POLONIA objęła prowadzenie już po drugim wyścigu i podwójnej wygranej jej juniorów i to prowadzenie dowieźli do końca meczu. Przed ostatnim 15. biegiem ROW przegrywał 4 pkt. i miał jeszcze szansę na remis. Potrzebne było podwójne zwycięstwo rybnickiej pary. Niestety to nie Klindt i Wojdyło pierwsi minęli linię mety, ale ich rywale z Bydgoszczy Duńczyk Bjerre i Słoweniec Zagar.

Tym sposobem ROW nie poprawił swojego dorobku punktowego i wciąż zajmuje ostatnie miejsce w tabeli tracąc 1 pkt do STARTU Gniezno, ale już 4 pkt do gdańskiego Wybrzeża z którym zmierzy się jeszcze na swoim torze. Portowcy wygrali dzisiaj u siebie z Falubazem (50:40) i wydają się już być względnie bezpieczni.

Bohaterem dzisiejszego meczu był bez wątpienia Kacper Tkocz, który najpierw wziął udział w groźnie wyglądającym karambolu w biegu juniorskim, gdy tuż przed nim wywrócił się Paweł Trześniewski (skończyło się na szczęście na potłuczeniach), ale w biegu 8. wywalczył swój pierwszy ligowy punkt pokonując polonistę Olega Michaiłowa. Jeszcze większe brawa od skromnej publiczności otrzymał po tym jak na piechotę ze zdefektowanym motocyklem dobiegł do mety wyścigu 12., zdobywają kolejny punkt (czwarty uczestnik tego biegu Daniel Jeleniewski został wcześniej wykluczony).

Najwięcej punktów dla ROW-u - 13 pkt w 6 startach zdobył dziś Duńczyk Nicolai Klindt, który tak kiepsko spisał się w przegranym czwartkowym meczu w Gnieźnie.
(WaT)

Żużlowcy przegrali z Polonią Bydgoszcz

22 zdjęcia

Żużlowcy nie dali rady POLONII Bydgoszcz i przegrali z liderem 41:49. Goście byli dzisiaj na rybnickim torze po prostu lepsi. Mecz rozgrywany o zgrozo! przy 30-stopniowym upale był względnie wyrównany, ale to goście zgarnęli komplet 3 pkt, w tym bonus za wygranie dwumeczu, bo w pierwszym meczu w Bydgoszczy był remis.