Strona główna/Aktualności/Miasto/Postument dla projektanta bazyliki

Postument dla projektanta bazyliki

11.10.2023 Miasto

Na skwerze Polskiej Organizacji Wojskowej sąsiadującym z bazyliką św. Antoniego stanął postument poświęcony Ludwigowi Schneiderowi, architektowi, który ją zaprojektował. Świątynia, nazywana przez wielu rybniczan i nie tylko Antoniczkiem to bez wątpienia najpiękniejszy kościół w naszym mieście i jeden z najpiękniejszych w regionie, ale to również symbol Rybnika i całej ziemi rybnickiej.

Nowy postument, który ustawiono na skwerze przy bazylice upamiętnia architekta, który ją zaprojektował Ludwiga Schneidera. Na zdjęciu prezydent Rybnika Piotr Kuczera, miejski konserwator zabytków dr Henryk Mercik i proboszcz parafii św. Antoniego ks. Marek Bernacki. Zdj. Wacław Troszka
Okazją do postawienia postumentu stało się świętowane w tym roku 200-lecie żywego kultu św. Antoniego w Rybniku. Ale w tym roku mija też 120 lat od rozpoczęcia budowy monumentalnej neogotyckiej świątyni i 30 lat ustanowienia przez papieża Jana Pawła II rybnickiego Antoniczka bazyliką mniejszą.

 

- Śmiało można powiedzieć, że Ludwig Schneider jest jednym z twórców wizerunku Rybnika, jaki dziś znamy. To wszak spod jego ręki wyszedł projekt budowli, zwanej przez niektórych „katedrą Ziemi Rybnickiej” - świątyni, będącej najbardziej znaną i charakterystyczną budowlą w naszym mieście, a przez to symbolem miasta. To obiekt którego znaczenie dla Rybnika znacznie wykracza poza jego sakralne funkcje. Miejsce, w którym stanął poświęcony Schneiderowi postument nie jest oczywiście przypadkowe. Ktoś kto się na niego natknie będzie mógł od razu spojrzeć na jego dzieło - naszą rybnicką bazylikę - mówi prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

Dzięki postumentowi wielu mieszkańców dowie się, kto zaprojetował popularnego Antoniczka. Prezydent Piotr Kuczera zapowiada upamiętnienie kolejnych osób, którym nasze miasto wiele zawdzięcza. Zdj. Wacław Troszka

Gigant architektury

Ludwig Schneider, który u szczytu swej kariery był architektem Urzędu Retencyjnego w Opolu, był Górnoślązakiem. Urodził się w 1854 roku w Namysłowie; zmarł 80 lat temu w 1943 roku. Zaprojektował ponad pięćdziesiąt obiektów sakralnych i to w różnych stylach. W Rudzie Śląskiej - Kochłowicach znajduje się zaprojektowany przez niego, a wybudowany z kamienia neoromański kościół Trójcy Przenajświętszej.

 

- Schneider projektował bardzo dużo. Był gigantem architektury sakralnej. Najbardziej lubił neogotyk i cegłę - mówi miejski konserwator zabytków dr Henryk Mercik, architekt z wykształcenia. - Był architektem przełomu wieków, czasów, w których Górny Śląsk z krainy miejskiej stawał się krainą przemysłową. Projektował na najwyższym europejskim poziomie. Zaprojektowane przez niego kościoły doskonale odpowiadały nowym potrzebom. Były, tak jak w Rybniku, świetnie zlokalizowane pod względem urbanistycznym, dzięki czemu współtworzyły wyjątkową przestrzeń. To prawdopodobnie pierwszy postument poświęcony Ludwigowi Schneiferowi, bardzo się cieszę, że stanął właśnie w Rybniku bo to tu znajduje się najbardziej imponujące jego dzieło, jeśli chodzi o skalę budowli, jej umiejscowienie i rozpoznawalność - dodaje dr Mercik.

 

Miejski konserwator zabytków zwraca uwagę, że za sprawą kościoła wniebowzięcia NMP, znajdującego się w dzisiejszym Chorzowie-Batorym, z którego pochodzi, z twórczością Schneidera zapoznał się jako bardzo młody człowiek.
Ludwig Schneider był architektem bardzo solidnym. Do swoich projektów podchodził bardzo poważnie dołączając do nich precyzyjne wskazówki dotyczące złożeń projektowych, które należy uwzględniać przy budowie kościoła. Dużą wagę przykładał też do położenia i usytuowania kościoła, zwracając uwagę na układ urbanistyczny, ale i charakter miejscowości, w której świątynia miała powstać.

 

- Dziękuję miastu za piękną inicjatywę, wpisującą się w jubileusz 200-lecia żywego kultu św. Antoniego w naszym mieście. Bardzo się cieszę, że dzięki współpracy z miastem, architekt naszej bazyliki, która tak wielu ludzi zachwyca. To nasza duma, historia i tożsamość - mówił dzisiaj proboszcz parafii św. Antoniego ks. Marek Bernacki. Wspomniał też postać ks. Franciszka Brudnioka, budowniczego i pierwszego proboszcza kościoła św. Antoniego, pochowanego w krypcie świątyni.

Na postumencie znalazła się płaskorzeźba przedstawiająca znakomitego górnośląskiego projektanta Ludwiga Schneidera. Zdj. Wacław Troszka

To kolejny postument z portretową płaskorzeźbą, upamiętniający osobę, szczególnie zasłużoną dla miasta. W parku Kozie Góry w dzielnicy Meksyk mamy płaskorzeźbę jego fundatora Juliusza Haasego, w parku Bukówka w śródmieściu Juliusza Rogera, inicjatora budowy kompleksu szpitalnego „Juliusz”, obok Starego Kościoła ks. Franciszka Blachnickiego, urodzonego w Rybniku założyciela ruchu oazowego „Światło-Życie”, zaś przy Teatrze Ziemi Rybnickiej poetki Janiny Podlodowskiej.

Wbrew woli projektanta

Neogotycka świątynia ze strzelistymi wieżami od chwili powstania zachwyca kolejne pokolenia rybniczan i gości odwiedzających Rybnik. Szkoda, że w końcu XIX w. ówczesny proboszcz bazyliki zniweczył jedno z głównych założeń koncepcyjnych znakomitego architekta, który zaprojektował nowy kościół dla najstarszej rybnickiej parafii Matki Bożej Bolesnej. Zresztą do dzisiaj najstarsi rybniczanie nazywają Antoniczka właśnie Nowym Kościołem. Schneider zaprojektował neogotycki kościół typu „hala światła” (niem. lighthale). Światło wpadające przez duże przezroczyste okna miało rozświetlać piękne wnętrze. Na przełomie roku 1999 i 2000 ówczesny gospodarz bazyliki wbrew opiniom autorytetów i bez wiedzy, a tym samym zgody, wojewódzkiego konserwatora zabytków wstawił w te okna wielobarwne witraże. Pasują, do neogotyckiego wnętrza jak przysłowiowy wół do karety. Co gorsza, same witraże są wątpliwej jakości i trudno o nich powiedzieć cokolwiek dobrego. Niewłaściwa kolorystyka, zła kompozycja, nie ta ornamentyka, a nawet ewidentne błędy w przedstawieniach polskich świętych, czego najlepszym przykładem jest, nowatorski swoją drogą, wizerunek św. Maksymiliana Marii Kolbego. Jako franciszkanin konwentualny nosił habit czarny, a na witrażu ma brązowy. Niestety kilka lat później ten sam proboszcz wymienił główne drzwi bazyliki, osiągając bardzo podobny efekt.
Na początku drugiej dekady XXI wieku miasto wykorzystując unijne dofinansowanie, gruntownie odnowiło zewnętrzne, ceglane mury bazyliki. A, że ów remont okazał się dużo droższy niż pierwotnie zakładano ostatnie faktury zapłacono dzięki ofiarności parafian.

Proboszcz, ks. Marek Bernacki podziękował prezydentowi Piotrowi Kuczerze za upamiętnienie projektanta rybnickiej bazyliki. Zdj. Wacław Troszka

Duża, okazała świątynia to również duże koszty utrzymania i całkiem sporo kłopotów. Wielkim wyzwaniem jest ogrzanie kościoła zimą. Przez dziesięciolecia stosowano różne systemy ogrzewania od węglowego po pompy ciepła. Nadchodzący sezon grzewczy będzie przełomowy, bo bazylika jest właśnie podłączana do sieci ciepłowniczej PGNiG Termika.

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry