Strona główna/Aktualności/Kultura i rozrywka/Bele kaj w Rybniku, czyli 5 propozycji rybnickich blogerów (..)

Bele kaj w Rybniku, czyli 5 propozycji rybnickich blogerów na letnie mikrowyprawy

22.07.2023 Kultura i rozrywka

W tym roku plan na sezon letni jest prosty - rowerowe i piesze odkrywanie najbliższej okolicy - mówią Julia i Mateusz Sebastianowie, blogerzy z Rybnika, autorzy bloga Bele Kaj, którzy specjalnie dla Czytelników „Gazety Rybnickiej” przygotowali kilka propozycji na letnie wojaże.

Blogerzy Bele Kaj - Julia i Mateusz Sebastianowie z KlarąCeny wyjazdów zagranicznych szybują. Tanie loty przestały być tanie. A budżet na podróże, który rok temu pozwalał spędzić tydzień we Włoszech czy Hiszpanii, dziś ledwo wystarcza na długi weekend w tych krajach. Czy to powód do narzekania? W podróżniczym świecie - nic z tych rzeczy. Wypoczynek za granicą zostawmy sobie na wrzesień czy październik, a wakacje spędźmy lokalnie. Zarówno Rybnik, jak i cały Śląsk mają bardzo wiele do zaoferowania. Sprawdźcie 5 naszych propozycji mikrowypraw w najbliższej okolicy.

1. Paruszowiec, czyli zielono-błękitna oaza w środku miasta, która z roku na rok ma coraz więcej do zaoferowania.
Spod rybnickiej bazyliki dojedziecie rowerem na Paruszowiec dosłownie w kilka minut. To tylko nieco ponad 2 kilometry, a większa część trasy wiedzie ścieżką rowerową. Co trzeba zobaczyć na miejscu?
Zacznijcie od inhalacji w niezwykle popularnej wśród mieszkańców tężni solankowej. Tuż obok czeka urokliwy staw Paruszowiec, uporządkowana trasa spacerowa i malownicze molo.
Gdy już wypoczniecie nad wodą i zrobicie zdjęcia naturze, objedźcie zbiornik wodny i wpadnijcie na tor rolkarski. Macie ze sobą rolki, wrotki albo deskorolkę? A może wykorzystacie idealnie prostą nawierzchnię na trening rowerowy dla najmłodszych?
Uwaga, macie towarzystwo. Waszym wyczynom na torze bacznie przyglądać będą się przepiękne konie z tamtejszej hodowli. Przyszła ochota na coś dobrego? Wpadnijcie do fantastycznej kawiarni Silesija na obłędne ciasta i aromatyczną kawę.
Na koniec przejazd wzdłuż rzędów tradycyjnych śląskich familoków i ostatnie spojrzenie na pozostałości legendarnej Huty Silesia. Mamy więc aktywny odpoczynek, piękne widoki i kawał historii. Czego chcieć więcej?.

2. Gotartowice, czyli pizza z widokiem na szybowce.
Trochę dalej od centrum - ale tylko odrobinę - na Wasze odwiedziny czeka kolejna, mocno niedoceniana dzielnica Rybnika, czyli Gotartowice.
Znana jest głównie z tamtejszego lotniska i właśnie to miejsce polecamy Wam odwiedzić podczas tegorocznych wakacji. Tym razem mamy do przejechania niecałe 8 kilometrów z centrum. Jeśli lubicie organizować bardzo intensywne dni, to do Gotartowic możecie pojechać ze wspomnianego wcześniej Paruszowca i stworzyć w ten sposób przeciekawą, ale bardziej wymagającą wycieczkę.
Lotnisko w Gotartowicach to przede wszystkim uspokajająca przestrzeń, w której niemal bez przerwy ma miejsce interakcja błękitnego nieba z soczystą zielenią traw. Od niedawna możecie też zjeść tam pyszną pizzę i napić się bardzo dobrej kawy. Odwiedźcie Fruu Cafe i Bistro i zjedzcie obiad lub deser z widokiem na startujące samoloty.
Jeśli podobnie jak my podróżujecie z dziećmi, to tamtejsza przestrzeń oraz plac zabaw sprawią, że żaden członek Waszej grupy nie będzie się nudził..

3. Bulwary nad Nacyną, czyli nutrie, kaczki i mnóstwo radości.
Jedno z naszych ulubionych miejsc w Rybniku - bulwary odczarowały rzekę Nacynę, która w czasach naszej wczesnej młodości postrzegana była raczej jako ciek wodny, który należy omijać szerokim łukiem.
Dziś trasa wzdłuż rzeki to 2,5 kilometra pięknie zagospodarowanej przestrzeni miejskiej i okazja do spotkań z licznymi kaczkami i nutriami. Nie wiemy tylko, kto bardziej cieszy się na te odwiedziny - rodziny z dziećmi czy mieszkańcy rzeki.
Całą ścieżkę pokonacie bez kontaktu z samochodami, co pozwala zwiedzać bez dodatkowego stresu. Po drodze zajrzyjcie do Parku Tematycznego, gdzie czekają urozmaicenia zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Psst... może czas trochę poćwiczyć na siłowni pod chmurką, podczas gdy najmłodsi korzystają z huśtawek i ścieżek edukacyjnych?
Z Bulwarów nad Nacyną możecie ruszyć dalej. W kierunku północnym już tylko parę minut dzieli Was od Zalewu Rybnickiego. Na południu za to czekają kolejne kilometry ścieżek rowerowych, prowadzących aż do kopalni Ignacy.

4. Zalew Rybnicki, czyli dobry pomysł na każdą okazję.
Rybnickiego Morza nikomu przedstawiać nie trzeba. Ten słynny w całej Polsce zbiornik wodny to zawsze dobry wybór.
Celujecie w aktywny wypoczynek? Rowery, żaglówki, rowery wodne i długie kilometry do pokonania pieszo czekają! A może wolicie po prostu poleżeć? Wpadajcie na plażę Pniowiec, gdzie możecie zaznać przyjemnej kąpieli - czy to wodnej, czy słonecznej.
Spacer po zaporze, wizyta w jednej z okolicznych restauracji czy nawet wypad do pobliskich Rud (polecamy mocno!) to kolejne opcje, które otwiera przed Wami Zalew Rybnicki.
Nasza rada? Jeśli jedziecie nad zalew rowerami z centrum lub okolic, to wybierzcie drogę „naokoło” i zatrzymajcie się choć na chwilę przy stawie Wielopole. To absolutnie cudowne miejsce, a wiemy dobrze, że wielu rybniczan wciąż nie miało okazji go poznać.

5. Schodzimy z roweru i nadrabiamy zwiedzanie Rybnika.
Doskonale wiemy, jak trudno poczuć się turystą w mieście, w którym się mieszka. Ale naprawdę warto spróbować.
Pomyślcie, jak odkrywalibyście Rybnik, gdyby był Wam totalnie obcym miastem? Wpadnijcie do Halo! Rybnik, weźcie mapę do ręki i odwiedźcie atrakcje, obok których na co dzień przechodzicie obojętnie lub na które w codziennej gonitwie zwyczajnie nie macie czasu.
Ostatnie lata to przede wszystkim reaktywacja Szpitala Juliusz i dynamiczny rozwój kopalni Ignacy. Tych dwóch miejsc przegapić więc nie możecie.
Pospacerujcie też po rynku i po miejskim deptaku oraz sąsiadujących ulicach. Prawdopodobnie wiele się pozmieniało od Waszej ostatniej wizyty. Lokalni przedsiębiorcy, którzy wkładają całe serce w otwarte tam knajpki i sklepiki, na pewno ucieszą się z Waszych odwiedzin.
Odkąd zwiedzamy lokalnie z córką, naszym największym odkryciem w zeszłym roku była natomiast Zagroda 3 Siostry w Kamieniu. Jeśli lubicie przebywać wśród zwierząt, szukacie pomysłu na atrakcyjne popołudnie z dziećmi albo po prostu chcecie zobaczyć coś zupełnie nowego, to koniecznie wpadnijcie. A tak w ogóle, to w Kamieniu warto zostać chwilę dłużej i odwiedzić jeszcze Pluskadełko i plac zabaw w okolicy tamtejego kompleksu boisk piłkarskich.
Nasz pomysł na wakacje? Rybnik!
Jak widzicie, w Rybniku jest co robić. A powyższe propozycje to tylko niewielka część tego, co oferuje nasze miasto. Zwiedzajcie lokalnie, bo takie podróże przynoszą korzyść nie tylko Wam, ale i wszystkim dookoła.
Udanych wakacji!

Przygotowali: Julia, Mateusz i Klara Sebastianowie
Więcej pomysłów i informacji o lokalnych wycieczkach znajdziecie na blogu belekaj.eu

do góry