Strona główna/Aktualności/Sport/Rozkopana wiosna piłkarzy

Rozkopana wiosna piłkarzy

28.02.2025 Sport

Jutro, 1 marca na Stadionie Miejskim przy ul. Gliwickiej IV-ligowi piłkarze ROW-u 1964 mieli rozegrać pierwszy mecz rundy wiosennej, derbowe spotkanie z Odrą Wodzisław. Mecz został jednakcodwołany, bo obecnie na stadionie trwa modernizacja odwodnienia toru żużlowego i boisko nie nadaje się do użytku.


Modernizacja tzw. odwodnienia liniowego okazała się konieczna ze względu na wymogi żużlowej PGE Ekstraligi, w której drużyna Innpro ROW-u Rybnik będzie występować w tym roku. Problem w tym, że prowadzone prace uniemożliwiają IV-ligowym piłkarzom ROW-u 1964 rozgrywanie meczów, o treningach na meczowej murawie nie wspominając. Kolejne spotkanie domowe piłkarzy - zaplanowane na 15 marca ze Spójnią Landek, też nie dojdzie do skutku Gdy publikowaliśmy tę informację nowe terminy obu spotkań nie były jeszcze ustalone.
W tej sytuacji ligową wiosnę nasi piłkarze, prowadzeni przez nowego trenera Piotra Mandrysz rozpoczną 8 marca wyjazdowym meczem z Kuźnią Ustroń. Jak powiedziano nam w klubie, jego zarząd czyni starania, by w trzeci weekend marca drużyna wchodząca w sezon zagrała przynajmniej jakiś mecz sparingowy, by utrzymać rytm meczowy, a nie grać co dwa tygodnie.

Z 9. miejsca w górę

– Wygląda na to, że nasi piłkarze w marcu rozegrają 3 mecze, a w kwietniu i maju w sumie 16 (mecze ligowe oraz mecze Pucharu Polski – przyp. red.). To jakiś koszmar! – powiedział nam wiceprezes ROW-u 1964 Rybnik Dominik Kawka.

Po części jesiennej ROW 1964 w tabeli 19 drużyn zajmuje 9. miejsce; ma na swoim koncie 27 pkt i do lidera – II drużyny Rakowa Częstochowa traci 14 pkt.

 

- Patrząc na tabelę wywalczenie w tym sezonie awansu do III ligi wydaje się mało realne. Ale nawet jeśli wygramy w rundzie wiosennej wszystkie mecze, a nie awansujemy, nie będziemy narzekać. Celem, jaki postawiliśmy przed drużyną i trenerem Piotrem Mandryszem jest wygranie w tej rundzie jak największej liczby meczów – powiedział nam Dominik Kawka.

Piłkarzy czeka dość trudna wiosna bo wiele wskazuje na to, że funkcjonowanie na jednym stadionie ekstraligowej drużyny żużlowców i IV – ligowego zespołu piłkarzy będzie przysparzać kolejnych kłopotów.

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry