Strona główna/Aktualności/Polskie szpadzistki w półfinale powalczą z Francuzkami

Polskie szpadzistki w półfinale powalczą z Francuzkami

30.07.2024 Sport

W pierwszym meczu w Paryskim turnieju drużynowym szpadzistek Polki pokonały Amerykanki po dramatycznym meczu 31:29. Alicja Klasik wygrała swoją pierwszą walkę Margheritą GuzziVincenti 3:2 i na tym zakończyła swój udział w turnieju.


Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie taki był plan taktyczny polskiej ekipy. Alicja miała wyjść do drugiej walki, a później miała ją zastąpić rezerwowa Aleksandra Jarecka. Dla telewidzów oglądających transmisję dramatycznej potyczki z Amerykankami ta zmiana była źródłem dodatkowych emocji, bo od komentatora nie dowiedzieliśmy się co było jej powodem i to po wygranym pojedynku Alicji.  Zdziwienie było tym większe, że w pierwszym pojedynku meczu Martyna Swatowska-Wenglarczyk przy dość pasywnej postawie przegrała 1:3 z Hadley Husisian.

Po zwycięstwie Alicji swój pojedynek zremisowała Renata Knapik-Miazga, która walczyła z walczącą w przedziwnym stylu Anne Cebulą, najwyraźniej Amerykanką o polskich korzeniach. W czwartym pojedynku meczu po raz pierwszy walczyła Aleksandra Jarecka, która zastąpiła Klasik. Walczyła dobrze i wygrała Husisian 4:3 doprowadzając do remisu w meczu. Potem oglądaliśmy kolejną nieudaną walkę Martyny Swatowskiej-Wenglarczyk, która przegrała 3:5 z Cebulą. Amerykanki prowadziły już 15:12. Po remisowej walce Knapik-Miazgi, kolejne dwie walki Polki – Jarecka i ponownie Knapik-Miazga wygrały jednym punktem i przed ostatnią walką Amerykanki prowadziły 25:24. W ostatnim, decydującym pojedynku meczu Martyna Swatowska-Wenglarczyk, która przegrała swoje pierwsze dwie walki zmierzyła się z rezerwową amerykńskiej drużyny bardzo silną fizycznie Kathariną Holmes. Na szczęście tym razem Polka walczyła od początku 3-minutowej walki bardzo skutecznie i prowadziła 1:0, potem 3:2 i 6:3. Ostatecznie w jakiś cudowny sposób Martyna Swatowska-Wenglarczyk wygrała ten decydujący pojedynek 7:4 (wynik meczu 31:29) i wprowadziła Polską drużynę do półfinału.

Alicja Klasik w zwycięskim pojedynku z Amerykanką włoskiego pochodzenia Margheritą Guzzi Vincenti  Żródło TVP Sport

W półfinale, zaplanowanym na godz. 15.50 Polki zmierzą się z Francuzkami, które w swoim meczu przy ogłuszającym dopingu swojej publiczności pokonały wyżej notowaną Koreę Południową 37:31. Ten doping będzie oczywiście niósł francuskie szpadzistki również w półfinale, ale będzie też pewną formą presji, z którą gospodynie turnieju mogą sobie nie poradzić. Zobaczymy. Żal nam oczywiście, że w kolejnych pojedynkach nie zobaczymy już naszej Alicji Klasik, ale regulamin turnieju jest bezwzględny – zmiana powrotna nie jest możliwa. Ważne, że Alicja debiutując w olimpijskim turnieju drużynowym wygrała swoją walkę i, że jeśli jej koleżanki wywalczą medal olimpijski, zawiśnie on również na szyi 20-letniej szpadzistki RMKS-u Rybnik.

20-letnia Alicja Klasik, najmłodsza szpadzistka polskiej drużyny, która o finał turnieju olimpijskiego powalczy z Francuzkami Żródło TVP Sport

Zwycięskie drużyny obu półfinałów spotkają się w meczu finałowym, zaplanowanym na godz. 20.30. Godzinę wcześniej rozpocznie się mecz o brązowy medal z udziałem drużyn pokonanych w półfinałach.

 

 

 

Dziennikarz
Wacław Troszka

Zobacz także

Alicja w krainie olimpijczyków
Alicja w krainie olimpijczyków

Alicja w krainie olimpijczyków

do góry