Alicja w krainie lalek
Mówi, że od dawna chciał ją wystawić, choć wiedział, że zadanie nie będzie proste. Jak Markowi Żyle i jego teatrowi udała się sztuka przeniesienia na scenę „Alicji w Krainie Czarów”, przekonamy się już jutro (7 października).
- W spektaklu nie znajdziemy wszystkich postaci i scen z książki, ale są te, które wszyscy znają i bez których nie wyobrażają sobie Alicji - jest więc Biały Królik, Kapelusznik, Zając Marcowy czy Królowa oraz kultowa scena podwieczorku. Wątki w książce są ze sobą dość luźno powiązane, co pozwala na stworzenie ciekawej fabuły. Do naszej wersji Alicji wprowadziliśmy więc kilka elementów, których nie ma w książce, ale nam świetnie spasowały - opowiada Marek Żyła, scenarzysta i reżyser spektaklu, któremu zależało na tym, by spektakl nie był wiernym odwzorowaniem książki.
- Książkę traktuję jak inspirację, która pozwala mi wprowadzić do spektaklu własne pomysły i emocje. Książka stworzyła niezwykłą krainę, do której można wejść na wiele różnych sposobów i pokazać - lepiej, gorzej, wiernie lub mniej wiernie - jej niesamowity świat. Chcemy bawić się tą krainą i pokazać jej dziwność, stąd też baśniowo-fantastyczne kostiumy - opowiada Marek Żyła.
Na scenie towarzyszą mu Marta Klepek z Pszczyny (tytułowa Alicja) oraz Robert Długosz, Monika Kubica-Skaba, Magdalena Martyniak i Mateusz Suchan. Zobaczymy aktorów i lalki oraz tancerki Studia Tańca Vivero, a część muzyki Tomasz Manderla będzie miksować na żywo.
To kolejna po „Opowieści wigilijnej” wspólna produkcja TZR i Teatru Lalek Marka Żyły. - Będzie to jednak inny spektakl, by publiczność nie miała wrażenia, że widzi coś podobnego. Chcemy zaskoczyć również lalkami, a sam spektakl będzie bardziej dynamiczny - zdradza Marek Żyła, któremu zależało również na tym, by sztuka była atrakcyjna nie tylko dla najmłodszych. - Rodzice zwykle siadają z tyłu i wyciągają telefony, tymczasem to powinna być uczta teatralna dla wszystkich - mówi i dodaje:
- Teatr jest królową sztuk. Dlatego znaczenie ma nie tylko gra aktorów, choćby najlepsza, ale też kostiumy, scenografia, oświetlenie czy muzyka. Te wszystkie elementy muszą współgrać, by spektakl zaintrygował widzów.
Są jeszcze dostępne bilety na jutrzejszy (7 października) przedpremierowy spektakl "Alicji w Krainie Czarów" w TZR o godz. 9.00.
Sabina Horzela-Piskula