Jeżech z Rybnika
Marek Szołtysek: Moczki nasze roztomajte
23 Grudnia 2022Moczka - to obok makówek i siymiyniotki - stara śląska potrawa wigilijna, jadana dawniej u Słowian jeszcze w czasach pogańskich. Danie to nazywa się „moczką” dlatego, że pierwszym elementem jej przygotowania jest moczenie suszonych owoców. Niektórzy jednak tę potrawę nazywają bryją albo garusem. Także robiony na wigilię kompot z suszonych owoców jest spokrewniony z moczką, choć nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę.
Kohut: Czego się boicie? Polska nie jest państwem monoetnicznym
7 Grudnia 2022Czego się boicie? - pyta europoseł Łukasz Kohut prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, który mimo upływu 14 miesięcy od spisu powszechnego, wciąż nie opublikował precyzyjnych danych dotyczących struktury narodowo - etnicznej. - Co znajduje się w zbiorze określonym jako narodowość nieustalona, który zawiera 3 miliony 747,6 tysięcy odpowiedzi? Jaka jest definicja tej kategorii? To prawie 10 procent danych pozostawiających pole
Marek Szołtysek: "Koza na kryzys"
30 Października 2022Drożejące jedzenie, coraz więcej chemii w artykułach spożywczych, szukanie produktów zdrowych dla alergików - może w końcu spowoduje powrót do hodowania kóz przy naszych domach i na działkach? Ja już poważnie o tym rozmyślam, a na dzisiaj zrobiłem malutki krok w tym kierunku i na swoim tarasie postawiłem kwietnik w kształcie kozy.
Ślązacy okiem gorolki z Rybnika: Na górze mieszka cera lub synek, na dole rodzice
12 Października 2022Anna Lepiarczyk przyjechała na Śląsk z Lubelszczyzny. Przez wiele lat pracowała jako logopeda w przychodni na ulicy Więźniów Politycznych w Rybniku. Teraz "okiem gorolki z Rybnika" opisuje Ślązaków. Kolejne części felietonu co środę na rybnicka.eu
Ślązacy okiem gorolki z Rybnika "Ana, Ana, Ana, jo Cie zoł wi zoł dostana"
28 Września 2022Do pisania skłoniło mnie pogardliwe traktowanie przybyszów z Polski nazywanych „Gorolami”. Nie wiem dlaczego, chociaż przypuszczam i częściowo Ślązaków rozumiem. Na pewno jednak treść tego felietonu nie ma charakteru jakiegoś odwetu - pisze Anna Lepiarczyk, która przez wiele lat pracowała jako logopeda w przychodni na ulicy Więźniów Politycznych w Rybniku. Rozpoczynamy cykl "Ślązacy okiem gorolki z Rybnika". Kolejne
Kiedyś rok szkolny w Rybniku zaczynał się 1 kwietnia
6 Września 2022Gdy około 250 lat temu polskie państwo traciło niezależność i zaczynał się długi czas zaborów, to Śląsk był wtedy pod rządami Królestwa Prus. To nowocześnie zarządzane pruskie państwo jako pierwsze na świecie wprowadziło darmowe i obowiązkowe szkolnictwo. Rok szkolny zaczynał się wtedy 1 kwietnia a nie jak dzisiaj - 1 września.
Abecadło Rzeczy Śląskich. Znaki na niebie czyli jak meteoryty spadły na Rybnik
6 Sierpnia 2022Jesienią 1975 roku na Rybnik z nieba spadały kamienie. Może ktoś z naszych Czytelników pamięta do dziwne zjawisko? Czy był to wówczas jakiś szczególny „znak na niebie”? Czy należy z tym wiązać kryzys polityczny i gospodarczy z następnego roku 1976, kiedy to latem wprowadzono w całej Polsce kartki na cukier? Tak czy inaczej znaki na niebie są bardzo interesujące.
Abecadło Rzeczy Śląskich. Trzy bramy
20 Czerwca 2022Po plebiscycie i trzech powstaniach śląskich, w październiku 1921 roku, Rada Ambasadorów państw zachodnich zdecydowała o podziale Górnego Śląska między Polskę i Niemcy. Natomiast dokładnie sto lat temu, od 1 do 4 lipca 1922 roku, w Rybniku trwały uroczystości oficjalnego przejmowania miasta i całego powiatu rybnickiego spod rządów niemieckich w ręce polskie. Wiele się wtedy działo. Dla wkraczających do Rybnika polskich
Abecadło Rzeczy Śląskich. Książę, Śląsk i Ukraina
1 Maja 2022Słyszy się, że niebiesko-żółte barwy z ukraińskiej flagi symbolizują modre niebo i złote łany zbóż. Owszem, można to tak sentymentalnie interpretować, ale historia każe łączyć te ukraińskie barwy ze Śląskiem, a dokładnie z Górnym Śląskiem. Wydarzyło się to około 600 lat temu.
Abecadło Rzeczy Śląskich. Sześć paszportów
1 Kwietnia 2022Ponoć nasze urzędy paszportowe mają dużo roboty - bo wielu z nas postanowiło na te ciężkie czasy mieć aktualny paszport na wszelki wypadek. Gdy się o tym dowiedziałem, to przypomniała mi się siostra mojej babci. Nazywaliśmy ją - ciotka Maryj. Przez całe swoje długie życie miała ona aż sześć obywatelstw. Teoretycznie więc mogła mieć sześć różnych paszportów. Przecież nawet Agent 007 tylu paszportów nie miał.