Odlotowy zawrót głowy - Turniej Eliminacyjny w rybnickim Mechaniku
Za nami II etap Droniady Junior, a emocje wciąż unoszą się w powietrzu. Poziom młodych miłośników dronów przerósł najśmielsze oczekiwania! Uczestnicy wykazali się niesamowitymi umiejętnościami pilotażu, nieprzeciętną kreatywnością i precyzją, a także świetną współpracą i zdrową rywalizacją.
Droniada w rybnickim Mechaniku. Zdj. Joanna Szymaszek
W Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych im. Tadeusza Kościuszki w Rybniku odbył się Turniej Eliminacyjny do ostatniego etapu Droniady Junior 2025. W kategorii wiekowej „Żaki” oraz „Kadeci” do finału zakwalifikowało się po 7 drużyn, natomiast w kategorii wiekowej „Juniorzy” do finału zakwalifikowało się aż 10 drużyn.
W ramach wydarzenia w ZSM-E odbyły się warsztaty graficzne organizowane przez Marka Łyko oraz pokazy drukarek 3D, a także ich zastosowań w codziennym życiu, które prowadził Bartosz Ostrowski. W rybnickim Mechaniku gościł także Adam Nosiadek z „Latającego Obiektywu” wraz ze swoimi pokazami, Antoni Duda i jego „Kosmos” oraz Grupa Poszukiwawczo - Ratownicza Koordynata, która pokazała uczestnikom jak reagować w sytuacjach zagrożenia życia takich jak omdlenia i krwotoki oraz jak udzielić pierwszej pomocy osobie poszkodowanej.
Ciekawe wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Zdj. Joanna Szymaszek
- Jestem pasjonatem oraz twórcą wideo, które wykorzystuje drony FPV do tworzenia fotografii oraz ciekawych ujęć - mówi Adam Nosiadek. - Przyszedłem tutaj, żeby pokazać swoje drony i zestaw. Jeśli będą potrzebowali Państwo jakieś informacje odnośnie dronów, to serdecznie zapraszam do kontaktu.
Uczestnicy mieli okazję zmierzyć się ze sobą w różnych konkurencjach, zdobyć wiedzę o wykorzystaniu dronów w życiu codziennym oraz w zadaniach specjalnych, ale również mogli stanąć twarzą w twarz z „Szalonymi naukowcami” Marka Żyły, który swoimi widowiskowymi pokazami i nieprzeciętnym poczuciem humoru zachwycił nie tylko młodszą część publiczności, ale i wszystkich widzów.
Lalka jest jak dron - mówi Marek Żyła. zdj. Joanna Szymaszek
- Teatrem Lalek zajmuje się zawodowo już od dziewięciu lat, wcześniej to była tylko fascynacja, najpierw jednak interesowałem się kabaretem, a później tak cały czas chodziły mi koło głowy lalki i nigdy nie myślałem, że można takie coś zrobić samemu - śmieje się Marek Żyła. - W pewnym momencie miałem zaszczyt i okazję być u pewnego lalkarza z RPA na warsztatach, gdzie otworzył mi oczy i pokazał, że każdy może coś takiego robić. Lalki, które mam ze sobą to Maria Skłodowska - Curie, Ignacy Łukasiewicz oraz Mikołaj Kopernik. Dzisiaj natomiast jest troszkę przewrotnie, ponieważ impreza związana z dronami, czyli technicznie, więc gdzie tu miejsce na teatr i na lalki? Troszkę będę się starał wyluzować uczestników, bo wiadomo to jest zawsze jakiś stres i emocje, a troszkę będę się starał pokazać, że lalka to też jest trochę taki dron, bo jeśli założymy, że dron to jest coś, czym człowiek steruje i ma wykonać jakieś zadania, to w takim razie to samo musi zrobić lalka. Co prawda albo trzymamy ją w ręce, albo jest na patykach, więc to nieco inna forma sterowania, ale tak naprawdę założenie jest podobne - dodaje.
Konkurencje zostały podzielone na dwie kategorie: wyścigi dronów, podczas których zawodnicy testowali swoje zdolności pilotażu, a także swój refleks, oraz programowanie, które opierało się na stworzeniu algorytmów, dzięki którym drony poruszały się autonomicznie, co stworzyło idealną okazję do zobaczenia efektów swoich działań w powietrzu.
Wszystkie szczegółowe informacje o konkursie oraz wyniki II etapu znajdują się tutaj: droniada.zsme.pl/
Autorka: Julia Osika
Droniada w Mechaniku
II etap Droniady Junior w rybnickim Mechaniku okazał się fantastycznym przedsięwzięciem.
