Strona główna/Aktualności/Jeżech z Rybnika/Abecadło Rzeczy Śląskich. Trzy bramy

Abecadło Rzeczy Śląskich. Trzy bramy

20.06.2022 Historia

Po plebiscycie i trzech powstaniach śląskich, w październiku 1921 roku, Rada Ambasadorów państw zachodnich zdecydowała o podziale Górnego Śląska między Polskę i Niemcy. Natomiast dokładnie sto lat temu, od 1 do 4 lipca 1922 roku, w Rybniku trwały uroczystości oficjalnego przejmowania miasta i całego powiatu rybnickiego spod rządów niemieckich w ręce polskie. Wiele się wtedy działo. Dla wkraczających do Rybnika polskich żołnierzy
i innych gości wybudowano trzy łuki triumfalne, czyli piękne powitalne bramy.

Rybnik długo się na te dni przygotowywał. Z owymi bramami było bardzo dużo roboty i budowano je przez cały ostatni tydzień czerwca 1922 roku. W pracach brali udział nie tylko pracownicy magistratu czy działacze powstańczy i plebiscytowi, ale spontanicznie angażowali się w te działania mieszkańcy Rybnika. Wszyscy bowiem czuli, że oto są świadkami niezwykle ważnej i przełomowej chwili. Czekali na wkroczenie polskiej policji i oddziału Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Stanisława Szeptyckiego, a także na oficjalnych gości reprezentujących władzę państwową, wśród których był pierwszy polski wojewoda śląski Józef Rymer oraz specjalny delegat biskupi ks. Jan Kapica. Ponieważ zaś wiedziano, że goście przybędą do miasta od strony Mikołowa i Orzesza, toteż na tym szlaku ustawiono owe powitalne bramy.

 Pierwszą z nich skonstruowano niedaleko kościoła św. Antoniego przy dzisiejszej ulicy Powstańców. Przypominała kształtem mury i bramę miejską jakiegoś średniowiecznego miasta. Miała dwa mniejsze przejścia po bokach oraz przestronny wjazd w środku.

trzy bramy

Natomiast druga brama została postawiona na zakręcie dzisiejszej ulicy Sobieskiego obok Świerklańca. Miała konstrukcję lżejszą, ażurową i bardziej chyba finezyjną.

trzy bramy

 Ostatnia zaś brama powstała u wlotu ulicy Sobieskiego na rynek. Na niej od strony Świerklańca był napis: „Serdecznie witamy żołnierzy polskich”, zaś patrząc od strony rynku: „Za wiarę, ojczyznę i wolność!”.

trzy bramy

 A jak wspominali mi przed laty rybniczanie pamiętający owe czasy, to konstrukcję tę mieli wykonać górnicy z kopalni w Chwałowicach. Ale nie tylko bramy powitalne upiększały Rybnik w lipcu 1922 roku. Ludzie zamietli obejścia swych domów, wywiesili polskie flagi i ustroili okna. Rynek zaś udekorowano flagami, girlandami, a na środku wybudowano wysoką drewnianą mównicę obłożoną u podstawy „bergami”, czyli efektownie wyglądającymi bryłami węgla.

Rybniczan chętnych do obejrzenia tych uroczystości było tak wielu, że nie mieścili się na rynku. Ludzie tłoczyli się w oknach i na dachach okolicznych domów. Powszechnie też panowała wtedy opinia, że „ze wszystkich miast górnośląskich uważać można Rybnik jako to miasto, które zgotowało wojsku najwspanialsze przyjęcie”. Po wszystkim zaś w „Sztandarze Polskim i Gazecie Rybnickiej” ukazał się następujący tekst: „Minął dzień połączenia starej ziemi piastowskiej z Polską. Wolni od jarzma niemieckiego, mogliśmy nareszcie bez przeszkód i bez ograniczeń wznieść nasz czysty, niesplamiony sztandar polski. Widzieliśmy żołnierzy naszych, uosobienie polskiej idei wolnościowej, wkraczających do miasta naszego wśród entuzjazmu starych i młodych. W najodleglejszych ulicach, oknach i domach ukazały się godła Orła Białego i biało-czerwone sztandary /.../”.

Publicysta
Marek Szołtysek
do góry