Strona główna/Aktualności/Świadkowie ostatniej szychty w kopalnianej kotłowni

Świadkowie ostatniej szychty w kopalnianej kotłowni

04.12.2024 Niewiadom

Nad wygaszonymi od kilkunastu lat kotłami fruwają gołębie. Paprotka wyszła z doniczki i podeszła do fotela. Roślina zdobywa kolejne przestrzenie. Przyroda idzie po swoje.

Paprotka zdobywa kolejne przestrzenie. Zdjęcie Aleksander Król

Zawieruszony gdzieś pod ścianą but, odwieszona pospiesznie na hak czapka, kurtka w rdzewiejącej szafce i ozdoby na choinkę zmieszane z węglowym pyłem są niemymi świadkami ostatniej szychty w opuszczonej kotłowni Kopalni Ignacy.

Jakiś czas temu starą kotłownię od Spółki Restrukturyzacji Kopalń przejęło miasto. Co dalej?

- Chcielibyśmy zrobić inwentaryzację zasobu, który jest, bo to podstawowa do tego, by w ogóle przemyśleć koncepcje, cokolwiek zaprojektować i nie popełnić błędu przy zagospodarowaniu tego miejsca w przyszłości – mówi nam Marek Gołosz, dyrektor Zabytkowej Kopalni Ignacy.

Na ukrytym gdzieś w jednej z „dyżurek” świętym obrazku Matka Boska, a może Św. Barbara trzyma za rękę upadłego na kolana, jakby chciała tchnąć w niego nowe życie...

Święta z ukrytego obrazka. Zdj. Aleksander Król

Zdjęcia Aleksander Król

Stara kotłownia Kopalni Ignacy

80 zdjęć

Z końcem marca 2011 roku wygaszono starą kotłownię przy kopalni Ignacy.  2 listopada 2012 roku przewrócono dziewięćdziesięciometrowy komin.

Redaktor Naczelny
Aleksander Król
do góry