Udary mózgu leczą już 20 lat

Jak zauważył Maciej Świat, wcześniej funkcjonowała w Państwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych przy ul. Gliwickiej i to głównie lekarze oraz pielęgniarki tamtego oddziału stworzyli kadrę nowego oddziału w szpitalu w Orzepowicach, a jego ordynatorem została Stefania Łopacz-Stoczek. W roku 2010 neurologia w psychiatryku została zamknięta i wtedy oddział w szpitalu wojewódzkim zasiliła kolejna grupa doświadczonych już neurologów.

- W ostatnich latach postęp w neurologii jest ogromny, więc mamy coraz więcej narzędzi i coraz większe możliwości diagnozowania i leczenia pacjentów neurologicznych, dochodzą do tego dobre choć kosztowne programy lekowe – mówił ordynator Maciej Świat.

Najliczniejszą grupę pacjentów oddziału stanowią osoby z udarami mózgu. Problem w tym, że o ile większość ludzi łatwo identyfikuje objawy zawału serca, to w przypadku udarów nie są one tak jednoznaczne i łatwo rozpoznawalne.

- To poważny problem i duże ograniczenie, bo jeżeli sam pacjent nie podejrzewa, że ma udar i nie zadzwoni po pogotowie albo nie przyjedzie sam do szpitala to opóźnia leczenie, a często je przez to uniemożliwia, bo każda upływająca minuta ma znaczenie. Ze statystyk wynika, że tylko w stosunku do 20 proc. pacjentów z udarem niedokrwiennym mózgu stosuje się skuteczne leczenie, bo większość z nich nie dojeżdża do nas na czas. Jeśli jednak pacjent do nas trafia z niezdiagnozowanym jeszcze udarem, to od dobrych dziesięciu lat mam opracowany i przetrenowany dobry protokół postępowania, pozwalający na szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia – mówił wczoraj ordynator neurologii Maciej Świat.

Mający 50 łóżek rybnicki oddział neurologii jest jednym z największych w województwie i swym zasięgiem obejmuje nie tylko Rybnik i powiat rybnicki, ale również miasta ościenne. W 2023 roku na oddział ten trafiło łącznie 1762 pacjentów; 212 ze stwardnieniem rozsianym, 161 z niedokrwieniem mózgu i 95 z guzami mózgu. Zdecydowanie największą grupę - 652 osoby, stanowili jednak pacjenci z udarem mózgu.

8 łóżek na oddziale to popularne eR-ki, czyli stanowiska intensywnej opieki neurologicznej.

- Przyjęć planowych np. na zabiegi operacyjne jest u nas niewiele. 90 proc. naszych pacjentów trafia na oddział z ostrego dyżuru, bo są w stanie zagrażającym ich życiu i zdrowiu. Sezon udarów właśnie się zaczyna, bo jesienią i zimą jest ich więcej niż wiosną i latem. Na pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy precyzyjnej odpowiedzi jeszcze nie znamy. Zapewne przyczyn jest wiele – niższa temperatura, ogólne warunki meteorologiczne, ale też nasza mniejsza jesienią i zimą aktywność fizyczna, sprzyjająca zatorom i zakrzepom – mówił ordynator oddziału neurologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku-Orzepowicach Maciej Świat.

Ordynator podkreślał też, że kluczem do sukcesu w leczeniu udarów mózgu i ich skutków jest praca zespołowa i kompleksowa terapia, w którą są zaangażowani nie tylko lekarze i pielęgniarki, ale również fizjoterapeuci i psycholodzy.
Co ważne na rybnickim oddziale neurologii cenną wiedzę praktyczną zdobywają studenci Wydziału Nauk Medycznych Akademii Śląskiej w Katowicach.

Jeden z dwóch wykładów w czasie jubileuszowego spotkania w galerii Rzeczna wygłosiła prof. Anetta Lasek-Bal, będąca konsultantem wojewódzkim w dziedzinie neurologii, która mówiła o osiągnięciach i perspektywach neurologii w XXI wieku. Nie ulega wątpliwości, że w starzejącym się polskim społeczeństwie neurolodzy będą mieli coraz więcej pracy, bo z wiekem wzrasta ryzyko schorzeń i incydentów neurologicznych.