Szczepan Twardoch zbiera na auta dla ukraińskich żołnierzy. "Wojna trwa rok, ludzie się przyzwyczaili, czas im przypomnieć"
Znany śląski pisarz Szczepan Twardoch założył w internecie zbiórkę pieniędzy na samochody dla ukraińskich żołnierzy. Odzew internautów przerósł jego oczekiwania. Nam lubiany w Rybniku pisarz, który w swoich powieściach wspomina czasem nasze miasto, przyznał dlaczego organizuje pomoc walczącej Ukrainie.
Kilka dni temu na swoim profilu na facebooku Szczepan Twardoch rzucił hasło: "Szanowni, jest tak: mam nissana navarę, zawiozę go na Ukrainę dla wojska, a chciałbym zawieźć dwa".
I poszło. Za jakiś czas pisarz zaktualizował: "Nie. Wcale nie dwa. Chciałbym zawieźć trzy. Zawiozę na ile się nazbiera. Na drugi już prawie jest." A zbiórka trwała nadal...
Dziś, 3 stycznia, Twardoch pochwalił się internautom zakupem kolejnego wozu dla ukraińskich żołnierzy:
"Kupiłem pick-upa Mitsubishi L200 rocznik 2008 z zaufanego źródła, już na porządnych terenowych oponach i z wyciągarką, dwa starlinki i termowizję Odin z montażem nahełmowym" - napisał na facebooku, zachęcając do dalszej pomocy.
14 stycznia jednym z pick-upów Twardoch zamierza pojechać na Wschód i osobiście przekazać go żołnierzom 59. Samodzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej im. Jakowa Handziuka.
Wesprzyj zbiórkę założoną przez pisarza: Zbiórka na pick-upy i sprzęt dla ukraińskich żołnierzy!
Trzy pytania do Szczepana Twardocha
Nam Szczepan Twardoch, który w Rybniku ma wielu fanów - przypomnijmy, nasze miasto było swego czasu nawet mecenasem spektaklu "Drach" na podstawie powieści pisarza, opowiedział o motywacji swojego zaangażowania w pomoc walczącej Ukrainie.
Wojna w Ukrainie trwa już prawie rok, wielu zdążyło się przyzwyczaić, a Pan teraz z tymi samochodami…
Właśnie dlatego, że wojna trwa już rok i ludzie zdążyli się przyzwyczaić, uznałem, że czas im przypomnieć. Na froncie jest coraz trudniej, auta żyją tam czasem po kilka dni, więc potrzebna jest ich każda ilość.
Dlaczego akurat 59. Samodzielna Brygada Piechoty Zmotoryzowanej im. Jakowa Handziuka?
Jednostek, do których trafia sprzęt sam nie wybieram — mam dobre kontakty w Kijowie o których na razie z paru ważnych powodów mówić nie chcę, mam w każdym razie pewność, że trafią tam, gdzie trzeba.
Upraszczając - "Chołod" w części dzieje się w Rosji. Kolejna Pana książka będzie o Ukrainie?
O moich literackich planach na przyszłość nigdy nie opowiadam.
W jaki sposób mogą pomóc rybniczanie?
Myślę, że różnego rodzaju zbiórki to najlepszy pomysł w tej chwili.
Aleksander Król
Wesprzyj zbiórkę założoną przez pisarza: Zbiórka na pick-upy i sprzęt dla ukraińskich żołnierzy!