Strona główna/Aktualności/Rockowo-symfoniczne show ukraińskiej orkiestry

Rockowo-symfoniczne show ukraińskiej orkiestry

14.11.2024 Kultura i rozrywka

– W Ukrainie trwa wojna, ale Prime Orchestra pokazuje światu i rybniczanom, że kultura jest nieśmiertelna, potrafi łączyć, a nie dzielić, i może też być formą walki – mówi rybniczanin Mariusz Wiśniewski ze stowarzyszenia „17-tka” i 28. Dzielnicy, wielki przyjaciel Ukrainy i Ukraińców, który wczoraj w wypełnionej po brzegi sali Teatru Ziemi Rybnickiej wspólnie z innymi obejrzał gorąco przyjęty rockowo-symfoniczny koncert ukraińskiej Prime Orchestry.

Rockowo-symfoniczne show ukraińskiej orkiestry. Zdj. Piotr Bukartyk/TZR

To był nie tyle koncert, co dopracowane w każdym calu, muzyczne show, przygotowane przez Prime Orchestrę z Ukrainy, czyli zespół charyzmatycznych muzyków i wokalistów, prawdziwych showmanów, którzy zaprosili publiczność do zabawy przy największych rockowych hitach sprzed lat, do tego w symfonicznej oprawie.

– Jesteśmy ukraińskim zespołem, dla którego muzyka jest oczywiście najważniejsza, ale staramy się zwracać również uwagę na wojnę, świat i ludzi wokół. Swoją muzyką krzyczymy i przypominamy innym o tym, że w naszym kraju wciąż trwa wojna i ważne jest, by mieć w sercu miłość, również do innych ludzi. Próbujemy też pomagać swojemu krajowi, by to wszystko wreszcie się skończyło – mówi Victoria Litvinchuk, wokalistka Prime Orchestra, która spotkała się z rybnickimi dziennikarzami tuż przed koncertem.

Tłumaczka Karyna Raichuk pomagała w rozmowie z wokalistką Victorią Litvinchuk (z prawej). Na zdjęciu również wielki przyjaciel Ukrainy, rybniczanin Mariusz Wiśniewski, który już trzy razy oklaskiwał w Rybniku występ zespołu Prime Orchestra. Zdj. (S)

Zespół działa od 10 lat, powstał w Charkowie i występuje dziś w całej Europie. Właśnie wrócił z entuzjastycznie przyjętych występów we Włoszech.

– Jesteśmy w jubileuszowej trasie, więc jest trudno, bo odwiedzamy wiele miejsc, ale jesteśmy też pod bardzo ogromnym wrażeniem tego jak pozytywnie jesteśmy odbierani. Koncerty zawsze są pełne emocji, które widać na twarzach widzów, a ich reakcje dają nam niesamowite wsparcie, więc na scenie dajemy z siebie wszystko – mówi Victoria, która w Rybniku brawurowo wykonała utwór „Zombie” zespołu The Cranberries.

Victoria i jej „Zombie”. Zdj. Piotr Bukartyk/TZR
Wczorajszego wieczoru rybnicka publiczność usłyszała też rockowo-symfoniczne brzmienie utworów z m.in. repertuaru grup Queen, Kiss, Nirvana, AC/DC, Metallica czy Bon Jovi. Podczas show można było też wesprzeć walczącą Ukrainę.

– Prime Orchestra zbiera na mobilny szpital dla regionu Charkowa, na sprzęt rehabilitacyjny i medyczny pomagający w ewakuacji rannych żołnierzy – mówi Victoria, która po każdej koncertowej trasie zespołu wraca na Ukrainę, gdzie studiuje.

Wokalistka Victoria Litvinchuk. Zdj. Piotr Bukartyk/TZR

Wróci tam też na święta, które od czasu wybuchu wojny są trudne.

– W Ukrainie nie ma dziś bezpiecznych miejsc, bo wszędzie latają rakiety i czasem nie ma nawet szansy, by zejść do piwnicy czy schronu. Ale kiedy jesteś w gronie rodziny, z bliskimi i przyjaciółmi, siadasz przy wspólnym stole wigilijnym, zapominasz o tym wszystkim i cieszysz się tą chwilą – mówi Victoria Litvinchuk wokalistka Prime Orchestry z Charkowa w Ukrainie.

Rockowo-symfoniczne show w TZR

45 zdjęć

13 listopada w Teatrze Ziemi Rybnickiej królował rock i muzyka symfoniczna. A wszystko to za sprawą Prime Orchestra z Charkowa w Ukrainie – zespołu charyzmatycznych muzyków i wokalistów, prawdziwych showmanów, którzy zaprosili licznie zgromadzoną publiczność do zabawy przy największych rockowych hitach sprzed lat w symfonicznym wydaniu.

{MAKRO:BANERY:INDEX:f}
Dziennikarz
Sabina Horzela-Piskula
do góry