Fajrant z Industriadą
Pod hasłem „Po szychcie. Czas na fajrant!” odbyła się tegoroczna odsłona Industriady, czyli święta śląskiego szlaku zabytków techniki. Na Zabytkowej Kopalni „Ignacy” w Niewiadomiu.
Po raz pierwszy Ignacy bierze w niej udział pełną parą, czyli z czynną już parową maszyną wyciągową i multimedialną wystawą poświęconą roli pary w rewolucji przemysłowej. Nic więc dziwnego, że wiele osób i to prawie z całego Śląska wybrało się tu dzisiaj, by zobaczyć pracującą pod parą 100-letnią maszynę.
Organizatorzy przygotowali też dodatkowe atrakcje, głównie dla dzieci, ale nie tylko. Do eksperymentowania w kuchni i sięgania po nowości zachęcał finalista programu MasterChef Mateusz Krojenka, który dzisiaj gotował pod chmurką.
Z kolei na plenerowej scenie wystąpił zespół Taraka z Wielkopolski, prezentujący współczesną wersję muzyki słowiańskiej, którą z powodzeniem łączy z elementami muzyki żydowskiej i cygańskiej.
W wieczornej części industrialnej zabawy Hirek Wrona miał poprowadzić plenerową dyskotekę pod szybami, a na koniec zaplanowano jeszcze taneczny pokaz dziewcząt z rybnickiego Studia Tańca „Vivero”.
Wacław Troszka
Industriada na Ignacym
Pod hasłem „Po szychcie. Czas na fajrant!” odbyła się tegoroczna odsłona Industriady, czyli święta śląskiego szlaku zabytków techniki. Na Zabytkowej Kopalni „Ignacy” w Niewiadomiu. Po raz pierwszy Ignacy bierze w niej udział pełną parą, czyli z czynną już parową maszyną wyciągową i multimedialną wystawą poświęconą roli pary w rewolucji przemysłowej. Nic więc dziwnego, że wiele osób i to prawie z całego Śląska wybrało się tu dzisiaj, by zobaczyć pracującą pod parą 100-letnią maszynę.