Strona główna/Aktualności/Unikalny żużlowy datownik i karta pocztowa na promocję (..)

Unikalny żużlowy datownik i karta pocztowa na promocję książki "Czarny Sport, czyste emocje"

06.10.2022 Kultura i rozrywka

17 października w bibliotece odbędzie się spotkanie autorskie z twórcami książki Czarny sport, czyste emocje, wydanej z okazji 90-lecia żużla w Rybniku. Warto się pojawić, bo oprócz możliwości usłyszenia ciekawostek dotyczących rybnickiego żużla, będziemy mogli też kupić książki w cenie promocyjnej. - Ale też kupić specjalną kartę pocztową wydaną na 90 lat żużla w Rybniku i pamiątkowo odbić okolicznościowy datownik pocztowy - mówi redaktor Henryk Grzonka.

Od lewej Józef Cycuła, Barbara Kubica-Kasperzec i Henryk Grzonka. Zdj. Aleksander Król

Rybnik, 1939 rok. „Otwarcie stadionu zaplanowano na wiosnę 1939 roku. Niestety, bardzo aktywnie działały wtedy w mieście bojówki niemieckojęzycznej mniejszości, pragnące powrotu Rybnika do Rzeszy w ramach hitlerowskiej doktryny parcia (po trupach) na wschód. Nie w smak był im stadion budowany przez polskie władze, w polskim Rybniku. Szczególną złość owej niemieckiej opcji, zamieszkującej częściowo Rybnik, wzbudził niewinny pomnik postawiony przy bramie głównej stadionu. Była to pięknie zaprojektowana i starannie wykonana figura klęczącego łucznika z napiętym łukiem skierowanym na zachód. Kierunek wystrzału z napiętej cięciwy w głowach oponentów uznano za niedopuszczalny afront wobec Führera Adolfa Hitlera i całej III Rzeszy. Wydaje się, że prawdziwą przyczyną wściekłości Niemców był jednak przede wszystkim duży napis „Czuwamy”, umieszczony pod figurą. Całość oprotestowano jako prowokację skierowaną przeciwko państwu niemieckiemu (...). Bezpodstawne oskarżenia strona polska odrzuciła, nawet wyśmiała, ale entuzjazm i radość z faktu otwarcia ważnego dla miasta obiektu została skutecznie zakłócona”

- to jeden z fragmentów książki wydanej na 90 lat sportu żużlowego w Rybniku „Czarny sport, czyste emocje”, którą 6 października zaprezentowano dziennikarzom podczas konferencji w Teatrze Ziemi Rybnickiej.

Łucznik przy bramie stadionu w Rybniku. arc. wydawnictwo

Takich historii, które opowiadając o sukcesach żużlowców, mówią też wiele o mieście w obszernej jubileuszowej publikacji jest więcej.

- Książka została wydana z okazji 90-lecia rybnickiego żużla. W pewnym sensie jest to historia miasta pisana kartami czarnego sportu. Nam jako Teatrowi Ziemi Rybnickiej, prowadzącemu od dwóch lat Punkt Informacji Miejskiej Halo!Rybnik przypadł zaszczyt być wydawcą tego niewątpliwie wspaniałego dzieła. Książka jest efektem pracy pięciu autorów: Józefa Cycuły, Henryka Grzonki, Barbary Kubicy-Kasperzec, Macieja Kołodziejczyka i Stefana Smołki - mówił Michał Wojaczek, dyrektor Teatru Ziemi Rybnickiej, zapraszając mieszkańców na spotkanie autorskie, które odbędzie się 17 października o godz. 18 w bibliotece, w ramach 53. Rybnickich Dni Literatury w Powiatowej.

Michał Wojaczek, dyrektor TZR zaprasza na spotkanie autorskie 17 października. Zdj. Aleksander Król
Michał Wojaczek tłumaczył, że idea powstania tego wydawnictwa wyszła z żużlowego klubu ROW Rybnik, a po spotkaniach, które odbył prezes Krzysztof Mrozek z prezydentem Piotrem Kuczerą, zapadła decyzja, że Halo!Rybnik, jako filia teatru, będzie wydawcą tej książki.

- To, że książka nie jest wydana przez klub, myślę, że jest bardziej wartościowa, dlatego że zwiększa się jej obiektywność, nie jest filtrowana przez jakikolwiek światopogląd. Będzie aktualna przez wiele lat - mówił Michał Wojaczek, zaś redaktor prowadzący Henryk Grzonka dodał, że w związku z tym, że „Czarny sport” wydało miasto sprawiło, że ludzie - także z innych ośrodków - wiedzieli, że za tym stoi niekoniecznie klub, czy ktoś personalnie, a miasto i grupa autorów, co ułatwiało pracę zespołu.

Czarny sport, czyste emocje.

- Atmosfera wokół tej publikacji była od początku przyjazna. Nad książką nie pracowało tylko nas, pięcioro autorów, dyrektor, czy Ania Nachowska, ale bardzo wiele osób, które na przestrzeni wielu lat mieli swój udział w tym sporcie w Rybniku. Poprosiliśmy o pomoc m.in. Wacka Troszkę, Marcina Zielonkę i tę pomoc otrzymaliśmy. Adam Drewniok otworzył przede mną swój wielki byfyj i powiedział „bierz co chcesz”. Nikogo nie musieliśmy przekonywać do udziału w tym przedsięwzięciu, wokół publikacji powstałą grupa ludzi, którzy nas wspierali - mówiła Barbara Kubica-Kasperzec, dodając, że pomogli też fotoreporterzy z całej Polski, do których dzwoniono, gdy na ich terenie, któryś z rybnickich żużlowców odniósł sukces.

Redaktor prowadzący Henryk Grzonka tłumaczył jak powstała książka „Czarny sport, czyste emocje” i jak się po niej poruszać.

- Wypisaliśmy wszystkie wydarzenia, które miały miejsce na stadionie w Rybniku, jak również na innych stadionach Europy i świata, w których brali udział rybniczanie. Jeżeli to była eliminacja Indywidualnych Mistrzostw Świata, gdzieś w Europie i jechał tam Antoni Woryna, to też to odnotowaliśmy - zapewnia Henryk Grzonka.

Materiał podzielono na trzy koszyki. „Jedynki” - z najważniejszymi wydarzeniami opisano co najmniej na 1,5 strony, „dwójki” - ciut mniejszego kalibra, nieco krócej, a „trójki” w formie kalendarium prezentowanym na czarno, na boku stron. Jako osobne informacje potraktowano zdjęcia - zawsze szczegółowo podpisane.
W publikacji znajdziemy też sylwetki najlepszych rybnickich żużlowców.

- Staraliśmy się, by sylwetki, były małymi czytadełkami, by było tam trochę ciekawostek, epizodów z życia prywatnego, by było to do poduszki - tłumaczy Grzonka.

Wszystko poukładane jest chronologicznie. - Mam świadomość, że niektórzy zapytają - „dlaczego o moich latach jest tak mało”. Odpowiedź jest prosta - musieliśmy spojrzeć na historię rybnickiego żużla w całości, to jest 90 lat. Tu nie ma, że są lata lepsze i gorsze, bo jak lepsze to były dawno, dawno temu, gdy rybniczanie zdobyli 12 tytułów mistrza Polski, co symbolizuje 12 złotych gwiazdek na okładce - dodał Grzonka.

- Dla mnie ta książka jest niesamowitą przygodą i uwieńczeniem moich czterdziestu paru lat działalności w klubie żużlowym - dodał Józef Cycuła.

Czarny sport. Czyste emocje - to prawie 400 modułów, 506 zdjęć, ponad 2,5 miliona znaków. Nakład liczy 1000 sztuk, a podczas spotkania autorskiego będzie wystawionych do sprzedaży 200 sztuk.

Karta pocztowa i datownik okolicznościowy na 90 lat żużla w Rybniku

Kartę pocztową pokazuje Henryk Grzonka. Zdj. Aleksander Król

Warto się pojawić na spotkaniu autorskim w bibliotece 17 października (godz. 18), bo oprócz możliwości usłyszenia ciekawostek dotyczących książki i rybnickiego żużla, będziemy mogli też kupić książki w cenie promocyjnej - 179 zł. Z kolei od 18 października będzie sprzedawana w cene regularnej za 189 złotych w Halo!Rybnik, w księgarni Orbita, w sklepiku klubu żużlowego i na stronach internetowych serwisu allegro dedykowanego sklepowi Halo!Rybnik.

Będzie też gratka dla filatelistów.

Okolicznościowy datownik pocztowy

- Okazuje się że w zarządzie głównym filatelistów jest człowiek, który ma rybnickie korzenie i jest fanem żużla. Zaproponował, by na spotkanie przygotować datownik pocztowy okolicznościowy. I tak się stało. Poczta Polska w Rybniku 17 października będzie stosowała żużlowy datownik pocztowy - mówi Grzonka.
- Wyjdzie też beznominałowa karta pocztowa z okładką naszej książki. Mam zapewnienie, że w bibliotece będzie stoisko Poczty Polskiej, na którym będzie można kupić taką kartę, znaczek i pamiątkowo odbić datownik - mówi Henryk Grzonka.

Aleksander Król

90 lat żużla w Rybniku

5 zdjęć

Książka Czarny sport, czyste emocje liczy 576 stron i zawiera 506 archiwalnych i współczesnych fotografii, często unikatowych, oraz 173 skany m.in. programów żużlowych, biletów i przeróżnych pamiątek. Wiele z nich pokazano po raz pierwszy.

Czytaj także:

"Czarny sport, czyste emocje" na 90 lat żużla w Rybniku

Niewiele brakowało a ROW Rybnik spadłby do II ligi

do góry