Ślub w dresie albo z bukietem z klocków lego? Rybnickie śluby 2024 roku z nutką szaleństwa
Ślubów jest mniej, ale za to jakie! W stroju ludowym, w mundurze, a nawet w dresie, w ogrodzie, bez obrączek, z własnymi krzesłami czy z bukietem z klocków lego – takie były niektóre śluby zawarte w ubiegłym roku w Rybniku.
W 2024 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Rybniku sporządzono łącznie 546 aktów małżeństwa, w tym: 286 ślubów cywilnych i 185 konkordatowych oraz 75 aktów sporządzonych za granicą i wpisanych do polskiego rejestru stanu cywilnego. Porównując z rokiem 2023 mamy 12 ślubów mniej – spadła zarówno liczba ślubów cywilnych – z 297 do 286, jak i konkordatowych – ze 187 do 185. Odnotowano niewielki wzrost rozwodów – z 234 do 245 w roku 2024.
W ratuszu
W ubiegłym roku w rybnickim ratuszu zdarzały się śluby niecodzienne.
– Mieliśmy parę motocyklistów z gośćmi w koszulkach z napisem Zakopane, na pamiątkę miejsca, w którym nowożeńcy się zaręczyli. Była pani młoda z okazałym bukietem kwiatów zrobionym z... klocków Lego i byli goście z podobnymi kwiatami z klocków. Ślub w ratuszu brała też projektantka krzeseł, która na uroczystość dostarczyła dwa swoje krzesła, była para w dresach oraz taka, która nie włożyła sobie obrączek, bo zrobiła to już wcześniej, podczas zawartego we Wrocławiu tzw. ślubu humanistycznego. Szczególnie miło wspominam ślub nowożeńców pracujących na co dzień w „17-tce”, w Placówce Wsparcia Dziennego w Boguszowicach, dla których wychowankowie założyli bajkowe stroje, a przed urzędem przygotowali scenkę teatralną ze śpiewem i tańcami – opowiada kierownik rybnickiego Urzędu Stanu Cywilnego Janina Grabowska.
W 2024 roku tylko jedna para zdecydowała się na ślub 14 lutego, w święto zakochanych, a małżeństwa zawierano nie tylko w soboty, ale we wszystkie dni tygodnia i to w każdym miesiącu roku. – Nawet w listopadzie, w miesiącu niezawierającym literki „r”, mieliśmy aż 22 śluby cywilne – dodaje kierownik USC.
Nie tylko pod chmurką
Przed rokiem aż 37 ślubów zawarto poza budynkiem Urzędu Stanu Cywilnego, 8 więcej niż w 2023 roku.
Jednego ślubu udzielono w domu (ze względu na stan zdrowia), jednego w ogrodzie w Niewiadomiu, a pozostałe w plenerze, na terenie restauracji, w których świętują nowożeńcy oraz, co ciekawe, w samych restauracjach, bo coraz częściej młodzi decydują się na takie śluby w miesiącach zimowych.
– Po raz pierwszy udzielałam ślubu w grudniu w Starej Palmiarni Mimoza – w jednej sali odbyła się uroczystość, w drugiej przyjęcie. Coraz częściej nowożeńcy szukają alternatywy dla ślubów pod chmurką ze względu na zdarzające się nieznośne upały. Rośnie też zainteresowanie ślubami na Ignacym – w ubiegłym roku były trzy takie uroczystości. Szczególną oprawę miała ta z 6 grudnia, również ze względu na oświetlenie przygotowane na odbywającą się tam Europejską Barbórkę, które nadało tym industrialnym wnętrzom wyjątkowy klimat. Warto ten pomysł wykorzystać, bo w tym roku planowane są tam kolejne śluby – mówi Janina Grabowska, kierownik USC w Rybniku.
Wśród par decydujących się na uroczystość w plenerze wciąż popularne są te odbywające się na terenach restauracji Korona i Biały Dom w Ochojcu, Tarasowa w Chwałęcicach czy Bel Mont Resort w Stodołach.
– Szczególnie wspominam ślub w ogrodzie w pobliżu Białego Domu, nie tylko ze względu na oprawę – druhny, płatki kwiatów i bańki mydlane, ale również ze względu na złożone przysięgi. Pani młoda odczytała swoją łamiącym się z emocji głosem, a pan młody rozwinął bardzo długi papierowy rulon, czym zadziwił gości, ale odczytał z niego tylko jedno zdanie, zapewniając, że nie trzeba wielu słów, a długość rulonu ma symbolizować ich długie wspólne życie. Własną przysięgę składała sobie też para na Ignacym, podkreślając wzajemną miłość i pasję do gór oraz dedykując list matce pana młodego, zmarłej krótko przez ślubem. To dla niej nowożeńcy przeznaczyli specjalne miejsce, które ozdobili zdjęciem i ukochanym kapeluszem jego właścicielki. Było więc wzruszająco… – wspomina Janina Grabowska.
W 2024 roku trzech ślubów poza urzędem udzielił też prezydent miasta Piotr Kuczera, a wśród nowożeńców była para funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Koszt ślubu poza urzędem, to niezmiennie od lat 1000 zł, stanowiące dochód gminy.
Związki międzynarodowe
W 2024 roku nową drogę życia u boku polskich partnerek i partnerów, w rybnickim ratuszu rozpoczęli: Kolumbijczyk, Słowak, Brazylijka i Białorusinka. W sumie przed urzędnikiem rybnickiego USC zawarto 20 międzynarodowych ślubów, czyli trzy więcej niż w 2023 roku.
– Najwięcej było ślubów z udziałem obywateli Ukrainy, często w ludowych strojach ozdobionych charakterystycznym haftem. Pamiętam mamę nowożeńców z okazałym bochenkiem chleba przykrytym chustą ozdobioną haftem, jak z sukienki pani młodej. Pamiętam też ślub Słowaka w mundurze Straży Leśnej, któremu towarzyszyli inni mundurowi leśnicy – opowiada Janina Grabowska, kierownik USC w Rybniku.
Oby tylko spełnił się zwrot: „I żyli długo i szczęśliwie…”, czego życzymy wszystkim parom.