Dwa mecze w dwa dni

Jakby nie patrzeć dwa mecze wyjazdowe dzień po dniu to jednak spore wyzwanie. Dzisiaj o 20.30 w Rzeszowie rybnickie Rekiny zmierzą się ze Stalą, która jest beniaminkiem 2. Ekstraligi. W dotychczasowych 8 meczach rzeszowski zespół, w którym jeździ m.in. trzykrotny mistrz świata Nicki Pedersen zdobył tylko 4 pkt, więc generalnie to rybniczanie są faworytem dzisiejszego potkania. W kwietniu w Rybniku Innpro ROW wygrał 49:40, więc jeśli wygra dzisiejszy mecz lub go zremisuje zdobędzie punkt bonusowy za wygranie dwumeczu, ale rybniczan interesuje wyłącznie komplet 3 pkt.
Trudniejszy mecz czeka naszych żużlowców w sobotę w Ostrowie Wlkp. (początek o godz. 16.30). Miejscowa Arged Malesa tak jak Innpro ROW ma na swoim koncie 13 pkt, ale o dwa mecze na swoim koncie więcej, więc zapowiada się emocjonująca rywalizacja. W pierwszym, również kwietniowym, meczu na rybnickim torze nasze Rekiny wygrały 51:39. W sobotnim meczu na pewno nie wystąpi nasz najlepszy junior Paweł Trześniewski, który w tym czasie będzie walczył w czeskim Pilźnie o awans do finału indywidualnych mistrzostw Europy U19. Z tego powodu rybniczanie mogliby przełożyć ten mecz na inny termin, ale w klubie zapadła decyzja, że drużyna pojedzie w Ostrowie bez Trześniewskiego. W obu tych meczach o punkty mają walczyć wszyscy pozostali zawodnicy rybnickiej drużyny z jej liderem Australijczykiem Brady Kurtzem na czele. Po tym jak Kurtz, zmagający się ciągle jeszcze ze skutkami urazu kostki, opuścił w tym tygodniu mecz swojej angielskiej drużyny Asów z Manchesteru, pojawiły się jednak wątpliwości, co do jego startu w drużynie Rekinów. Jak będzie faktycznie przekonamy się dzisiaj przed 20.00.
A zatem przed nami dwa wyjazdowe mecze rybnickiej drużyny. W najlepszym wypadku zdobędzie ona 6 pkt, w najgorszym ani jednego. Trzymamy kciuki!

Oba mecze będą transmitowane w Canal+ Sport5