Sie gra, sie ma rybnicki rekord!
- Z samych puszek udało się nam zebrać 345.731,21 złotych. To dzięki Wam działamy, to dzięki Wam pomagamy, to dzięki Wam mamy rekord! - podsumowują rybnicki 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sztabowcy WOŚP-u w Rybniku. To efekt pracy ponad 300 wolontariuszy i kilku niecodziennych przedsięwzięć.
A takim bez wątpienia był konkurs wokalny „Szansa, szansa, szansa”, który odbył się 28 stycznia w rybnickim Focusie, gdzie na jednej scenie zaprezentowali się lokalni samorządowcy z różnych frakcji, łącząc się we wspólnym orkiestrowym celu. Prezydent Piotr Kuczera zaśpiewał „Pszczółkę Maję” Zbigniewa Wodeckiego, radny Łukasz Dwornik „Wypijmy za błędy” Ryszarda Rynkowskiego, a radna Mirela Szutka sięgnęła po utwór Alicji Majewskiej „Odkryjemy miłość nieznaną”.
Swoje wokalne umiejętności zaprezentowali też m.in. politycy senator Piotr Masłowski, europoseł Łukasz Kohut i poseł Marek Krząkała oraz osoby, którym takie występy niestraszne: wokalistka Virginia Chlebowska, ksiądz Adrian Chojnicki czy basista grupy Carrantuohill Adam Drewniok, pasjonat żużla, który wystąpił z grupą The Bandziors.
Żużlowcy gościli też na Zabytkowej Kopalni „Ignacy” w Niewiadomiu, gdzie odbył się „WOŚP-owy Zlot Samochodowy” zorganizowany przez strażaków-ochotników z OSP w Niewiadomiu, z udziałem nie tylko sportowych bryk różnych marek. Czapeczkę z autografem duńskiego żużlowca Mikkela Michelsena wylicytowano za 170 zł, a koszulkę, którą podpisał rybnicki żużlowiec Robert Chmiel za 150 zł. Licytacje miały miejsce również w Kampusie, gdzie tradycyjnie odbył się rybnicki finał WOŚP z muzycznymi występami i światełkiem do nieba przyjaznym zwierzętom.
Na internetowej aukcji wystawiono też ślonski łobiod, który za wylicytowaną kwotę 5.100 zł, ugotują wspólnie prezydent Rybnika Piotr Kuczera i Paweł Nowak, szef restauracji InoWino w dawnym Świerklańcu.