Strona główna/Gazeta Rybnicka/Dzielnice Rybnika/Golejów/Rybnickie krematorium rozpoczyna działalność

Rybnickie krematorium rozpoczyna działalność

10.01.2025 Rybnik-Północ

Dzisiaj przed południem w krematorium dobudowanym do domu przedpogrzebowego na największym rybnickim cmentarzu przy ul. Rudzkiej, dokonano pierwszej kremacji. Spopielono szczątki ludzkie wydobyte z grobu w czasie ekshumacji.

Pomieszczenia uruchamianego właśnie krematorium zaprezentowali dziennikarzom dyrektorka Zarządu Zieleni Miejskiej Joanna Kotynia-Gnot i kierownik dizału cmentarzy Komunalnych Andrzej Kałuziński Zdj. Wacław Troszka
Na rybnickim cmentarzu od pewnego już czasu pochówki urnowe, po kremacji stanowią większość odbywających się tu pogrzebów, więc uruchomienie krematorium było jak najbardziej uzasadnione.
Obiekt miał być oddany do użytku już w marcu ubiegłego roku, ale niespodziewanie pojawiły się problemu techniczne związane z głośną pracą systemu kominowego. Rozwiązano je montując na kominie odpowiedni tłumik.

Prezentacja

Dzisiaj pomieszczenia krematorium zaprezentowano dziennikarzom.

 

- Odpowiadamy na oczywiste już dzisiaj zapotrzebowanie. Kremacja ciał osób zmarłych staje się coraz popularniejsza, więc jako jednostka miasta staramy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Pochówki urnowe rozwiązują też jeden z naszych podstawowych problemów, jakim jest kurczące się miejsce na naszym cmentarzu komunalnym – mówi dyrektorka Zarządu Zieleni Miejskiej Joanna Kotynia-Gnot.

Tak wygląda nowo urządzony pokój pożegnań sąsiadujący z kaplicą  w budynku na cmentarzu komunalnym przy ul. Rudzkiej

Oprócz pomieszczenia, w którym znajduje się duży piec kremacyjny urządzono także gustowny pokój pożegnań, w którym bliscy osoby zmarłej będą się mogli z nią pożegnać przed kremacją. W pomieszczeniu znajduje się duży monitor, na którym uczestnicy wcześniejszego pożegnania, jeśli wyrażą taką wolę, będą mogli zobaczyć jak trumna wjeżdża do wnętrza pieca.
Zabudowany w nowym budynku, zasilany gazem włoski piec do spopielania zwłok to dość skomplikowane urządzenie, które samo, w zależności od potrzeb dobiera odpowiednią, temperaturę i czas spalania.

Piec kremacyjny to mowoczesne, skomplikowane  i w dużym stopnu zautoamtyzowane urządzenie Zdj. Wacław Troszka

Kremacja ciała ważącego nie więcej niż 120 kg kosztuje 950 zł, cięższego 1100 zł; Znacznie mniej kosztuje kremacja zwłok dzieci. Najdroższą usługą jest kremacja szczątków osoby dorosłej po ekshumacji – 1150 zł.
Jak mówi kierownik Działu cmentarzy komunalnych Zarządu Zieleni Miejskiej w Rybniku Andrzej Kałuziński, cennik usług, uwzględnia faktyczne koszty kremacji.

 

- Będą one oczywiście uzależnione od liczby kremacji i ich częstotliwości. Jak będzie faktycznie przekonamy się już wkrótce, ale według producenta pieca na jedną kremację, która trwa od godziny do dwóch, piec zużywa średnio od 15 do 20 m3 gazu. Ale by przeprowadzić kremację piec trzeba wcześniej rozgrzać do temperatury 800 stopni Celsjusza. To sprawdziliśmy już w czasie przeprowadzonych prób i wiemy, że trwa to około dwóch godzin, w czasie których piec zużywa od 60 do 80 m3 gazu. Piec, który mamy ma swoje wymogi technologiczne. To nie jest urządzenie, które może pracować 24 godziny na dobę. Według producenta, po przeprowadzeniu od 6 do 8 kremacji potrzebna jest kilkugodzinna przerwa techniczna. Krematorium będzie zasilane gazem sieciowym, a w tym przypadku sporym kosztem będzie comiesięczna opłata dystrybucyjna – mówi Andrzej Kałuziński.

Oczywiście sama kremacja to jeszcze nie wszystko, bo potem, jakiś czas po jej zakończeniu trzeba wybrać z pieca prochy u umieścić je w urnie.

 

– Cały ten proces od momentu wejścia do pokoju pożegnań do chwili wydania urny z prochami trwa około trzech, a nawet czterech godzin. Dwaj nasi pracownicy przeszli bardzo dokładne szkolenie, dużo dowiedzieli się też od pracowników zaprzyjaźnionego krematorium, którzy taki sam piec obsługują już od dłuższego czasu. Zresztą, gdyby zdarzyło się coś nieprzewidzianego, to pracownicy serwisu są w stanie zdalnie pokierować pracą pieca – mówi kierownik Kałuziński.

Na razie zakłada, że będzie się tu odbywać góra sześć kremacji dziennie.
Do pieca nie mogą trafiać ciała z tzw. rozrusznikami serca, które są usuwane w czasie przygotowania zwłok. Nie mogą też tam trafić przedmioty mogące wybuchnąć, czyli m.in. zapalniczki, które jak się okazuje stosunkowo często są wkładane do trumien przez bliskich zmarłych palaczy.
Pierwsza urna opuściła już rybnickie krematorium Zdj. Wacław Troszka
Przewidziano drugi piec

Budynek krematorium łącznie z niezbędnymi instalacjami został tak zaprojektowany, by można było w nim uruchomić rekuperację, a także zainstalować drugi piec.
- Jeśli okaże się, że uruchomienie drugiego pieca jest uzasadnione to na pewno to zrobimy – zapewnia Andrzej Kałuziński.
W zmodernizowanym w ostatnim czasie pomieszczeniu, zabudowano już nowe chłodnie do przechowywania 16 ciał.

Nowe chłodnie i stół do przygotowania zwłok do pogrzebu Zdj. Wacław Troszka

Do kremacji używa się specjalnych trumien kremacyjnych drewnianych bądź kartonowych. O wyborze takiej czy innej trumny z oferty konkretnego zakładu pogrzebowego zdecyduje już oczywiście osoba bądź osoby organizujące pogrzeb. Tak samo wygląda kwestia wyboru urny.

 

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry