Kolekcjoner „Gazety Rybnickiej”
Po raz pierwszy odwiedziliśmy rybniczanina Kazimierza Szotka w kwietniu 2010 roku. Już wtedy był posiadaczem bodaj największej kolekcji „Gazet Rybnickich” w naszym mieście. Zaczął ją zbierać w latach 90. I z taką samą pasją robi to do dziś.
- „Gazetę Rybnicką” czytam od deski do deski. Wszystko mnie interesuje - przyznaje Kazimierz Szotek ze Smolnej, który o swojej kolekcjonerskiej pasji opowiadał dziś prezydentowi miasta Piotrowi Kuczerze.
Panowie przejrzeli stare wydania „Gazety Rybnickiej”, m.in. z października 1992 roku, w którym dziennikarze pisali też o przygotowaniach do jubileuszu I LO "Powstańców". Może nie wszyscy pamiętają, ale wtedy naszą gazetę kupowało się w kioskach, a kosztowała 2000 zł.
Podczas spotkania przy kołoczkach mistrza Karola Cieciora, którego cukiernia znajduje się po sąsiedzku, była okazja do wspomnień, również rodzinnych oraz do rozmów o historii miasta, która jest pasją obu panów, stąd książka „Rybnik. Dzieje miasta i jego dzielnic”, jaką prezydent miasta podarował rybniczaninowi. A gospodarz spotkania opowiadał o kilku swoich kolekcjonerskich zbiorach, bo okazuje się, że Kazimierz Szotek ma nie tylko pokaźną kolekcję naszych gazet. O pozostałych równie nietuzinkowych pasjach smolnioka przeczytacie w kolejnym wydaniu „GR”.
Przypomnijmy: W 2010 roku Kazimierz Szotek wygrał konkurs na największą kolekcję gazet ogłoszony przez naszą redakcję z okazji jubileuszu 20-lecia „Gazety Rybnickiej”.
- Wciąż mam nagrodę, jaką wtedy dostałem podczas uroczystości w Teatrze Ziemi Rybnickiej. To zegarek ufundowany przez zmarłego niedawno legendarnego rybnickiego zegarmistrza i brata kurkowego Lecha Gęborskiego - wspomina rybniczanin.
W specjalnym kwietniowym wydaniu GR z 2010 roku pisaliśmy o kolekcji pana Kazimierza i zamieściliśmy jego zdjęcie z kilkuletnim wówczas synem Krystianem, dziś już uczniem Tygla.
- Mój syn jest specem od internetu, ale ja nie wyobrażam sobie, by czytać „Gazetę Rybnicką” w sieci. Muszę czuć papier w ręce - mówi nasz wierny czytelnik Kazimierz Szotek.
Kolekcjoner ze Smolnej
- „Gazetę Rybnicką” czytam od deski do deski. Wszystko mnie interesuje - przyznaje Kazimierz Szotek ze Smolnej, który jest posiadaczem największej kolekcji „GR” w naszym mieście. Zaczął ją zbierać w latach 90. 16 kwietnia kolekcjonera odwiedził prezydent miasta Piotr Kuczera.