Strona główna/Aktualności/Zmarł Zenon Keller

Zmarł Zenon Keller

30.08.2022 Miasto

Wczoraj dotarła do nas bardzo smutna wiadomość, w wieku 79 lat w szpitalu w Pszczynie, po długiej chorobie zmarł Zenon Keller, wieloletni fotoreporter Tygodnika Regionalnego „Nowiny” i współpracownik Gazety Rybnickiej.

Zenon Keller, długoletni fotoreporter Tygodnika Nowiny i współpracownik Gazety Rybnickiej. Zdj. Wacław Troszka

Przez cztery dekady Zenek w naszym mieście i regionie fotografował otaczającą nas rzeczywistość i ważne wydarzenia społeczne, kulturalne czy sportowe. W czasach, gdy nie było jeszcze internetu był motorem napędowym redakcji „Nowin”, bo znał prawie wszystkich i prawie wszyscy znali Zenka, więc widząc go podchodzili, by opowiedzieć o swoich kłopotach lub sukcesach, by zostawiając numer telefonu poprosić o dziennikarską interwencję.

Przez większą część swojej kariery robił zdjęcia czarno-białe, spędzając długie godziny w swojej ciemni, w której dopracowywał do perfekcji swoje kadry. Warto pamiętać, że kiedyś praca fotoreporter nie była tak łatwa jak jest dzisiaj, w dobie fotografii cyfrowej. Wychodząc z koncertu czy ze stadionu miało się tylko nadzieję, że na negatywie utrwaliło się jakiś ważny moment czy akcję meczu. W przypadku Zenka w zdecydowanej większości przypadków tak właśnie było.

"Gdzie diabeł nie mógł tam Zenka posłał"

Pracę zawodową i działalność Zenona Kellera zgrabnie ujęła była redaktor naczelna naszej „Gazety Rybnickiej” Wiesława Różańska, pisząc laudację, którą wygłoszono w październiku 2020 roku w Teatrze Ziemi Rybickiej w czasie Rybnickich Dni Literatury, gdy jego żona Mirosława odbierała przeznaczoną dla niego Honorową Złotą Lampkę Górniczą. Zenek był już wtedy bardzo chory i nie mógł tego zrobić osobiście. Oto fragment tego tekstu:

- Moje zdjęcia nie kłamią - mówił Zenek Keller fotografując siermiężny PRL, potem wydarzenia przełomu społeczno-politycznego oraz dynamiczny czas po roku '90. Mimo konieczności współpracy redakcji z władzami, do rzeczywistości miał zdrowy dystans. Jak mówią świadkowie, w czasie strajków w 1989 był jedynym dziennikarzem, jakiego wpuszczano za bramę jastrzębskich kopalń. Budził zaufanie, bo okazywał ludziom sympatię, życzliwość i zrozumienie. W trudnych latach '80 wspomagał najbliższych i znajomych w codziennych sprawach, a zgodnie z porzekadłem, "gdzie diabeł nie mógł, tam Zenka posłał", potrafił skutecznie rozwiązać wiele problemów innych ludzi. Wtedy też zaangażował się w organizację transportów pomocy humanitarnej z Holandii, które trafiały do rybnickich szpitali, parafii i domu dziecka. Kontakty te zaowocowały też indywidualną wystawą fotografii Zenka w holenderskim Zenderen. Swoje zdjęcia prezentował również na wystawach w Rybniku, Wodzisławiu Śl., Jastrzębiu-Zdroju, Gliwicach i Wrocławiu. Stronił natomiast od udziału w konkursach, choć sam wielokrotnie zasiadał w konkursowych jury" - czytamy w laudacji.

- Praca fotoreportera to w dużej mierze kontakt z drugim człowiekiem. Mój zawód nauczył mnie szacunku do ludzi bez względu na uprawianą przez nich profesję. Każdy z nas ma bowiem swoją własną godność, której nie można urazić. Piękne w tym zawodzie jest to, że dotykamy rzeczy z bliska - mówił Zenon Keller.

Zenon Keller. Zdj. archiwum rodziny

Dzisiaj spora część archiwalnych fotografii Zenka Kellera znajduje się w zbiorach Muzeum w Rybniku; chętnie korzystają z nich liczne redakcje.

Zenek był człowiekiem niezwykle pogodnym, przedsiębiorczym i pełnym życia, ale też życzliwym i skorym do pomocy.

Jego pogrzeb odbędzie się w najbliższy czwartek, 1 września o godz. 11 w kościele św. Jadwigi na Nowinach.

Wacław Troszka

Zobacz także: Rybnik jakiego już nie ma w kadrach mistrza Kellera. Zobacz niezwykłe zdjęcia Rybnika z przeszłości

do góry