Strona główna/Aktualności/Sport/Bieg Barbórkowy „po lodzie”

Bieg Barbórkowy „po lodzie”

05.12.2023 Sport

Tegoroczna edycja Biegu Barbórkowego była najbardziej zimową w jego 19-letniej historii. Był mróz, a przed biegiem nie tylko drogowcy zmagali się z intensywnymi opadami śniegu przez co na jezdniach ulic sporo było pośniegowego błota.

Na trasę bardzo zimowego Biegu Barbórki wyruszyło 729 biegaczy. Zdj. Wacław Troszka

W niedzielę 3 grudnia, w przededniu górniczej Barbórki, w samo południe na trasę biegu wyruszyło 729 biegaczy. Tylko jeden z nich biegu nie ukończył. Co prawda na kilka dni przed biegiem zapisy dobiegły końca, bo limit 900 uczestników został wyczerpany, ale mocno zimowa aura sprawiła, że 270 biegaczy nie pojawiło się na starcie.
W tych warunkach z 10-kilometrową trasą najlepiej poradził sobie i to już po raz piąty 29-letni Mateusz Mrówka. Górnik z Radlina, który na kopalni Marcel jest maszynistą podziemnego pociągu finiszował niezagrożony, więc zanim minął linię mety uklęknął i pocałował mokry, a pewnie i słony od soli drogowej asfalt. Uzyskany przez niego czas 33 min i 20 s jest daleki od jego najlepszych rezultatów, ale tym razem warunki do biegania były naprawdę trudne.

- Pobiegłem dzisiaj bardzo spokojnie. Warunki były trudne, trzeba było mieć buty z odpowiednią podeszwą. Ślizgałem się trochę na zakrętach, więc biegłem ostrożnie, by mieć wszystko pod kontrolą i nie narobić sobie krzywdy. Najważniejsza była dobra zabawa! - powiedział nam po biegu Mateusz Mrówka, który wygrał BB po rocznej przerwie, bo przed rokiem był drugi.

 Zobacz wideo:

Jako drugi na mecie zameldował się najlepszy rybniczanin 32-letni Marcin Ciepłak, który walcząc o jak najlepsze miejsce w niedzielnym biegu walczył o piąte z rzędu zwycięstwo w Biegowym Grand Prix Rybnika. Ta sztuka mu się udała, bo dopiero na czwartym miejscu finiszował jego najgroźniejszy rywal rybniczanin Damian Drożdż, którego by wygrać musiał wyprzedzić o dwie lokaty.

- Przyznam, że sam jestem pod wrażeniem tego, czego dzisiaj dokonałem. Zakładałem, że Mateusz Mrówka wygra, Marokańczyk Elasri będzie drugi, a ja zajmę trzecie miejsce, ale ten ostatni przegrał ze mną chyba z powodu butów. Ja biegłem w butach terenowych z gumowymi kolcami i na zakrętach i wszędzie tam gdzie było ślisko sporo zyskiwałem wyprzedzając i Mateusza, i Elasriego. Starałem się trzymać Mateusza Mrówki, jak najdłużej, ale wytrzymałem do szóstego kilometra, później to już była walka o przetrwanie, żeby mnie Elasri nie wyprzedził, bo gdyby mu się to udało, przegrałbym Biegowe GP Rybnika.
Trasa była dzisiaj „bajka!”. Jestem w szoku, że przy tych warunkach udało się tę trasę tak przygotować - mówił z kolei na mecie najszybszy rybniczanin Marcin Ciepłak.

Najniższe miejsce na podium zajął 41-letni Marokańczyk z Chorzowa Abderrahim Elasri, który w rybnickich biegach startuje od 2016 roku, a w zimowym biegu zadebiutował w grudniu 2017 roku.

Pierwsza trójka tegorocznego Biegu Barbórki, od lewej: Abderrahim Elasri, Mateusz Mrówka i Marcin Ciepłak. Zdj. Wacław Troszka

Wśród kobiet BB wygrała 46-letnia chorzowianka Agnieszka Gortel-Maciuk. Na drugim miejscu finiszowała wrocławianka Magdalena Patas. Najlepsza rybniczanka 43-letnia Joanna Griman (Erigo; czas: 40:17) zajęła miejsce 5. Ona również zwyciężyła w Biegowym GP Rybnika; zwyciężyła po raz czwarty i drugi z rzędu.

Najszybsze barbórkowe biegaczki, od lewej: Magdalena Patas, zwyciężczyni Agnieszka Gortel-Maciuk i Michalina Mendecka-Zejdler oraz najlepsza rybniczanka, piąta na mecie Joanna Griman. Zdj. Wacław Troszka

Za metą

Na mecie na biegaczy czekały pamiątkowe medale, złote folie termiczne i gorąca herbata. Organizatorzy już tradycyjnie przygotowali wyróżnienia dla zwycięzców klasyfikacji dodatkowych m.in.: najszybszych rybniczan, mieszkańców powiatu rybnickiego i górników oraz zwycięzców grup wiekowych. Były też upominki okolicznościowe. W czasie ceremonii dekoracji zwycięzców, która odbyła się już w sali gimnastycznej Zespołu Szkół nr 3 otrzymało je sześć startujących w Biegu Barbórkowym Barbar oraz dwaj 66-letni weterani biegania Czesław Pelc i Andrzej Siwczyk, którzy jako jedyni wzięli udział we wszystkich 19 edycjach biegu, a że Andrzej Siwczyk obchodził w niedzielę swoje urodziny (66.) dostał upominek dodatkowy, zaś chór biegaczy i organizatorów zaśpiewał mu „Sto lat”.

Dwaj 66-latkowie Andrzej Siwczyk i Czesław Pelc - tylko oni wzięli udział we wszystkich 19 Biegach Barbórkowych. Zdj. Wacław Troszka

- Warunki były prawdziwie zimowe, więc było to duże wyzwanie przede wszystkim dla biegaczy, a i dla nas organizatorów również. Wielkie podziękowania należą się pracownikom Rybnickich Służb Komunalnych, którzy wykonali fantastyczną robotę na trasie biegu. Jak zawsze ostatnio byli z nami uczniowie klas mundurowych z rybnickiego Zespołu Szkół Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Katowicach, strażacy z OSP i duża grupa wolontariuszy. Wszystkim należą się podziękowania - mówi Rafał Tymusz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rybniku, który 19. Bieg Barbórkowy zorganizował.

Najlepsze trójki 19. Biegu Barbórkowego:

Mężczyźni

1. Mateusz MRÓWKA (Radlin; Aktywna Pszczyna Runners Team); czas: 0:33:20
2. Marcin CIEPŁAK (Rybnik; Ja Cię Kocham a Ty Biegasz); czas: 0:33:49
3. Abderrahim ELASRI (Chorzów); czas: 0:34:01

Kobiety

1. Agnieszka GORTEL-MACIUK (Chorzów; Never Too Late); czas: 0:38:24
2. Magdalena PATAS (Wrocław; Akademia Biegania); czas: 0:38:37
3. Michalina MENDECKA-ZEJDLER (Łaziska Górne); czas: 0:40:01
Najlepsza rybniczanka: 5. Joanna GRIMAN (Rybnik; Erigo); czas: 0:40:17

Szczególowe wyniki 19. Biegu Barbórki dostepne są na stronie internetowej: https://time-sport.pl/results/wyniki-03-12-2023-19-bieg-barborkowy

19. Bieg Barbórkowy

129 zdjęć

W niedzielę 3 grudnia, w przededniu górniczej Barbórki na ulicach Rybnika odbył się 19. Bieg Barbórkowy zorganizowany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Rybniku. Na 10 kilmetrową trasę w samo poludnie wyruszyło 729 biegaczy z Rybnika i całego regionu (tylko jeden z nich nie ukończył biegu). Bez wątpienia była to najbardziej zimowa edycja Biegu Barbórkowego w całej jego historii. Po raz piąty w biegu zwyciężył Mateusz Mrówka, górnik z Radlina, a wśród kobiet Agnieszka Gortel-Maciuk.

 

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry