Strona główna/Aktualności/Sport/Ligowcy z kolejnymi zwycięstwami

Ligowcy z kolejnymi zwycięstwami

13.03.2023 Sport

Koszykarki, koszykarze i siatkarze dość łatwo wygrali wyjazdowe mecze i zbliżają się do końca zasadniczej części sezonu; do rozegrania pozostały im odpowiednio 2, 4 i 3 mecze. W zimowych warunkach rundę wiosenną rozpoczęły piłkarki TS ROW, które na swoim boisku zremisowały z sąsiadem z tabeli, wiceliderem Ślęzą Wrocław. Nie doczekaliśmy się za to barażowego rewanżu tych samych właściwie piłkarek o awans do ekstraligi futsalu w Krakowie i pierwszego wiosennego meczu IV-ligowych piłkarzy ROW-u 1964 Rybnik.

Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej I-ligowe koszykarki RMKS-u Xbest Rybnik zajmują w swojej grupie wysokie 4. miejsce. Zdj. Wacław Troszka

Wygrały w Jeleniej Górze

Koszykarki RMKS-u Xbest Rybnik w niedzielę zagrały w Jeleniej Górze z sąsiadkami z tabeli, które przed tym meczem miały taki sam bilans zwycięstw i porażek (12:9). Zapowiadał się więc zacięty mecz, a tymczasem rybniczanki wygrały zdecydowanie 73:45. Podopieczne trenera Adama Renera wygrały pierwszą kwartę 18:14, a drugą już 20:12 i na przerwę schodziły prowadząc 38:26. Po remisowej trzeciej kwarcie, w czwartej RMKS górował już na parkiecie bardzo wyraźnie.

 

ISANDS Wichoś Jelenia Góra - RMKS Xbest Rybnik 45:73 (14:18; 12:20 - 7:7, 12:28)

 

RMKS Xbest: Paulina Majda 19 (3 x 3 pkt); Dominika Bednarek 19 (5), Beata Jurczyńska (kpt.) 12; Natalia Rudzińska 12 (2); Klaudia Keller 7; Paulina Hnida 2; Natalia Ferenc 2. Zagrały również: Martyna Czyżewska, Patrycja Pendziałek i Oleksandra Hopkalo.

 

W Jeleniej Górze najwięcej - po 19 pkt dla rybnickiej drużyny zdobyły Paulina Majda (na zdjęciu) i Dominika Bednarek. Zdj. Wacław Troszka

Po tym 13. zwycięstwie w sezonie RMKS Xbest awansował na 4. miejsce w tabeli. Pytanie czy rybnicka drużyna zdoła je utrzymać do końca rundy zasadniczej. Łatwo nie będzie, bo obecnie jeszcze dwa zespoły AZS Politechnika Korona Kraków i Lider Swarzędz mają taką samą liczbę wygranych meczów jak nasz zespół. Do końca rundy zasadniczej rybniczankom zostały już tylko dwa mecze. W najbliższą sobotę, 18 marca w hali w Boguszowicach zagrają z AZS-em Politechniką Koroną Kraków, a tydzień później, w niedzielę 26 marca w Poznaniu z tamtejszy MUKS-em, który aktualnie z 19 wygranymi meczami zajmuje pozycję wicelidera.

 

Dziewiąta wygrana z rzędu koszykarzy

Nie zwalniają tempa rybniccy koszykarze, w sobotę mimo małych problemów kadrowych dość łatwo 86:62 pokonali na wyjeździe akademików z Częstochowy, zajmujących w tabeli przedostatnie miejsce. To ich 9. wygrana z rzędu i już 18. zwycięstwo w sezonie. W Częstochowie nie zagrał bardzo skuteczny we wcześniejszych meczach Igor Lewandowski, któremu tydzień wcześniej, po tym jak zderzył się z rywalem, lekarze zacerowali rozcięty łuk brwiowy. Na parkiecie nie pojawił się również Szymon Kukuczka, który na treningu skręcił kostkę, ale kadra, którą dysponował trener Jakub Krakowczyk dość łatwo uporała się z drużyną gospodarzy. Po pierwszej kwarcie rybniczanie prowadzili różnicą 5 pkt, a drugą wygrali 26:7. Najwięcej punktów dla MKKS-u - 24, zdobył w Częstochowie 18-letni Marcin Kosiorowski, który otworzył wynik meczu trafiając za 3 pkt; w całym meczu rzucił 5 „trójek”. Przedstawiciele klubu podkreślali fakt, że do sobotniego meczu rybnicka drużyna przystąpiła z najmłodszym składem w całej historii jej II-ligowych występów.

 

AZS Częstochowa - MKKS Rybnik 62:86 (14:19; 7:26 - 16:19; 25:22)

MKKS Rybnik: Marcin Kosiorowski 24 (5 x 3 pkt); Adam Anduła (kpt.) 17; Piotr Kawczyński 15 (1); Sebastian Kołowrot 7 (2); Tymoteusz Krok 7; Kacper Wydra 5; Kacper Szybiński 5, Karol Rakszawa 3 (1); Adrian Ścieszka 2; Mikołaj Majewski 1.

18-letni Marcin Kosiorowski zdobył w Częstochowie 24 pkt i był najskuteczniejszym z koszykarzy MKKS-u Rybnik. Zdj. Wacław Troszka

Aktualnie MKKS Rybnik w dalszym ciągu zajmuje w tabeli 6. miejsce, mając o jedno zwycięstwo mniej od sklasyfikowanej na 5. drużyny z Bielska-Białej. Z kolei Cracovia z miejsca 7. ma na swoim koncie, tak jak rybniczanie, 18 zwycięstw. Do końca rundy zasadniczej koszykarzom pozostały jeszcze cztery mecze. Kolejny rybniczanie rozegrają w najbliższą sobotę, 18 marca o godz. 18 w hali rybnickiego ekonomika, a ich rywalem będzie zajmująca czwarte miejsce Resovia Rzeszów (20 zwycęstw). Zapowiada się ciekawy mecz.

Pewna wygrana siatkarzy

Ligowy plan wykonali w miniony weekend również siatkarze Volley’a Rybnik, którzy w wyjazdowym meczu w Rzeszowie gładko 3:0 pokonali najsłabszą drużynę swojej grupy AKS V LO, zdobywając komplet punktów.

W Rzeszowie siatkarze Volley'a wykonali plan i zdobyli komplet punktów. Zdj. Wacław Troszka

Aktualnie, przed trzema ostatnimi meczami rundy zasadniczej Volley Rybnik z 23 punktami w tabeli 12 drużyn zajmuje miejsce 6. Po 23 pkt mają też 7. MOSiR Jasło i 8. Kęczanin Kęty. Poza zasięgiem rybniczan jest już zajmujący 5. miejsce w tabeli Extrans Sędziszów, mający w swoim ligowym dorobku 34 pkt. To właśnie z drużyną z Sędziszowa rybniccy siatkarze zmierzą się na swoim parkiecie w ostatnim meczu rundy zasadniczej 15 kwietnia. Wcześniej, 25 marca w swojej hali zagrają z sąsiadem z tabeli drużyną MOSiR-u Jasło, a potem na wyjeździe z Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla.

AKS V LO Rzeszów - Volley Rybnik 0:3 (18:25; 20:25, 19:25)

Jęsli pierwsze mecze rundy wiosennej odbywają się jeszcze w trakcie nie tylko kalendarzowej zimy, trudno się dziwić, że ogląda je garstka widzów. Zdj. Wacław Troszka

Zimowy początek piłkarskiej wiosny

Ledwie garstka widzów oglądała w minioną sobotę pierwszy mecz rundy wiosennej II-ligowych (grupa południowa) piłkarek TS ROW, które na boisku ze sztuczną murawą ośrodka w Kamieniu zremisowały 2:2 z wiceliderem Ślęzą Wocław, do której po rundzie jesiennej traciły 2 pkt. Planowanie pierwszych meczów rundy wiosennej na koniec kalendarzowej zimy to jednak kiepski pomysł. Mecz rozgrywano przy temperaturze bliskiej zera i przy przelotnych opadach śniegu.
Już w 2. min bramkę dla TS ROW zdobyła Agata Sobkowicz. Rywalki wyrównały w 24. min, a po przerwie w 70. min zdobyły drugą bramkę. Rybniczanki za sprawą Edyty Botor wyrównały w 85. min po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego. Kilka chwil później, niegroźnego jak się okazało, urazu kolana nabawiła się nasza bramkarka Karolina Sok, która boisko opuściła na rękach kierownika drużyny Błażeja Morawca.

Pod koniec meczu bramkarka rybnickiego zespołu Karolina Sok nabawiła się urazu kolana. Boisko opuściła na rekach kierownika drużyny Błażeja Morawca. Zdj. Wacław Troszka

W bramce zastąpiła ją jedna z rezerwowych piłkarek, ale na szczęście do końca meczu wrocławianki nie oddały już żadnego groźnego strzału.
Po tym remisie Ślęza Wrocław awansowała na pierwsze miejsce w tabeli, ale na swoim koncie, tak jak dotychczasowy lider Respekt Myślenice ma 28 pkt. Trzecia jest druga drużyna AZS-u UJ Kraków (27 pkt), a czwarty zespół TS ROW (26 pkt). W najbliższy weekend rybniczanki zagrają na wyjeździe z 8. w tabeli Pogonią Zduńska Wola (13 pkt).

W pierwszym meczu rundy wiosennej tylko z nazwy II-ligowe piłkarki TS ROW (niebieskie stroje) zremisowały z dotychczasowym wiceliderem Ślęzą Wrocław 2:2

TS ROW - Ślęza Wrocław 2:2 (1:1)

Bramki dla TS ROW: 1:0 Agata Sobkowicz (2. min); 2:2 Edyta Botor (85. min)

 

Futsalowa drużyna piłkarek TS ROW miała w niedzielę w Krakowie rozegrać rewanżowy mecz barażowy z Wandą Kraków o awans do ekstraligi, ale z winy krakowskiego klubu mecz został odwołany. Zdj. Wacław Troszka

Odwołany mecz piłkarzy i baraż o futsalową ekstraligę

 

Jak już informowaliśmy, z powodu opadów śniegu w sobotę odwołano pierwszy mecz rundy wiosennej IV ligowych piłkarzy ROW-u 1964 Rybnik. Z bardziej kuriozalnych powodów nie odbył się również zaplanowany na niedzielę w Krakowie rewanżowy mecz barażowy o awans do kobiecej ekstraligi futsalu pomiędzy Wandą Kraków a TS ROW Rybnik. Tu sprawy się skomplikowały, bo finał rozgrywek futsalowych pokrył się z inauguracją sezonu piłkarskiego, a drużyny obu tych klubów, czyli w praktyce w dużej części te same piłkarki, grają i w hali, i na trawie. PZPN wyznaczył termin niedzielny, ale potem przedstawiciel związku poinformował rybnicki klub, że w związku z brakiem sali i niemożnością skompletowania składu przez drużynę Wandy Kraków mecz się nie obędzie. Wanda Kraków, grająca tak jak TS ROW w grupie południowej II ligi, właśnie w niedzielę rozgrywała pierwszy mecz rundy wiosennej na trawie i przedstawiciele klubu z Krakowa już wcześniej informowali nieoficjalnie, że w niedzielę futsalowy baraż na pewno się nie odbędzie. Kierownictwo TS ROW, rybnicki piłkarki i ich kibice czekają teraz na decyzję odpowiedniego wydziału PZPN. Większość zainteresowanych spodziewa się przyznania TS ROW walkoweru, który oznaczałby awans rybniczanek do futsalowej ekstraligi (pierwszy mecz w Rybniku TS ROW wygrał 7:2).

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry