Strona główna/Aktualności/Rybnik liderem walki ze smogiem!

Rybnik liderem walki ze smogiem!

29.11.2023 Miasto

Rybnik z lidera smogu zmienił się w lidera walki ze smogiem - to jeden z wniosków raportu przygotowanego przez Polski Alarm Smogowy, który sprawdził jak w województwie śląskim wygląda egzekwowanie przepisów uchwały antysmogowej i kontrola pieców.

Janusz Piechoczek z Polskiego Alarmu Smogowego podkreśla, że w gminach, w których nie funkcjonuje straż gminna egzekwowanie przepisów antysmogowych wygląda kiepsko. Zdj. Wacław Troszka

Działacze PAS zapytali o to władze wszystkich gmin w województwie. Okazało się, że w wielu gminach wciąż można bezkarnie używać zabronionych już
pozaklasowych pieców, czyli popularnych kopciuchów, a nawet spalać odpady. Najgorzej sytuacja wygląda w gminach niemających straży miejskiej czy gminnej, a najlepiej tam, gdzie ta straż miejska jest i aktywnie działa w tej materii, przeprowadzając kontrole i egzekwując kary za rażące łamanie przepisów.
Do dzisiaj, w roku 2022 najwięcej kontroli źródła ciepła przeprowadzono w Rybniku - 3 905, potem w powiecie wodzisławskim - 1 581 i w Gliwicach - 1 479. Pod względem intensywności kontroli najlepiej wypadł Chorzów, gdzie strażnicy skontrolowali, co drugi budynek jednorodzinny. W Rybniku skontrolowano co piątą nieruchomość.
Według raportu PAS, najskuteczniejsza w województwie w wykrywaniu smogowych nieprawidłowości jest rybnicka straż miejska, która w tym roku w trakcie interwencji i kontroli stwierdziła 434 przypadki naruszenia uchwały antysmogowej (głównie eksploatowanie niedozwolonych kopciuchów i spalanie odpadów). W skali województwa śląskiego, co piąte takie wykroczenie wykryto w Rybniku. W Częstochowie, która w zestawieniu tym zajmuje drugie miejsce takich wykroczeń stwierdzono 155.

- Rybnik, jeszcze nie dawno był liderem rankingów smogowych dzisiaj jest liderem rankingów antysmogowych. Jest pozytywnym przykładem jeśli chodzi o liczbę przeprowadzanych kontroli. Rybnik w tym względzie góruje nad innymi gminami naszego województwa, również jeśli chodzi o skuteczność tych kontroli. Kontrole, o których mówimy mogą mieć też charakter edukacyjny. Być może w naszym województwie są jeszcze miejsca, gdzie informacja o uchwale antysmogowej i przepisach w niej zawartych jeszcze nie dotarła - mówi Emil Nagalewski z Polskiego Alarmu Smogowego.

 

W Rybniku się udało

Autorzy raportu piszą o konsekwentnej antysmogowej polityce Rybnika i jej efektach. Do dzisiaj w Rybniku mieliśmy w tym roku tylko 9 dni, w czasie których dopuszczalny poziom zawartości pyłów w powietrzu został przekroczony. Co może ważniejsze wielu mieszkańców przyznaje, że jakość powietrza w sezonie grzewczym w Rybniku wyraźnie się poprawiła.
Mówiąc o antysmogowym sukcesie Rybnika, nie można nie wspomnieć o jego składowych. Trudno przecenić znaczenie antysmogowych kampanii społecznych, które prowadził i urząd miasta, i organizacje społeczne. Niektóre jak „Gańba” budziły spore kontrowersje.

- Byliśmy w sytuacji bardzo trudnej. Łatka „stolicy smogu” przylgnęła do Rybnika na kilka lat. Trzeba było zrobić coś radykalnego i szokującego, by wstrząsnąć mieszkańcami. Wstyd i „gańba” to nie było przekłamanie. Tak był postrzegany Rybnik; sam to odczułem. Gdy w ramach kampanii prowadzonej przez rybnickie Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych zatytułowanej „Wyjście smoga” w mieście pojawiły się bilbordy „Smog zabija”, wielu mieszkańców doznało wstrząsu, a o smogu zaczęto rozmawiać na imieninach i w pracy. Co ważne, w kolejne kampanie angażowało się wiele osób i stowarzyszeń, by wspomnieć tylko Rybnicką Radę Kobiet i ordynator pediatrii w szpitalu wojewódzkim w Orzepowicach Katarzynę Musioł. Trudno przecenić też poczynania prezydenta miasta i magistratu. Mieszkańcy Rybnika otrzymali bardzo jasny sygnał, że od początku 2022 roku starych pieców nie będzie można używać i że przepisy uchwały antysmogowej będą egzekwowane. W wielu gminach takiego zdecydowanego stanowiska samorządowców zabrakło. Swoje znaczenie miał też rządowy program wsparcia finansowego „Czyste Powietrze”. Generalnie, wydarzyło się dużo dobrych rzeczy i dlatego nam wszystkim się udało - podkreśla Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w województwie śląskim, związany wcześniej z rybnickim CRIS-em.

Straż gminna niezbędna

Funkcjonowanie straży gminnej to kluczowy element polityki antysmogowej na poziomie miasta czy gminy. W całym województwie w gminach ze strażą gminną przeprowadzono ponad 6-krotnie więcej kontroli niż w gminach, w których straży brak. Działalność strażników przekłada się też na aktywność mieszkańców. Tam gdzie strażników nie ma mieszkańcy dużo rzadziej zgłaszają przypadki spalania odpadów i łamania przepisów antysmogowych. W tym roku 95 proc. takich zgłoszeń miało miejsce w gminach, w których straż gminna funkcjonuje.

Uchwała antysmogowa sejmiku województwa, o której mowa obowiązuje od 6 lat. Za jej sprawą od początku roku 2022 w województwie śląski nie można już używać kopciuchów, czyli starych, pozaklasowych pieców węglowych. Od początku roku 2024 najstarszymi piecami węglowymi, które będą mogły być użytkowane będą te wyprodukowane w roku 2013.

- Ze społecznego punktu widzenia najważniejsze są kontrole interwencyjne, będące na ogół pokłosiem zgłoszeń i telefonów mieszkańców. Obecnie 60 proc. kontroli przeprowadzanych w naszym województwie to kontrole rutynowe, czyli zaplanowane. To najważniejszy wniosek płynący z naszego raportu: tam, gdzie straż gminna nie działa, a kontrole przeprowadzają urzędnicy z urzędu miasta bądź gminy to przepisy chroniące powietrze, a w konsekwencji nasze zdrowie są egzekwowane w znacznie mniejszym stopniu niż tam gdzie te straże gminne działają. Tam gdzie nie ma straży, sprawcy wykroczeń pozostają często bezkarni - mówi Janusz Piechoczek z Polskiego Alarmu Smogowego.

Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w województwie śląskim, ma swój udział w antysmogowym sukcesie Rybnika, bo sam jeszcze jako pracownik rybnickiego CRIS-u angażował się w kampanię

- Gdy w 2015 roku rozpoczynaliśmy walkę ze smogiem i mówiliśmy, że spalanie odpadów jest patologią, wiele osób było zdziwionych. Dzisiaj mieszkańcy są już bardziej świadomi swoich praw, ale wiedzą już też, jak szkodliwe dla zdrowia są wyziewy z kominów. Dzisiaj jeśli tylko mieszkańcy podejrzewają, że coś jest nie tak, że ktoś nadal pali w kopciuchu reagują bardzo szybko, dzwoniąc na straż miejską bądź do urzędu i domagając się by coś z tym zrobić. Dzisiaj większość z nas jest świadoma swoich praw i chce chronić zdrowie i życie swoich bliskich - mówi Emil Nagalewski.

 

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry