Poradnia pierwszego kontaktu dla Ukraińców

– Do Rybnika trafiło kilka tysięcy uchodźców z Ukrainy, część z nich, co naturalne zwłaszcza w ich sytuacji, ma problemy ze zdrowiem. W zdecydowanej większości są to osoby, które nie znają języka polskiego i nigdy w Polsce nie były. Dochodzą do tego różnice mentalne. Gdy przeprowadziliśmy wśród nich wstępne rozeznanie, aż 40 osób zdeklarowało, że przed wojną pracowało jako personel medyczny w przychodniach i szpitalach na Ukrainie. Zaproponowaliśmy im, by dopóki nie będą mogli legalnie wykonywać swojego zawodu – wsparli naszą służbę zdrowia i pomogli swoim rodakom udzielając porad medycznych – opowiada Mariusz Wiśniewski ze stowarzyszenia „17-tka”. Tak zrodził się pomysł na otwarcie punktu konsultacyjnego, do którego ukraińscy uchodźcy będą mogli przyjść i z lekarzem wstępnie skonsultować swoje problemy zdrowotne.

W punkcie przyjmują dwie lekarki: anestezjolog Iryna Pavliuk i internistka Iryna Rozdzywina, mieszkające obecnie w ośrodku Olimpia w Kamieniu. W razie potrzeby wspiera je również znajoma będąca pediatrą. Do dyspozycji mają jedynie stetoskop; porad udzielają więc bazując na swojej wiedzy i doświadczeniu. Czasem wystarczy zwykły syrop, czasem potrzebny jest lek na receptę, a czasemwizyta u specjalisty.

 Poradnia działa od poniedziałku do soboty przez dwie godziny dziennie. Czynny jest też całodobowy praktycznie telefon (791 440 896) służący do umawiania wizyt i pilnych interwencji. – Mamy listę 60 naszych lekarzy, którzy zdeklarowali darmowe wsparcie i to do nich nasze lekarki kierują potrzebujących pomocy specjalisty. Jednak bardzo często okazuje się, że wizyta w naszym punkcie rozwiązuje problem – mówi Mariusz Wiśniewski, który pomaga też lekarkom z Ukrainy znaleźć pracę w rybnickich placówkach służby zdrowia, ale też załatwić formalności, które pozwolą ją wykonywać.

(WaT)