Strona główna/Aktualności/Sprawa Brzęczymuchy

Sprawa Brzęczymuchy

28.12.2023 Miasto

Za stołem sędziowskim lalka z długimi blond włosami, a na ławie oskarżonych Rysio Brzęczymucha, który ze sklepu z zabawkami ukradł klocki Lego. Takie procesy tylko w Sądzie Rejonowym w Rybniku i tylko w ramach lekcji sądowych.

Katarzyna Szary w czasie pokazowej rozprawy dla pierwszoklasistów. Zdj. Wacław TroszkaProwadzi je dla uczniów szkół podstawowych referendarz sądowy Katarzyna Szary, pracująca w rybnickim sądzie od 2016 roku. Zajmuje się m.in. kwestiami związanymi z wykonaniem kary grzywny lub ograniczenia wolności. Lekcje sądowe to jej dodatkowe zajęcie. - Każdy sąd ma obowiązek prowadzić edukację prawną. Końcem 2017 roku ówczesna prezes naszego sądu Katarzyna Krawczyk-Mandrak, która zmarła niespełna trzy lata później, zaproponowała mi, bym się tą edukacją prawną zajęła. Dała mi wolną rękę. Na kanwie sprawy karnej dotyczącej kradzieży z włamaniem stworzyłam scenariusz rozprawy, w której biorą udział kolejne grupy. W tym roku było ich blisko 50. Chodzi o to, by z jednej strony uczniowie oswoili się z salą sądową i nie bali się sądu, a z drugiej, by wiedzieli, jak się w nim zachować. Chciałam też ich nauczyć szacunku do wymiaru sprawiedliwości - mówi Katarzyna Szary.

Rybnicki sąd rejonowy mieści się w gmachu dawnego zamku, więc zanim uczniowie trafiali na salę rozpraw, Katarzyna Szary opoiadała im w dużym skrócie historię historycznego budynku. Zdj. Wacław Troszka

Historyczny sąd
Zanim klasa trafi na salę rozpraw, zwiedza budynek sądu. Historię dawnego zamku Katarzyna Szary przedstawia dzieciom w dużym skrócie. - Tu przebywają osoby, które mieszkają w więzieniu. Przyjeżdżają tu z policjantami
i wchodzą sobie do sądu osobnym wejściem - opowiada pierwszoklasistom w okratowanym pokoju zatrzymań. Na sali rozpraw poznają przeznaczenie wypełniających ją mebli, a chwilę później pani referendarz przechodzi do sądowej garderoby, pokazując togę i tłumacząc, jakie znaczenie ma kolor żabotu (rodzaj krawata zdobiącego togę). Następnie uczniowie dowiadują się, jakich kolorów żaboty noszą sędziowie, prokuratorzy i adwokaci. Na sali rozpraw zwykle pyta też uczniów, czy wiedzą, co to takiego konstytucja. - A wiecie, że w konstytucji piszą też o was? Piszą… Piszą, że macie obwiązek chodzenia do szkoły do 18. roku życia - informuje uczniów.

Rozprawa
W końcu rozpoczyna się rozprawa. Katarzyna Szary sama skompletowała bohaterów pokazowego postępowania. - To pluszaki z mojego dzieciństwa, odszukane w domu rodzinnym. Płócienna lalka została sędzią, krokodyl prokuratorem, a miś adwokatem. Małe togi dla nich uszyła moja utalentowana szwagierka - wyjaśnia. Zapewnia, że podobieństwo jej sędzi do sędzi Anny Marii Wesołowskiej jest zupełnie przypadkowe.
Oskarżony Rysio Brzęczymucha ze sklepu z zabawkami, prowadzonego przez osiołka, ukradł zestaw klocków Lego. Dzieci z uwagą śledzą wystąpienie krokodyla-prokuratora i misia, który jest obrońcą Brzęczymuchy. Głosu użyczają im współpracownicy pani referendarz: Monika Pałka, Natalia Piskula i Karolina Knapik. Uczniowie mają wgląd do materiału dowodowego i z zaciekawieniem oglądają nagranie ze sklepowego monitoringu, które nie pozostawia wątpliwości co do winy oskarżonego. Ostatecznie Rysio Brzęczymucha przyznaje się do kradzieży, przeprasza osiołka i zwraca skradzione klocki. Sędzia, widząc jego skruchę, wymierza mu łagodną karę - jednego tygodnia pracy społecznej w sklepie pokrzywdzonego osiołka.Już po rozprawie każdy z uczniów może użyć sędziowskiego młotka, służącego do uciszania uczestników postępowania lub publiczności obecnej na sali. Zdj. Wacław Troszka

Wyjątkowa lekcja
Katarzynie Szary zapadła w pamięć lekcja sądowa z klasą dzieci ukraińskich na początku tego roku. Zna nieco język ukraiński, więc dobrze się do niej przygotowała i starała się mówić do młodych Ukraińców w ich języku. - Okazało się, że większość z tych dzieci ma za sobą traumatyczne przeżycia, związane z trwającą w Ukrainie wojną. Opowiedziały mi m.in., jak w czasie ostrzału rakietowego kładły się na ziemię. Trudno się było nie zorientować, że te dzieci bardzo tęsknią za domem - wspomina.

Większość tych nietypowych lekcji kończyła się pamiątkowym zdjęciem. Zdj. Wacław Troszka

18 grudnia Katarzyna Szary poprowadziła ostatnią lekcję w budynku sądu rejonowego. Z początkiem nowego roku rozpocznie pracę w Pszczynie jako adwokat. 

 Obecnie Sąd Rejonowy w Rybniku proponuje młodzieży szkół średnich udział w odbywających się w sądzie rozprawach karnych, dotyczących przestępstw pospolitych. By skorzystać z tej propozycji, nauczyciel powinien skontaktować się z wydziałem administracyjnym sądu (tel. 32 4393 103).

Lekcje w sądzie

17 zdjęć

Referendarz sądowy Katarzyna Szary od 2018 roku prowadziła w Sądzie Rejonowym w Rybniku lekcje sądowe. Uczniowie głównie młodszych klas szkół podstawowych w ich trakcie poznawali nie tylko historię gmachu sądu, czyli rybnickiego zamku, ale też brali udział w pokazowej rozprawie sądowej. Oskarżonym był Rysio Brzęczymucha, który ze sklepu z zabawkami ukradł klocki Lego.

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry