Strona główna/Aktualności/Miasto/Rybnik Foto Festival po raz 21! 

Rybnik Foto Festival po raz 21! 

20.09.2024 Kultura i rozrywka

Pokazywać to, co ważne, piękne, pouczające i świeże. Integrować z dobrą fotografią! – to idea Rybnik Foto Festivalu. O jego 21. odsłonie opowiada Nina Giba, kierowniczka Galerii Sztuki „Rzeczna”, która wspólnie z mężem, cenionym fotografikiem Marcinem Gibą, dyrektorem artystycznym RFF zaprasza do udziału w święcie dobrej fotografii.

 

Nina Giba zaprasza na dzisiejszą inaugurację Rybnik Foto Festivalu do Galerii Sztuki "Rzeczna". Zdj. Marcin Giba

21. edycja Rybnik Foto Festivalu rusza dziś 20 września po raz pierwszy w Galerii Sztuki „Rzeczna”. Po mistrzu Niedenthalu pewnie czeka nas kolejna gratka?

To dla nas wielkie szczęście, że oddanie do użytku Galerii Sztuki „Rzeczna” idealnie zbiegło się w czasie z 20-leciem istnienia Rybnik Foto Festivalu. Mamy godne miejsce do prezentacji wartościowych projektów fotograficznych. I możemy zapewnić, że dwie wystawy festiwalowe, które „zajmą miejsce” zdjęć Chrisa Niedenthala, zapowiadają się znakomicie. Pierwsza  stanowi wybór kuratorski Łukasza Rusznicy fotografii z lat 1944-1989 z archiwum Instytutu Pamięci Narodowej. To wystawa-pułapka dla naszej zdolności postrzegania rzeczy teoretycznie bezpiecznych. I niczego więcej nie zdradzę, aby mieszkańcy ROW sami mogli odkrywać przesłanie tej intrygującej ekspozycji. Druga wystawa zaproszona przeze mnie i dyrektora artystycznego RFF – Marcina Gibę do przestrzeni Rzecznej to „Fabryka złudzeń” zbudowana z archiwów nieżyjącej fotografki Danuty Rago, według koncepcji kuratorskiej doktorki Weroniki Kobylińskiej, prezeski Fundacji Archeologia Fotografii. Obie te wystawy będą u nas gościć przez 3 miesiące, a przez cały wrzesień wystawy wybrane ze zgłoszeń, których w tym roku spłynęła do nas rekordowa liczba – 104! Jury wybrało „Lubię, gdy jest mrok” Katarzyny Szwarc i „Pragnienie wody” Barta Krężołka. Ponadto 20 września w Rzecznej zobaczymy w sumie 25 autorskich prezentacji fotograficznych w formie slideshow, a w pozostałe 2 dni odbędą się u nas warsztaty dla dzieci oraz oprowadzania po wystawach: kuratorskie i z audiodeskrypcją dla osób ze szczególnymi potrzebami, a także prezentacja projektu „Miejskie legendy” stworzonego przez studentów Katedry Fotografii w Szkole Filmowej w Łodzi.

Ponownie RFF będzie gościć na Ignacym, gdzie prezentowana jest ciekawa wystawa fotografii poświęcona kobietom w przemyśle. Co jeszcze będziemy mogli tam zobaczyć? Kogo poznamy?

Tradycyjnie wraz z kopalnią Ignacy zaprosimy na żywe spotkania z autorkami i autorami, których doświadczenie zawodowe i historie stojące za kadrami fotograficznymi pozwolą nam poszerzyć horyzonty. Pełna lista nazwisk wraz z opisami sylwetek artystycznych jest dostępna na naszej stronie www.festiwal.rybnik.pl Na Hoymie czekać będzie też strefa sprzętu i publikacji fotograficznych oraz Galeria Otwarta, w której każdy może zawiesić swoje prace już 19 września. Zapraszamy!

 Dom przy ul. Chełmskiej w Białymstoku, w którym mieszkał Janusz Kalinowski został wyburzony. Album z fotografiami przy przeprowadzce pozostał na strychu. W 2020 roku odnalazł się na targu staroci, gdzie został kupiony przez białostockiego kolekcjonera, Andrzeja Trzcińskiego, a ten podzielił się nim z Mediateką CLZ – archiwum społecznym działającym w Białostockim Ośrodku Kultury. Pozwoliło to na odnalezienia autora, który po 40. latach mógł na nowo spojrzeć na swoje prace. Jest nim Janusz Kalinowski.

 
Dziennikarz
Sabina Horzela-Piskula
do góry