W Zagrodzie 3 Siostry w Kamieniu budują wolierę dla nutrii
W krainie alpak zamieszka 30 nutrii z Nacyny. W Zagrodzie 3 Siostry w Kamieniu budują już wolierę dla wyławianych z rzeki nutrii. To pierwsze miejsce, które uzyskało zgodę Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na stworzenie takiego miejsca. - Los zwierząt nie jest mi obcy, dlatego zdecydowałam się razem z Pet Patrolem i przy pomocy Urzędu Miasta stworzyć dla nutrii miejsce, które będzie bardzo zbliżone do ich naturalnego środowiska – mówi Martyna Fojcik, właścicielka Zagrody 3 Siostry. Zaś Izabela Kozieł, prezes Pet Patrol Rybnik przyznała, że wszyscy zaangażowani w ratowanie nutrii w Rybniku działali pod olbrzymią presją, ale udało się. Mają powstać kolejne miejsca dla nutrii, co nie oznacza, że uda się ocalić wszystkie zwierzęta.
W Zagrodzie 3 Siostry w Kamieniu pracuje już ciężki sprzęt. Powstaje tu woliera dla nutrii odławianych z Nacyny.
- Spotkaliśmy się mniej więcej sześć tygodni temu w dość napiętej atmosferze. Wtedy zadeklarowałem, że skieruję odpowiednie pisma do parlamentarzystów, aby spróbować regulować system prawa, który w Polsce obowiązuje. Mam nadzieję, że parlamentarzyści tego zadania przypilnują. My jako miasto ze swojej strony zrobiliśmy wiele, aby dzisiaj w tym miejscu się spotkać – mówił Piotr Kuczera, prezydent Rybnika, dziękując wszystkim zaangażowanym w temat ocalenia nutrii, w tym społecznikom i Pet Patrolowi, który włączył się w akcję.
- Zachęcam wszystkich, którzy tak wyżywali się w internetach, żeby choć złotówkę na konto Pet Patrolu wpłacili, bo to na pewno pomogłoby w utrzymaniu tego miejsca - mówił prezydent Kuczera, który dziękował też właścicielce Zagrody 3 Siostry, która robi dużo dobra z miłości dla zwierząt. – Nie jest to moja pierwsza wizyta w zagrodzie, jest to także miejsce edukacji, a chodzi o to by edukować również o tych gatunkach, które są inwazyjne, mówić o tym dlaczego tak się stało, dlaczego tak się dzieje i dlaczego takie miejsca mają w Polsce powstawać – tłumaczył prezydent Piotr Kuczera.
Wiceprezydent Wojciech Kiljańczyk wspomniał o wielkich emocjach jakie wywołał w Polsce temat nutrii.
- My wśród tych emocji odnaleźliśmy osoby, które zdecydowały się na to, by na terenie miasta Rybnika stworzyć miejsca, w których nutrie będą mogły w sposób naturalny przebywać – mówił Wojciech Kiljańczyk, wiceprezydent Rybnika, dziękując osobom, które zdecydowały się na stworzenie bezpiecznego miejsca dla nutrii.
- To były trzy zgłoszenia osób, z którymi pracowaliśmy nad tym, by przygotować wnioski do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Zagroda w Kamieniu jako pierwsza otrzymała taką zgodę GDOŚ na stworzenie miejsce przebywania dla nutrii na terenie naszego miasta - mówił Kiljańczyk.
Tłumaczył, że sytuacja jest niecodzienna, dlatego że tworzenie azylu czy miejsc dla przebywania nutrii to nie jest zadanie własne miasta, ale urzędnicy zaangażowali się by wspomagać społeczników i organizacje pozarządowe w przygotowywaniu wszelkich procedur, które zmierzały do tego, żeby uzyskać zgodę Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Wyławianiem nutrii zajmuje się Pet Patrol, zwierzęta są przekazywane do weterynarza w celu ich zbadania, a następnie przechodzą kwarantannę, by docelowo trafić w to miejsce, które będzie odpowiednio przygotowane i zabezpieczone.
Sylwia Brzezicka-Tesarczyk, dyrektor Centrum Zrównoważonej Gospodarki Miejskiej tłumaczyła że woliera dla 30 nutrii powstaje zgodnie z wytycznymi Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i będzie zapewniała im możliwie jak najbardziej naturalne środowisko.
- Nie zamierzamy tam betonować podłogi, podłoże będzie naturalne. Nutrie będą miały dostęp do wody, będą odpowiednio zabezpieczone, żeby uniemożliwić im ucieczkę – mówiła Sylwia Brzezicka-Tesarczyk.
Tłumaczyła, że mieszkańcy będą mogli zobaczyć nutrie, choć nie będzie do nich bezpośredniego dostępu, ponieważ jest to inwazyjny gatunek obcy. Nutrie w zagrodzie w Kamieniu będą przebywały do naturalnej śmierci (żyją około 10 lat), dlatego warto wspierać zagrodę i zbiórkę Pet Patrolu.
- Zabezpieczenie 30 nutrii to jest dopiero pierwszy krok, chcemy działać dalej, aby zabezpieczyć większą liczbę, deklarujemy oczywiście chęć współpracy i pomocy tym podmiotom, które jeszcze tej decyzji nie uzyskały ze względów formalnych – tłumaczyła Sylwia Brzezicka-Tesarczyk dodając, że urzędnicy będą pomagać merytorycznie.
Martyna Fojcik, właścicielka Zagrody 3 Siostry będzie opiekować się zwierzętami do ich naturalnej śmierci.
- Los zwierząt nie jest mi obcy, tak samo nutrii, dlatego zdecydowałam się razem z Pet Patrolem i przy pomocy Urzędu Miasta stworzyć dla nich miejsce, które będzie bardzo zbliżone do ich naturalnego środowiska – mówiła Martyna Fojcik, właścicielka Zagrody 3 Siostry
Izabela Kozieł, prezes Pet Patrol Rybnik przyznała, że wszyscy zaangażowani w ratowanie nutrii w Rybniku działali pod olbrzymią presją. - Droga ta była trudna. Od strony merytorycznej otrzymaliśmy ogromne wsparcie – mówiła Izabela Kozieł, dodając, że niełatwo było sprostać wszystkim warunkom.
- Równoznacznie z uzyskaniem pozwolenia mogliśmy rozpocząć działania takie, jakie widać w zagrodzie w Kamieniu – prace w kierunku stworzenia ośrodka , który musi powstać do końca listopada – mówiła Izabela Kozieł.
- Patrzymy optymistycznie i liczymy na to, że będzie to dużo, dużo wcześniej. W tej chwili jest to dziewięć nutrii, przebywają na kwarantannie, potrzebują dużo spokoju, ale mimo tego stresu, który wiązał się z odławianiem mają apetyt. To oznaka, że nie ma jakiejś dużej traumy. Chcielibyśmy, żeby jak najszybciej trafiły w to miejsce docelowe. To nasz wymarzony projekt, pierwsza część tego projektu – mówiła Izabela Kozieł.
Mimo, że zagroda dostała zgodę GDOŚ na utworzenie miejsca dla nutrii, nie oznacza, że wszystkie nutrie zostaną ocalone. GDOŚ wyłoniła w przetargu firmę, która ma wyeliminować nutrie i tych działań nie udało się wstrzymać. - Wyścig trwa. Staramy się uratować jak najwięcej nutrii - przyznaje Izabela Kozieł.
- Liczymy też na to, że pozostałe podmioty, które złożyły wnioski też szybko dostaną to pozwolenie, bo niestety odłów i umieszczanie bez uzyskania tego pozwolenia jest działaniem nielegalnym i niestety wpływa na to, stawia te zwierzęta w niebezpieczeństwie, ponieważ według prawa odłowione albo muszą być umieszczone w ośrodku, który takie pozwolenie uzyskał albo muszą zostać poddane eutanazji – mówi Izabela Kozieł.
- Na tym nie zakończymy naszych działań, ponieważ po zakończeniu prac, które obecnie trwają w zagrodzie dzięki Urzędowi Miasta, będziemy starali się stworzyć kolejne takie miejsce, czyli kolejny ośrodek dla nutrii już nie w Zagrodzie Trzy Siostry, ale w pobliżu tego terenu – mówiła Iwona Kuchta, wolontariuszka Pet Patrol Rybnik.