Zbigniew Rokita w Rybniku: "Kiedy będą traktować Ślązaków poważnie, że my też potrafimy komuś przykrość sprawić"
- Jeśliby porównać poziom hejtu Ślązaków wobec Polaków i Polaków wobec Ślązaków, to Ślązacy biją Polaków na łeb na szyję [...] Kiedy my w końcu zaczniemy być traktowani na równo - że jeżeli my komuś robimy krzywdę, to my też potrafimy komuś jakąś krzywdę zrobić, na litość boską - mówił pisarz Zbigniew Rokita w rybnickiej bibliotece, gdzie odbył się kolejny "Śląski Butel" Łukasza Kohuta.
Zbigniew Rokita, autor głośnej powieści "Kajś", a teraz nowej "Odrzani", na zaproszenie Łukasza Kohuta, europarlamentarzysty organizującego cykl spotkań "Śląski Butel", spotkał się z Czytelnikami rybnickiej biblioteki.
Pisarz w swoim stylu dość prowokacyjnie mówił na przykład, że Ślązacy nie są traktowani poważnie.
- To, co mnie drażni to to, że Ślązacy są uważani jako gorsi, nie tylko w tym sensie, w jakim wszyscy pewnie teraz sobie wyobrażamy, że są, ale również w tym sensie, w jakim Polacy traktowali w polskiej polityce przez długi czas np. Ukraińców, państwo ukraińskie. U nas się mówiło, że to państwo ukraińskie musi dostać taryfę ulgową, bo to państwo trochę za nami, jeszcze są tacy niedojrzali politycznie, i trochę tak jest ze Ślązakami
- Po raz pierwszy pomyślałem o tym, kiedy wiceminister zdrowia Waldemar Kraska - podczas pandemii miał taką bardzo niefortunną wypowiedź o Ślązakach, sugerującą, że są odpowiedzialni za rozprzestrzenianie się koronawirusa. Były takie etapy, że najpierw byli ci winni, potem tamci, bibliotekarze, kosmonauci i tak po kolei. I przyszedł czas na Ślązaków i wylał się hejt. Jazda obowiązkowa cała i było święte oburzenie w „internecie śląskim”. Wtedy sobie pomyślałem - kiedy w końcu zaczną nas traktować równo. Tzn. jeśliby porównać poziom hejtu Ślązaków wobec Polaków i Polaków wobec Ślązaków, to Ślązacy biją Polaków na łeb na szyję - mówił Zbigniew Rokita w Rybniku.
- Jeśli państwo docieracie do tych kilku obowiązkowych grup w internecie, to tam się to wydarza. Ale gdyby to wydarzyło się w drugą stronę, gdyby na dużych opiniotwórczych grupach polskich tak się pisało - ja nie będę tego przytaczał, to są najgorsze słowa - gdyby tak się pisało o Ślązakach, to zaraz by były felietony w czołowych gazetach, listy oburzenia i tak dalej. Kiedy my w końcu zaczniemy być traktowani na równo - że jeżeli my komuś robimy krzywdę, to my też potrafimy komuś jakąś krzywdę zrobić, na litość boską - prowokował Rokita.
- Nigdy nie będziemy do końca kulturą, jeżeli się nas nie będzie traktowało jako pełnosprawnych, w tym sensie, że też możemy komuś, cholera, przykrość sprawić. Chciałbym, żeby Śląsk był miejscem, gdzie ktoś nas w ten sposób równouprawni i my siebie też równouprawnimy - mówił Zbigniew Rokita w rybnickiej bibliotece.
Do wizyty Zbigniewa Rokity w Rybniku będziemy tu jeszcze wracać.
Zbigniew Rokita w rybnickiej bibliotece czyli "śląski butel" Łukasza Kohuta
17 lutego w rybnickiej bibliotece w ramach kolejnego „Śląskiego Butlu”, na który zaprasza europarlamentarzysta Łukasz Kohut, odbyło się spotkanie ze Zbigniewem Rokitą, autorem głośnych książek "Kajś" oraz "Odrzania".