Bochnia za silna

15.10.2023 Sport

Koszykarkom RMKS-u Xbest Rybnik nie udało się wygrać pierwszego „domowego” meczu w tym sezonie. W sobotę przegrały w Boguszowicach z Contimaxem MOSiR-em Bochnia zdecydowanie 62:79.

W wielu przypadkach rybniczanki nie były w stanie zatrzymać silnych rywalek z Bochni. Zdj. Wacław TroszkaSilne rywalki
Rywalki z Bochni okazały się zbyt silne, i to dosłownie, dla młodej drużyn rybnickiego klubu. To warunki fizyczne i duża siła były największym atutem rywalek, z czego umiejętnie korzystały. Wielokrotnie pod jednym lub drugim koszem w walce o piłkę rybniczanki były zupełnie bezradne wobec silnych agresywnie grających koszykarek Bochni. Trener rybniczanek Adam Rener po pierwszym wysoko przegranym meczu w Krakowie obawiał się konfrontacji z drużyną Bochni, z którą jego zespół zmierzył się w czasie przygotowań do sezonu i wtedy zwyciężył 2 punktami. Jego obawy okazały się całkowicie uzasadnione.
Rybniczanki w przeciwieństwie do rywalek rozpoczęły mecz bardzo źle. Wystarczyły niespełna trzy minuty, a rywalki prowadziły już 11:0. Faktem jest, że możliwości kadrowe RMKS-u Xbest są mocno ograniczone. W dzisiejszym składzie z powodu złamanego palca lewej dłoni zabrakło Natalii Rudzińskiej, a Ukrainka Oleksandra Hopkalo w czasie rozgrzewki rozcięła łuk brwiowy. I wylądowała w rybnickim szpitalu wojewódzkim.

Rybnickim koszykarkom trudno odmówić zaangażowania choć jego efekt był mizerny. Zdj. Wacław Troszka

 

- Przegrywamymy fizycznie, jesteśmy trochę za słabe. Gramy wolno i statycznie i jeśli chodzi o szybki atakmamy problemy z rozwinięciem naszych skrzydeł . Brakuje nam też punktów z szybkich kontr po przechwytach. Terminarz nam nie sprzyja, gramy na początku ligi z samymi silnymi zespołami. Ale jakoś to przetrwamy; atmosfera w szatni jest naprawdę wspaniała. Wspieramy się nawzajem, wiedząc, że później będziemy grać z drużynami o podobnym potencjale do naszego - mówiła po meczu kapitan rybnickiej drużyny Beata Jurczyńska.

Jedna z podkoszowych akcji koszykarek z Bochni. Zdj. Wacław TroszkaTrener Adam Rener nie miał po meczu wesołej miny

- Patrząc na fizyczną stronę dzisiejszego meczu to zostaliśmy przez okrutnie silne rywalki zmasakrowani. Mamy trochę kłopotów kadrowych, ale może dobrze się stało, ze borykamy się z nimi właśnie teraz, gdy gramy z bardzo silnymi rywalkami, z którymi i tak raczej byśmy nie wygrali. Nie mam zastrzeżeń do moich zawodniczek jeśli chodzi o ich zaangażowanie i determinację. Trzeba też brać pod uwagę fakt, że w naszej drużynie grają zawodniczki bardzo młode, nawet niespełna 17 letnie. Naprawdę nie wiem dlaczego dziewczyny zagrały tak fatalnie na początku meczu. Po tym kiepskim początku wiedziałem już, że dobrze się to spotkanie dla nas nie skończy. Wierzę, że po tych pierwszych kilku meczach z bardzo trudnymi rywalami zaczniemy w końcu wygrywać - mówił po meczu trener RMKS-u Xbest Rybnik Adam Rener.

W meczu z Bochnią najwięcej punktów dla rybnickiej drużyny zdobyła Dominika Bednarek - 20. Zdj. Wacław Troszka

W kolejnych spotkaniach nasze koszykarki zagrają na wyjeździe z Liderem Swarzędz (22 października) i u siebie z MUKS-em Poznań (31 października).

RMKS Xbest Rybnik - Contimax MOSiR Bochnia 62:79 (17:26; 18:22 - 11:15; 16:16)

Punkty dla RMKS-u Xbest zdobyły: Dominika Bednarek 20 (4 x 3 pkt), Beata Jurczyńska 14 (3 x 3 pkt), Klaudia Keller 13, Zuzanna Piwkowska 7 (1 x 3 pkt), Oliwia Keller 4, Patrycja Rogalska 2. Zagrała również Patrycja Pendziałek.

 

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry