Strona główna/Aktualności/Miasto/Małżeńscy długodystansowcy z Rybnika

Małżeńscy długodystansowcy z Rybnika

04.10.2023 Miasto

Uroczystość zaplanowano na wtorek. Dla pana Jana to żaden kłopot - najpierw przebiegł zaplanowane 10 km, a potem wziął udział w Złotych Godach, w siedzibie zespołu Przygoda. - Biegam trzy razy w tygodniu: we wtorki 10 km, w czwartki 15 km, a w niedzielę 21 km, chyba że mam tego dnia zawody. A moja żona cierpliwie toleruje to moje bieganie - mówi z uśmiechem Jan Białecki, który wspólnie z żoną Lidią świętował 50-lecie małżeństwa.

Państwo Lidia i Jan Białeccy z Chwałowic odebrali pamiątkowe medale z rąk prezydenta miasta Piotra Kuczery. Zdj. Aleksander Król.

Mieszkają w Chwałowicach, skąd pochodzą. A poznali się na spacerze. - Szłam z koleżanką, a mąż z kolegą - wspomina pierwsze spotkanie pani Lidia, która była piekarzem, a fachu uczyła się u mistrza Pierchały. Jej mąż pracował na chwałowickiej kopalni. Wesele odbyło się w domu, jak to wówczas było w zwyczaju, a pani młoda miała białą suknię, welon i bukiet z modnymi wtedy gerberami. Doczekali się czwórki dzieci i ośmiorga wnuków.

- Są moją pasją. Lubię też spędzać czas w swoim ogródku - mówi Lidia Białecka.

8 lat temu jej mąż, w wieku 67 lat też znalazł swoją pasję. Zaczął biegać bo miał nadwagę i kłopoty ze zdrowiem. - I w wieku 70 lat przebiegłem maraton - mówi z dumą pan Jan. 15 października pobiegnie w kolejnych zawodach, tym razem w Żorach, ale ma już za sobą udane starty nie tylko w biegach rybnickich - Barbórkowym, Półmaratonie Księżycowym czy w Biegu Wiosny.

- Wielkim przeżyciem był dla mnie bieg na 21 km z metą na Stadionie Śląskim w Chorzowie. To było coś! Startowało 3600 biegaczy, a ja byłem jednym z najstarszych i byłem 2030, więc 1/3 młodszych zawodników przybiegła za mną. Miałem więc sporą satysfakcję - mówi krzepki 75-latek.

Kiedy nie biega, spaceruje, oczywiście wspólnie z żoną. - Ale nie są to krótkie spacerki, bo pokonujemy od 8 do nawet 12 km - przyznają małżonkowie. Pani Lidia mówi, że receptą na 50 lat we dwoje jest… kompromis, kompromis i jeszcze raz kompromis.

Złoci małżonkowie świętowali wyjątkowy jubileusz 3 października w Przygodzie. Od lewej: Henryka i Zdzisław Kocikowie, Lidia i Jan Białeccy, Stefania i Eugeniusz Adamczykowie, Marianna i Marian Atalscy, Maria i Józef Bulowie. Na zdjęciu również prezydent Piotr Kuczera i Janina Grabowska, kierownik USC w Rybniku. Zdj. Aleksander Król

Państwo Sobikowie, kolejni złoci jubilaci, poznali się na „fajfie” w Harcówce na Ligocie, skąd pochodzi pan Henryk.

- Kiedyś nie było dyskotek tylko taneczne „fajfy” - wspomina.

Ślub brali w Starym Kościele, a wesele odbyło się w Sylwestra, również w Harcówce. - Zabawa trwała całą noc - mówi pani Danuta, która wspólnie z mężem wychowała dwoje dzieci. Mają dwoje wnuków.

Danuta i Henryk Sobikowie z prezydentem miasta. Zdj. Aleksander Król

Co radzą parom, które są dopiero na początku swojej wspólnej drogi? - Trzeba sobie ustępować - mówi rybniczanka.

- Przede wszystkim trzeba mieć zdrowie. Jak ono jest, to można wszystko, również dożyć 50 lat we dwoje. Jestem pierwszym z mojej rodziny, który doczekał takiego jubileuszu i bardzo się z tego cieszę - mówi pan Henryk, który całe swoje zawodowe życie związał z kopalnią Chwałowice.

Małżonkowie z 50-letnim stażem spotkali się wczoraj (3 października) w siedzibie zespołu Przygoda, gdzie otrzymali Medale Za Długoletnie Pożycie przyznane przez prezydenta RP Andrzeja Dudę, które wręczył im prezydent Piotr Kuczera.

Od lewej: Maria i Marian Nogły, Danuta i Jerzy Malkiewiczowie, Maria i Marian Szulikowie, Danuta i Henryk Sobikowie oraz Małgorzata i Tadeusz Mleczko. Na zdjęciu również prezydent i kierownik USC. Zdj. Aleksander Król

Na awersie pamiątkowego medalu umieszczone są dwie splecione srebrzone róże, które symbolizują miłość i nierozerwalność związku.

- Świętujemy dziś to, że dotrzymaliście złożonych sobie pół wieku temu przyrzeczeń - mówił prezydent życząc jubilatom kolejnych wspólnych lat w zdrowiu i szczęściu.

- Bo nie sztuką jest pokochać. Sztuką jest wytrwać, a państwo jesteście doskonałym przykładem, że jest to możliwe - dodała Janina Grabowska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, który zorganizował uroczystość Złotych Godów dla 10 rybnickich par.

A swój prezent - występ przyjęty gorącymi oklaskami - podarował seniorom zespół Przygoda, gospodarz obiektu, do którego złoci jubilaci wrócili po przerwie spowodowanej remontem placówki.

Złote Gody w Przygodzie

39 zdjęć

3 października jubileusze Złotych Godów świętowało 10 par z Rybnika. Uroczystości odbyły się w rybnickiej Przygodzie.

 

Dziennikarz
Sabina Horzela-Piskula
do góry