Strona główna/Aktualności/Kultura i rozrywka/"Rybnik jest miastem pięknym, a piękno potrzebuje (..)

"Rybnik jest miastem pięknym, a piękno potrzebuje przestrzeni, w której w sposób szczególny jest pokazywane"

11.03.2024 Kultura i rozrywka

Jest to dla mnie osobiście szczególny moment, bo miasto Rybnik jest miastem pięknym, a piękno potrzebuje przestrzeni, w której w sposób szczególny jest pokazywane. Czasem musimy poszukać tego piękna w sobie. Robimy to najczęściej poprzez jakieś działanie. Artyści potrafią w sposób szczególny akcentować tą przestrzeń piękna, ale muszą mieć takie miejsca, gdzie mogą prezentować swoje prace oraz edukować i mówić o tym, czym jest sztuka. Ona w tym miejscu będzie w wielu wymiarach pokazywana - mówił Piotr Kuczera, podczas otwarcia nowej Galerii Sztuki Rzeczna w Rybniku.

Galeria Sztuki Rzeczna otwarta. Zdj. Wacław Troszka

Na inaugurację rybnickiej „świątyni sztuki” przygotowano dwie niebanalne wystawy - rzeźby uznanego w całym świecie, a urodzonego w rybnickim Popielowie profesora Adolfa Ryszki oraz polsko-brytyjskiego fotografa Chrisa Niedenthala, który nie tylko gościł na wernisażu, ale też opowiadał o swoich legendarnych zdjęciach.

- Dzisiaj w dniu inauguracji, z jednej strony sztuka odsyła nas do naszych korzeni - nie przypadkowo pan profesor Adolf Ryszka ma tu dziś swoje szczególne miejsce. Z drugiej zaś strony chcemy pokazywać, że sztuka może nie tylko zachwycać, ale być też pewną ilustracją czasu - stąd obecność wybitnego fotografa i jego wystawy, która pokazuje, jak świat się zmienia i my się z tym światem zmieniamy. Życzę temu miejscu i życzę państwu, abyśmy potrafili tu czerpać z tego potężnego arsenału jakim jest sztuka w wielu wymiarach. Rybniczanie na to zasługują - mówił Piotr Kuczera.

Córka Adolfa Ryszki: Ojciec był dumny z tego, że jest z Popielowa

Anna Ryszka-Zalewska, córka profesora Adolfa Ryszki, znanego w świecie rzeźbiarza z rybnickiego Popielowa nie kryła wzruszenia. Zdj. Wacław Troszka

Wstęgę razem z prezydentem rozcinała m.in. Anna Ryszka-Zalewska, córka profesora Adolfa Ryszki, znanego w świecie rzeźbiarza z rybnickiego Popielowa. Popłynęły łzy…

- Gdy jakiś czas temu rozmawiałam z panem prezydentem pierwszy raz na temat całej idei, że może Adolf Ryszka pojawi się w rodzinnych stronach, nie wiedziałem, że to będzie taka fantastyczna skala, że z tego zrobi się takie olbrzymie wydarzenie, bardzo, bardzo jest to dla mnie ważny moment - mówiła ze łzami w oczach pani Anna.

Wspomniała, że jej ojciec, był bardzo skromnym człowiekiem.

- Ojciec nigdy nie pchał się na salony, ani do muzeów i galerii. Był naprawdę skromnym człowiekiem i myślę, że dlatego to takie jest ważne, że on wraca tutaj. Wiele osób, które pewnie nie wiedziały, że on pochodzi stąd będzie miało wreszcie okazje zapoznać się z tą przebogatą historią i pomyśli sobie, że to jest nasz sąsiad, krajan. On był niesamowicie dumny z tego, że jest z Popielowa. Zawsze tu wracał, był silnie związany z rodziną, mimo, że wcześnie opuścił Śląsk i wyjechał do liceum w Zakopanym, ale Śląsk był zawsze blisko w jego sercu. Myślę, że byłby przeszczęśliwy wiedząc, że jest takie miejsce poświęcone sztuce w jego mieście i że na inauguracji pojawia się jego twórczość - mówiła Anna Ryszka - Zalewska.

Chris Niedenthal: Nie wiem, czy to dzięki mnie, papież został wybrany, że Wałęsa przeskoczył przez mur

Nina Giba i Chris Niedenthal. Zdj. Wacław Troszka

Obecny na otwarciu nowej galerii, Chris Niedenthal, znany w świecie fotograf - reportażysta mówił ze swadą o swoim życiu.

- Jestem żywym przykładem polskiego powiedzenia - „więcej szczęścia niż rozumu”. W jednym tym zdaniu zawarta jest historia mojego życia. Urodziłem się w Anglii, w polskiej rodzinie, dlatego znałem polski. Przyjechałem tutaj 51 lat temu, przyjechałem na parę miesięcy, jestem 50 lat - mówił Chris Niedenthal.

- Ja nie wiem, czy ja dobrze zrobiłem, że przyjechałem do Polski. Tak chciałem, rodzice nie mieli nic przeciwko temu. Opuściłem dom w 1973 roku. Ta cała wystawa to jest moje życie, skromne życie. Ale gdy przyjechałem tutaj, wszystko zaczęło się dziać w Polsce. Nie wiem, czy to dzięki mnie, papież został wybrany, że Wałęsa przeskoczył przez mur... - żartował Chris Niedenthal, zbierając gromkie brawa.

Mistrz fotografii pochwalił Galerię Rzeczna, mówiąc „że to brzmi dumnie”, a jej kierowniczka Nina Giba obiecała dbać o jakość.

- Chciałabym złożyć publiczne ślubowanie, że jako gospodyni tego miejsca zobowiązuje się dowozić do Galerii Sztuki Rzeczna tylko najlepsze wydarzenia. Tak mi dopomóż miasto Rybnik i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego - mówiła Nina Giba.

Galeria Sztuki "Rzeczna " już otwarta

43 zdjęcia

W sobotni wieczór 9 marca w centrum Rybnika otwarto nowo zbudowaną, miejską Galerię Sztuki „Rzeczna”. Na inaugurację jej działalności w jej przestronnym wnętrzu przygotowano dwie bardzo różne wystawy: rzeźb pochodzącego z Rybnika-Popielowa, nieżyjącego Adolfa Ryszki oraz fotografii prasowej jednego z najlepszych fotoreporterów europejskich Chrisa Niedenthala. Urodził się w 1950 roku w Londynie, w rodzinie polskich emigrantów wojennych. Jego zdjęcia m.in. z czasu polskiego przełomu ustrojowego publikowały na tytułowych stronach m.in.: „Time” i „Newsweek”. W Polsce mieszka od roku 1973, a 25 lat później otrzymał polskie obywatelstwo.

Obecny na otwarciu galerii i wystaw Niedenthal podpisywał swoje albumy i wspominał okoliczności powstania niektórych zdjęć. Szefową galerii została Nina Giba, która z mężem Marcinem od lat organizuje Rybnicki Festiwal Fotografii.  

Redaktor Naczelny
Aleksander Król
do góry