Chwałęciccy Trzej Królowie jak VIP-y
Od 2015 roku w Chwałęcicach odbywa się świąteczny orszak Trzech Króli. Lokalni „monarchowie” trasę pokonywali już konno, pieszo, dwukołowym rydwanem, elektrycznymi teslami, na motorach, a nawet w łódkach. Tym razem przejechali przez dzielnicę… w trzech limuzynach.
Przy dźwiękach m.in. kolędy „Mędrcy świata, monarchowie” w wykonaniu górniczej orkiestry kopalni Jankowice, ulicą Czecha w Chwałęcicach przeszli dziś mieszkańcy i uczestnicy dorocznego orszaku, który w 2015 roku zainicjował w naszym mieście proboszcz chwałęcickiej parafii, ks. Grzegorz Jagieł. Tym razem Trzej Królowie całą trasę pokonali w wypasionych limuzynach, w których trudno było nawet ich wypatrzyć.
Mieszkańcy zwykle zastanawiają się, czym tym razem zaskoczą organizatorzy chwałęcickiego orszaku, i zaskoczyli – na plus, czy na minus, rzecz do dyskusji…
Fury z VIP-ami-królami zajechały na plac kościelny, gdzie odbył się tradycyjny świąteczny piknik z kolędowaniem, a wśród atrakcji – występ kapeli góralskiej z Koniakowa oraz zespołu chwałęcickich bębniarzy. Było ognisko, poczęstunek i życzenia pomyślności na nowy rok.
Trzej Królowie jak VIP-y w limuzynach
Od 2015 roku w Chwałęcicach odbywa się świąteczny orszak Trzech Króli. Lokalni „monarchowie” trasę pokonywali już konno, pieszo, dwukołowym rydwanem, elektrycznymi teslami, na motorach, a nawet w łódkach. Tym razem przejechali przez dzielnicę… w trzech limuzynach, a dotarli na plac przed kościół, gdzie kolędowano i biesiadowano.