Meandry Rudy i historii

02.10.2024 Historia

Jeszcze w ubiegłym roku ukazała się niezwykła i wybitna albumowa książka „Meandry. Historie z Lasów Rudzkich”. W miniony piątek w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Rybniku odbyło się spotkanie z jej twórcami: autorem tekstu Aleksandrem Żukowskim, prawnikiem z zawodu, a przyrodnikiem i regionalistą z zamiłowanie oraz autorem zdjęć Tomaszem Sczansnym, fotografem, leśnikiem i ornitologiem.

Tomasz Sczansny i Aleksander Żukowski stworzyli wyjątkową książkę ukazująćą pełne bogactwo historii i przyrody terenów rozciągających się tuż za Rybnikiem Zdj. Wacław Troszka

Pięknie wydany album liczy 595 stron, na których znajdziemy niezwykłe historie dotyczące lasów i miejscowości położonych nad rzeką Rudą oraz wyjątkowe zdjęcia fotografa, specjalizującego się w zdjęciach fauny i flory.  

 

- Otoczone Lasami Rudzkimi Rudy są częścią Zielonego Śląska. To one dziś nadają prawdziwy sens kilkunastu śląskim miejscowością. Pokazują jak wyglądała ta ziemia przed wiekami. Dowodzą tego istniejące u nieuprzemysłowione przestrzenie, meandrujące rzeki, rozległy kompleks leśny z ostatkami uroczysk przypominających puszczańskie mateczniki, dziko żyjące zwierzęta, które przy odrobinie szczęścia łatwo tu zaobserwować. Okolica wciąż daje możliwość zobaczenia tradycyjnego krajobrazu kulturowego śląskiej wsi – czytamy w przedmowie do książki.

W czasie spotkania obaj autorzy opowiadali o tym jak tworzyli tę książkę. Żukowski o spotkaniach z ludźmi i historiach, które mu opowiedzieli; Sczansny o polowaniu z aparatem fotograficznym na zwierzęta duże i małe oraz o wykorzystywanych do tego, budowanych własnoręcznie czatowniach, wtapiających się w otoczenie, w których nie raz musiał spędzić nawet setki godzin, by zrobić dobre zdjęcie np. pojawiającego się w okolicy ptaka czy drapieżnika. Uczestnicy spotkania zobaczyli oczywiście na ekranie jego zdjęcia, ale też kilka jego interesujących krótkich filmów nakręconych w czasie fotografowania. Jeden z nich prezentował np. żyjącą nad Rudą rodzinę borsuków. W „Meandrach” znalazły się zdjęcia wykonane przez Sczansnego w ciągu ostatnich 15 lat.

Tomasz Sczan                                                                                                                    Tomasz  Sczansny i jedna z jego pływających czatowni Zdj. materiały T. Sczansnego
- Książka pokazuje wiele miejsc i obiektów, które spacerowicze i turyści mijają, nie zdając sobie sprawy, jak są cenne i jak ważne dla lokalnej społeczności. Na zdjęciach Tomasza prezentujemy też dużo niesakralnej architektury drewnianej, która powoli znika, zastępowana przez współczesne budownictwo – mówił w czasie spotkania Aleksander Żukowski.

Żukowski zwrócił też uwagę na opisane w książce miejsca, w których przyroda łączy się z historią, na ogół tą bardziej tragiczną lub wojenną. To m.in. leśna polana z lejami, które są efektem bombardowań w czasie ostatniej wojny i zespawany z kawałków pocisków krzyż, upamiętniający śmierć trzech saperów, którzy w październiku 2019 roku zginęli w lesie w Kuźni Raciborskiej w czasie rozbrajania pocisków artyleryjskich.

Autorzy "Meandrów" w czasie spotkania w rybnickiej bibliotece Zdj. Wacław Troszka

- Gdyby nie ta książka te niezwykłe historie umarłyby wraz z ludźmi, którzy je Olkowi opowiedzieli. Podobnie jest ze zdjęciami. Drewniany mostek nad Rudą w Paproci, którego zdjęcie możecie zobaczyć w książce już nie istnieje – zauważył Tomasz Sczansny.

„Meandry. Historie z Lasów Rudzkich” wciąż są dostępne w rybnickich księgarniach (cena około 350 zł).

 

 

Dziennikarz
Wacław Troszka
do góry