Trafiają więc do urzędu miasta i gabinetu prezydenta Rybnika, do wybranych szkół, ale przede wszystkim na oddział dziecięcy szpitala wojewódzkiego w Orzepowicach, by wręczyć małym pacjentom słodycze i pluszaki. Te ostatnie w ramach dorocznej akcji trafiają do klubu za sprawą kibiców żużla i rybnickich Rekinów, którzy oddają je w zamian za niepotrzebne już żużlowcom części i elementy „wystroju” żużlowych motocykli.

Dzisiaj w głośnej grupie klubowych świętych Mikołajów znaleźli się m.in. zawodnicy, którzy w przyszłym roku w rybnickiej drużynie wystąpią po raz pierwszy, czyli Maksym Drabik i Gleb Czugunow oraz trzykrotny duński mistrz świata Nicki Pedersen, który z rekinem na plastronie jeździł w roku 2003, gdy zdobył swój pierwszy tytuł indywidualnego mistrza świata. Ma opinie torowego rozrabiaki, ale dzisiaj chętnie wręczał dzieciom upominki i pozował do zdjęć. Obecny był również trener ekstraligowej drużyny Innpro ROW-u Piotr Żyto.
Ekipa Mikołajów ROW-u Rybnik trafiła też do gabinetu dyrektora szpitala Jarosława Madowicza, przynosząc ze sobą, zakupione z pomocą sponsorów klubu m.in. materiały medyczne, rehabilitacyjne i ciśnieniomierze.

Na godz. 15 zaplanowano rozpoczęcie mikołajek w klubie przy Gliwickiej 72. Kibice będą mogli tam zwiedzić klubowy warsztat i biura, a nawet usiąść na fotelu prezesa klubu Krzysztofa Mrozka. Z kolei o godz. 18 na stadionie ma się rozpocząć wielki pokaz sztucznych ogni.

Żużlowe mikołajki ROW-u Rybnik

20 zdjęć

Jak co roku 6 grudnia, w kilku miejscach Rybnika można było spotkać głośną grupę żużlowych św. Mikołajów z ROW-u Rybnik. Prezes klubu Krzysztof Mrozek, żużlowcy, a wśród nich trzykrotny mistrz świata Duńczyk Nicki Pedersen odwiedzili dzisiaj m.in. najmłodszych pacjentów szpitala wojewódzkiego w w rybnickiej dzielnicy Orzepowice.