuż Drogi Śródmiejskiej intensywnie koszone są pobocza oraz dzikie łąki, które porastały skraj ścieżki rowerowej - poprosiła niedawno naszą redakcję Czytelniczka. Pani Marta zauważa, że pas zróżnicowanej i malowniczej dzikiej łąki pomagał też drzewom, które niedawno tam nasadzono, a które nawadnia się z wykorzystaniem specjalnych toreb nawadniających.

- Jaki jest sens kosztownego nawadniania drzew przy jednoczesnym, również kosztownym, wykaszaniu okalającej je trawy? - pyta pani Marta.

- Zieleń w tym miejscu nie stwarzała żadnego utrudnienia dla kierowców, nie ma tam przejść dla pieszych ani żadnych dróg dojazdowych, które mogłyby być zasłaniane. Wysoka roślinność stanowiła natomiast naturalną barierę pomiędzy pieszymi i rowerzystami korzystającymi z bulwaru, a samochodami - pochłaniając nie tylko część zanieczyszczeń, ale przede wszystkim dając komfort wizualny i psychiczny - zauważa pani Marta, prosząc o wyjaśnienie sprawy redakcję rybnickiej.pl.

Co na to Zarząd Zieleni Miejskiej w Rybniku?

W odpowiedzi słyszymy, że Zarząd Zieleni Miejskiej utrzymuje i pielęgnuje zieleń w pasach drogowych naszego miasta na podstawie całorocznego zlecenia zarządcy dróg, tj. Wydziału Dróg UM Rybnika.

- Teren (wzdłuż Drogi Śródmiejskiej) koszony jest standardowo, zazwyczaj dwa razy w roku, w celu prawidłowej gospodarki zasobami zieleni. Naturalna roślinność pasa drogowego (kwitnące zioła i chwasty), o której Pani wspomina, rzeczywiście nie stwarza zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu kołowym i pieszym w tym miejscu, niemniej jednak prędzej czy później nastąpi konieczność jej skoszenia ze względów estetycznych (przekwitające kwiatostany) i technicznych (zbyt wysoka trawa „kładzie” się, głównie po deszczach, uniemożliwiając i w znacznej mierze utrudniając koszenie). Ponadto nierzadko zdarza się, że po letnim koszeniu rośliny łąkowe powtarzają swoje kwitnienie - informuje Hanna Wieczorek, kierownik
Działu Terenów Zieleni w Zarządzie Zieleni Miejskiej w Rybniku.

Dodaje, że w tym roku pasy ul. Śródmiejskiej były koszone 25 kwietnia i od 28 lipca do 1 sierpnia (3 dni robocze). Drugi pokos trwał dłużej, bo wymagał większego nakładu sił roboczych. Harmonogramy koszeń trawy w pasach przydrożnych i drogowych (zlecone) oraz na własnych obiektach (parki, zieleńce, skwery), muszą współgrać z warunkami atmosferycznymi i dostępnością pracowników w sezonie urlopowym, zwłaszcza tych, którzy są uprawnieni do obsługi sprzętu specjalistycznego (kubota) wymaganego do pielęgnacji zieleni na przedmiotowym terenie.

- Biorąc zatem pod uwagę wszystkie wyżej wymienione czynniki i inne, których przewidzieć się nie da (np. nagłe nieobecności pracowników) mające wpływ na wykonywanie prac w danym miejscu, uważam powyższe czynności za wykonane we właściwym czasie i prawidłowo - tłumaczy Hanna Wieczorek.

- Odnosząc się do zamontowanych na drzewach treegatorów (worki nawadniające) to w tym przypadku nie ma znaczenia czy rosną w wyższej trawie czy w skoszonej, gdyż są to drzewa przesadzone późną wiosną z powodu kolizji miejsca z terenów Bulwarów i dla zwiększenia prawdopodobieństwa ich przyjęcia się na nowym miejscu konieczne jest stałe nawadnianie w okresie wegetacyjnym - dodaje. (AK)

do góry