Strona główna/Aktualności/Sport/Nasze szpadzistki mistrzyniami świata

Nasze szpadzistki mistrzyniami świata

10.04.2023 Sport

W Wielkanoc w bułgarskim Płovdiv nasze młode szpadzistki Alicja Klasik i Kinga Zgryźniak z RMKS-u Rybnik, Gloria Klughardt z AZS-u AWF-u Kraków oraz Cecylia Cieślik z PK Szerm Warszawa wywalczyły tytuł drużynowych mistrzyń świata juniorek. W całym turnieju walczyły znakomicie, a w finale tercet Klasik, Klughardt, Zgryźniak pokonał 45:38 drużynę Stanów Zjednoczonych, w której walczyła świeżo upieczona mistrzyni świata Hadley Husisian.

 Drużynowe mistrzynie świata juniorek w szpadzie; od lewej: Gloria Klughardt, Kinga Zgryźniak, Alicja Klasik i Cecylia Cieślik. Zdj. materiały prasowe
Po wysoko wygranych meczach z Meksykiem (45:21) i Rumunią (45:27) w ćwierćfinale tercet polskich szpadzistek: Alicja Klasik, Kinga Zgryźniak i Gloria Klughardt zmierzył się z silnym zespołem Ukrainy. Każdy taki mecz to 9 indywidualnych pojedynków (3 zawodniczki x 3). Po dwóch walkach był remis, ale po trzeciej prowadzenie objęły Ukrainki, które przed ostatnią walką prowadziły 32:29.

Wielka radość naszych szpadzistek po wygranym finale. Zdj. materiały prasowe

W ostatnim pojedynku zwycięstwo polskiej ekipie zapewniła świeżo upieczona wicemistrzyni świata Alicja Klasik, wciąż zmagająca się z bólem pleców. Wygrała 9:3 z Emily Conrad, która wcześniej pokonała dwie pozostałe polski szpadzistki Zgryźniak i Klughardt.
W półfinale nasze szpadzistki walczyły o wejście do finału z rówieśniczkami z Francji. Po 6 walkach był remis, ale przed ostatnią Polska prowadziła jednym punktem. Ostatni pojedynek znów wygrała Alicja Klasik; Polki wygrały 35:31 i awansowały do finału. Zmierzyły się w nim z silną reprezentacją USA, która w ćwierćfinale pokonała 44:40 Włoszki, a w półfinale 45:32 Chinki.

Przy trenerskim stoliku... Zdj. materiały prasowe

Przed finałem trener naszych szpadzistek Artur Fajkis zapewniał, że jego zawodniczki zrobią wszystko by zdobyć tytuł, ale zaznaczał też, że ma w drużynie „mały szpital”. Ból pleców wciąż doskwierał Alicji Klasik, a Gloria Klughardt w jednej z walk przeciążyła jeden z mięśni w okolicach łopatki. Ale finał turnieju drużynowego to zupełnie co innego niż turniej indywidualny. Jednego mogliśmy być pewni, że nasze zawodniczki dadzą w nim z siebie wszystko! Tak też się stało! Inna sprawa, że Polki przystępowały do niego właściwie w roli faworytek, bo w tym sezonie wygrały już w swojej kategorii wiekowej mistrzostwa Europy, a wcześniej wygrały Puchar Świata.
Mecz finałowy udanie rozpoczęła Alicja Klasik, która już w pierwszej walce spotkała się z Hadley Husisianpokonała 4:2 Hadley Husisian, z którą przegrała w finale turnieju indywidualnego. Tym razem górą była Klasik, która wygrała 4:2.
Po siedmiu z dziewięciu walk finałowych nasz polski tercet wygrywał z walczącymi w czteroosobowym składzie Amerykankami 28:22. W ósmym pojedynku naprzeciw wspomnianej już mistrzyni świata Hadley Husisian, stanęła Kinga Zgryźniak z RMKS-u Rybnik, która w turnieju indywidualnym zajęła 21. miejsce. Walczyła świetnie i zremisowała z mistrzynią świata 7:7. W ostatniej walce finału specjalistka od pojedynków kończących mecz, Alicja Klasik pokonała 10:9 Faith Park i mistrzostwo świata młodych Polek stało się faktem! To wielki sukces polskiej szermierki!

Jedna z finałowych walk liderki polskiej drużyny Alicji Klasik. Zdj. materiały prasowe

Trenerem naszej mistrzowskiej kadry jest klubowy trener RMKS-u Rybnik i wuefista Szkoły Podstawowej w Golejowie Artur Fajkis, a drugą trenerką Anna Medyńska-Tercjak. Tytuł mistrzyń świata to w pewnym sensie ukoronowanie sukcesów juniorskiej kadry w tym składzie, bo dla 20-latek Glorii Klughardt i Kingi Zgryźniak była to ostatnia mistrzowska impreza w tej kategorii wiekowej. W kolejnym sezonie będą już występować w kategorii U23.
Trzeci miejsce w bułgarskich mistrzostwach świata zajęły Chinki, które w meczu o brąz pokonały Francuzki.

Młode szpadzistki RMKS-u Rybnik drużynowymi mistrzyniami świata

17 zdjęć

W Wielkanoc w bułgarskim Płovdiv nasze młode szpadzistki Alicja Klasik i Kinga Zgryźniak z RMKS-u Rybnik, Gloria Klughardt z AZS-u AWF-u Kraków oraz Cecylia Cieślik z PK Szerm Warszawa wywalczyły tytuł drużynowych mistrzyń świata juniorek. W całym turnieju walczyły znakomicie, a w finale tercet Klasik, Klughardt, Zgryźniak pokonał 45:38 drużynę Stanów Zjednoczonych, w której walczyła świeżo upieczona mistrzyni świata Hadley Husisian.

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry