Boże Ciało - cztery ołtarze czterech parafii
Przez centrum Rybnika przeszła dzisiaj wspólna procesja Bożego Ciała czterech śródmiejskich parafii: Królowej Apostołów (werbistów), św. Antoniego, Matki Bożej Bolesnej i św. Józefa Robotnika (franciszkanów).
Przy każdym z czterech kościołów zbudowano jeden z tradycyjnych ołtarzy, przy których modlono się przed Najświętszym Sakramentem.
- Eucharystia otwiera nas na braci i uwrażliwia na ich potrzeby - mówił proboszcz bazylikalnej parafii św. Antoniego ks. Marek Bernacki, zwracając uwagę na potrzebę wspierania potrzebujących, również materialnie. - Ale by eucharystia na nas oddziaływała trzeba brać w niej udział, najlepiej jak najczęściej, nie tylko w niedzielę - mówił proboszcz bazyliki św. Antoniego.
Ks. Marek Noras, proboszcz najstarszej rybnickiej parafii Matki Bożej Bolesnej, zwrócił uwagę na związek nazwy naszego miasta z rybą, która jest jednym z symboli chrześcijan.
- Wygoda Rybnika, to cztery kościoły w centrum miasta. Wszystkie są otwarte i we wszystkich pali się czerwona lampka, wzywająca, by się zatrzymać i spotkać się ze swoim Bogiem. Mamy być świadkami Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. W nim On jest obecny wśród nas każdego dnia, w każdej godzinie - usłyszeliśmy przed popularnym Starym Kościołem.
Ostatni ołtarz był usytuowany przy kościele oo. Franciszkanów pod wezwaniem św. Józefa Robotnika.
- To, że cztery parafie idą razem z Chrystusem, to znak, że jesteśmy współnotą, Kościołem. Przed dzisiejszą uroczystością słyszałem kilka razy - Ja uważam, że procesja powinna iść inną drogą, ja uważam, że zorganizowałbym to lepiej… Czasem z tego swojego „Ja uważam” trzeba zrezygnować, by być razem, by być wspólnotą, czego tu dzisiaj doświadczamy - mówił z kolei o. Mateusz Smolarczyk, proboszcz parafii św. Józefa Robotnika.
Tradycyjny baldachim nieśli na zmianę mężczyźni z poszczególnych parafii m.in. rybniccy kolejarze.