Strona główna/Aktualności/Rybnicka paczka dobrych ludzi

Rybnicka paczka dobrych ludzi

11.12.2022 Miasto

- Włączamy się do akcji już po raz czwarty. Stosujemy w firmie ciekawy mechanizm - pracownicy robią składki, a zarząd podwaja zebraną kwotę, więc tym razem udało się nam zrobić paczki aż dla trzech rodzin - mówi Michał Sędzielewski z katowickiej firmy Voucherify, której 40 pracowników zaangażowało się w rybnicką Szlachetną Paczkę.

Do magazynu zlokalizowanego po raz pierwszy w Szkole Podstawowej nr 34 na Smolnej przyjechali 10 grudnia.

- Starszej samotnej osobie kupiliśmy m.in. lodówkę, stół, szafkę kuchenną i garnki, a dla mamy dwójki synów przygotowaliśmy też żywność, pampersy, środki chemiczne i gazowy Junkers. Trzecia rodzina - samotna matka dorosłej już córki i małego synka - potrzebowała żywności, artykułów chemicznych, odzieży i obuwia, ale dostanie też rower. W akcję co roku włącza się cała nasza firma. To już tradycja. Dostajemy od wolontariuszy relacje i zdjęcia z momentu wręczania i rozpakowywania paczek w domach rodzin. I to właśnie radość, jaką mogliśmy sprawić obdarowanym daje nam „powera” do działania - dodaje Karolina Kucharska z Voucherify.

Michał Sędzielewski i Karolina Kucharska oraz Izabela Kowalska, liderka rejonu Rybnik Południe. Zdj. Sabina Horzela-Piskula

Impuls dla rodzin

Wiesława i Lucjan wychowują swoje ośmio- i pięcioletnie wnuki. Matka je zostawiła, a ich ojciec niedawno wyszedł na wolność i szuka pracy. Po odliczeniu kosztów utrzymania, rodzinie na jedną osobę pozostaje około 240 zł miesięcznie. Potrzebują środków czystości i żywności, a dzieci - zimowych kurtek. W domu pani Marioli najtrudniejsza jest opieka nad jej 27-letnim niepełnosprawnym bratem, który ma trudności w wykonywaniu podstawowych czynności. Utrzymują się z rent chorobowych, a marzą o suszarce, desce do prasowania i hydromasażerze.
Sabina i Patryk razem z dziećmi, rodzicami i babcią tworzą kochającą się rodzinę. Zawsze żyli skromnie, ale wszystko zmieniło się, gdy ich syn zachorował na ciężkie schorzenie szpikowe, a leczenie dziecka pochłania wszystkie środki. 29-letni Tadeusz cierpi na zespół Aspergera, a po śmierci ojca otrzymał w spadku mieszkanie, zadłużone i wymagające remontu. Matka zaciągnęła więc kredyt i dziś trudno jest im znaleźć pieniądze na życie i leki. Wśród potrzeb zaznaczyli m.in. kołdry i poduszki.
Na tym właśnie polega idea Szlachetnej Paczki - darczyńcy z bazy internetowej wybierają rodzinę bądź osoby samotne i starają się zrealizować wskazane przez nich potrzeby.
Pomoc w transporcie paczek niosą uczniowie szkoły mundurowej i strażacy ochotnicy z Golejowa, Niewiadomia, Grabowni i Kamienia. Zdj. (S)

- Cieszymy się, że mimo trudnej sytuacji, w Rybniku są osoby, które nie są obojętne na los potrzebujących rodzin, seniorów, samotnych, ale też młodych osób z dziećmi oraz Ukraińców. Szlachetna Paczka ma pomagać jednorazowo i dać impuls rodzinie do zmiany na lepsze, a nie działać stale, jak OPS czy Caritas. Zgłoszenia nadsyłają do nas instytucje i osoby prywatne, potem wolontariusze odwiedzają te rodziny i osoby samotne. Dla nas najważniejsze są chęci do zmiany sytuacji. Jeżeli dana rodzina stara się sama, małymi kroczkami wyjść ze stanu w jakim się znajduje, wówczas włączamy ich do „paczki”, która ma być dla nich wsparciem i impulsem do zmiany - tłumaczy Martyna Bojanowska, liderka rejonu Rybnik Północ.

Mnożą by podzielić

10 i 11 grudnia szkoła na Smolnej przypomina jeden wielki magazyn św. Mikołaja - wszędzie stoją kolorowo opakowane paczki. Czekają na rozwiezienie do 68 rybnickich rodzin i osób samotnych, które w tym roku zakwalifikowano do charytatywnej akcji. To nieco mniej niż przed rokiem. W zapakowaniu i dostarczeniu wszystkich paczek pomagają strażacy ochotnicy, harcerze i wolontariusze.

W paczce raźniej! Wśród ponad 40 wolontariuszy jest też Dobrosława Mikołajec (w środku), która po raz 14. zaangażowała się w Szlachetną Paczkę. Zdj. (S)

- W zrobienie 39 paczek dla dwóch rodzin z dziećmi włączyło się 50 osób z DAR-u (Duszpasterstwo Akademickie w Rybniku - przyp. red.). To już nasza coroczna tradycja, a tym razem kupiliśmy m.in. artykuły spożywcze i chemiczne, ale też łóżka i materace oraz komputery - mówi Ola Armknecht z DAR-u. I dodaje: - Warto pomagać!

Do paczek darczyńcy najczęściej pakowali żywność, artykuły chemiczne i odzież, ale nie zabrakło też nietypowych darów, jak wózek dziecięcy, wykładzina, lodówka, przewijak, domek dla lalek, czy rower. Nie było za to opału, który zdarzało się „pakować” w poprzednich latach, ale w tym roku darczyńcy mogliby mieć spory problem z jego zakupem.

DAR również dołączył paczką do paczki. Zdj. (S)

- Wybierając rodzinę patrzymy na to, jakie upominki specjalne chciałaby dostać. Tym razem poruszył nas wpis pana, który chciałby zabrać swoją żonę do kina - mówi Dominika Zdrzałek, nauczycielka Zespołu Szkół Urszulańskich, który po raz piąty włączył się do akcji. Dla sześcioosobowej rodziny społeczność ZSU przygotowała aż 97 paczek. - Od najpotrzebniejszych rzeczy, jak kasza czy ryż, po kampera dla lalki Barbie - mówi Natalia Włodarska, uczennica ZSU i dodaje:

- Taka akcja uświadamia nam, że obok nas są osoby, które w święta nie mają się tak dobrze, jak my. Skoro więc możemy podarować komuś trochę swojego czasu i obdarować również dzieci, to czujemy sporą radość.

Społeczność "Urszulanek" kupiła też łóżko piętrowe, tablet i bilet do Energylandii, a wartość jej paczki oszacowano na około 12 tys. zł.

Do Szlachetnej Paczki już po raz piąty włączyły się „Urszulanki”. Zdj. (S)

- Mieliśmy wielu wolontariuszy ze szkoły, pakowaliśmy wszystko przez dwa dni - dodaje Alicja Spandel, inna uczennica ZSU, a jej nauczycielka nie kryje dumy z zaangażowania uczniów.

- Uczą się odpowiedzialności i wrażliwości serca na potrzeby drugiego człowieka. Dobro zawsze wraca i jak mówi hasło tegorocznej paczki: dobro to wynik dzielenia. My pomnażamy to dobro i dzielimy się nim z drugim człowiekiem i właśnie to stanowi dla nas największą wartość - mówi Dominika Zdrzałek.

Autor: Sabina Horzela-Piskula

Rybnicka paczka dobrych serc

30 zdjęć

Trwa Weekend Cudów, więc w sztabie rybnickiej Szlachetnej Paczki praca wre. W Szkole Podstawowej nr 34 na Smolnej, gdzie po raz pierwszy mieści się magazyn rybnickiej akcji, od rana krzątają się wolontariusze i darczyńcy. W ramach charytatywnej akcji Szlachetna Paczka najróżniejsze dary dziś i jutro trafią do 68 rodzin z Rybnika i okolic. A pomoc w transporcie niosą harcerze i zespoły strażaków ochotników z Golejowa, Niewiadomia, Grabowni i Kamienia. Praca w sztabie dziś i jutro potrwa do godziny 18.00.

 

Zobacz także

Uzależnieni od pomagania
Uzależnieni od pomagania

Uzależnieni od pomagania

do góry