Strona główna/Aktualności/Rybniczanin w biało-czerwonej drużynie

Rybniczanin w biało-czerwonej drużynie

27.03.2024 Sport

Polska reprezentacja pokonała wczoraj w Cardiff po serii rzutów karnych Walię i zagra na Mistrzostwach Europy, które w połowie czerwca rozpoczną się w Niemczech. Swój udział w tym awansie ma rybniczanin, wychowanek RKP i ROW-u Rybnik Bartosz Slisz.

Nasz kadrowicz Bartosz Slisz. Zdj. materiały prasowe PZPN

24-letni pomocnik jest solidnym ogniwem kadry Michała Probierza. Wczoraj w Cardiff rozegrał cały mecz z dogrywką i pewnie schodził z boiska obolały, bo jeden z Walijczyków brutalnie go sfaulował skrobiąc mu korkami kostkę , za co sędzia ukarał go żółtą kartką.
Bartosz Slisz jest wychowankiem szkółki piłkarskiej RKP Rybnik. Najpierw grał w drużynach młodzieżowych ówczesnego Energetyka Rybnik, a latem roku 2015 trafił do pierwszej drużyny. W lutym 2017 roku przeniósł się do Zagłębia Lubin. Piłkarską wiosnę roku 2020 rozpoczął już jako piłkarz stołecznej Legii. Z warszawskim klubem rybniczanin zdobył dwa tytuły mistrza Polski, Puchar Polski i Superpuchar, a grając w europejskich pucharach nabył międzynarodowego doświadczenia. W styczniu tego roku Bartosz Slisz podpisał pięcioletni kontrakt z Atlantą United FC, klubem z amerykańskiej MLS.

Rybniczanin w barwach Atlanty United FC, ale z polską flagą. Zdj. Archiwum prywatne

Bartosz jest też absolwentem najbardziej piłkarskiej rybnickiej szkoły, czyli Zespołu Szkół nr 3 na osiedlu Nowiny. Maturę zdał tam w roku 2018. Wciąż utrzymuje kontakt ze swoją szkołą, którą wspiera fundując nagrody na turnieje piłkarskie. W minioną sobotę np. odbył się turniej dla 10-letnich piłkarzy, którego Bartosz Slisz był patronem. W galerii wychowanków ZS nr 3 wisi jedna z jego klubowych koszulek.

Mecz z Walią był dla 24-latka z Rybnika 8. meczem w pierwszej reprezentacji. W czasie rozmowy w Kanale Sportowym jego grę chwalił były kadrowicz Sławomir Peszko:

- Doszedłem do raportów, według których przebiegł w czasie tego meczu 15,6 km. Najwięcej ze wszystkich zawodników na boisku. Slisz był wszędzie. Mimo biegania i zabezpieczania stref był też spokojny i opanowany, gdy był w posiadaniu piłki - komentował Peszko.

ME w Niemczech rozpoczną się 14 czerwca i potrwają do połowy lipca. Po wczorajszym, szczęśliwym zwycięstwie Biało-Czerwonych w Cardiff będzie komu kibicować.

 

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry