Strona główna/Gazeta Rybnicka/Dzielnice Rybnika/Zebrzydowice/Roboty opanowały Śląsk. Czy opanują również edukację?

Roboty opanowały Śląsk. Czy opanują również edukację?

18.11.2024 Kultura i rozrywka

Czy roboty są przyszłością nauczania? Jak drony mogą zrewolucjonizować transport? Nad tymi pytaniami zastanawiano się podczas finału Tygodnia Robotów, zorganizowanego wczoraj (17.11.2024) w Zabytkowej Kopalni „Ignacy" w ramach obchodów Europejskiego Miasta Nauki – Katowice 2024. Wydarzenie to zakończyło serię warsztatów, pokazów i debat poświęconych nowoczesnym technologiom i robotyce na Śląsku, podczas których uczestnicy mieli okazję dowiedzieć się, jak działają innowacyjne technologie.

Jedną z atrakcji niedzielnego popołudnia były Warsztaty Familijne, w trakcie których dzieci wraz z rodzicami wcielili się w role inżynierów-konstruktorów. Na stanowiskach warsztatowych powstawały działające modele robotycznych rąk, budowane ze słomek, gumek i sznurków. Obok nich młodzi konstruktorzy składali robociki napędzane hydraulicznie, ucząc się przy tym podstaw mechaniki płynów oraz tworzyli breloczki z motywem układu słonecznego.

Oprócz warsztatów związanych z robotyką, uczestnicy mogli wziąć udział w pokazach naukowych. Politechnika Śląska przygotowała mobilne laboratorium badania jakości powietrza, prezentację inteligentnych rozwiązań dla domów, a także prelekcję astronomiczną połączoną z obserwacjami przez teleskop.

Stanowisko Strefy Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności (SOWA), gdzie powstawały działające modele robotycznych rąk cieszyło się sporym zainteresowaniem. Zdj. (D)

Czy roboty są przyszłością nauczania?

Czy za kilka lat robot zastąpi nauczyciela? A może będzie jego pomocnikiem? Te intrygujące pytania stały się tematem pierwszej z dwóch debat, które poprowadził dr hab. Zygmunt Łukaszczyk. W trakcie dyskusji „Robotyka w Edukacji: Przyszłość Nauczania czy Technologiczna Rewolucja?" zastanawiano się, jak zmieni się szkoła przyszłości. W debacie wzięli udział przedstawiciele różnych szczebli edukacji - od szkoły podstawowej po uczelnie wyższe - oraz przedstawiciele samorządu i biznesu.

Wszyscy dyskutanci zgodzili się, że choć sztuczna inteligencja i robotyka rewolucjonizują edukację, to jednak nie zastąpią całkowicie nauczycieli.

– Relacja uczeń-mistrz ma swoją wartość. [...] musi być jakaś pozycja autorytetu naukowego i myślę, że tego absolutnie żaden robot nie zastąpi – podkreślił prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

O tym, czy wkrótce zobaczymy roboty w szkolnych ławkach, debatowali (od lewej): dr inź. Maciej Sajkowski z Politechniki Śląskiej, dyrektor SP35 Ewa Tyl-Korzeniewska, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych Piotr Tokarz, prezydent Rybnika Piotr Kuczera, przedstawiciel firmy MARAT Jacek Godziek, Marcin Chabior ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz dr hab. Zygmunt Łukaszczyk. Zdj. (D)

Robotyka przestała być jedynie wizją przyszłości – już dziś jest częścią codziennej edukacji. W szkole podstawowej nr 35 dzieci z najmłodszych klas uczą się programowania. Z kolei w Tyglu otwarto kilka kierunków technicznych związanych z robotyką, gdzie uczniowie poznają zarówno teorię, jak i praktyczne zastosowanie robotów.

– W Szkole Podstawowej nr 35, w dobę AI dopiero wchodzimy. Nauczyciele są w trakcie szkoleń w tej dziedzinie, ale młodsze pokolenia, zwłaszcza dzieci, radzą sobie z technologią o wiele łatwiej. Już najmłodsze dzieci, dostając do ręki tablet i robota Photon, bez problemu potrafią się nimi posługiwać. Wiedzą, gdzie nacisnąć i co zrobić, by zaprogramować robota tak, aby wykonał dokładnie to, czego sobie życzą – mówiła dyrektorka placówki Ewa Tyl-Korzeniewska.


– Marzymy o tym, by być popularyzatorami nauki na poziomie edukacji podstawowej i chcemy zaszczepiać dzieciom pasję do technologii od najmłodszych lat, bo to ich przyszłość. Sztuczna inteligencja na pewno odegra ogromną rolę zarówno w edukacji, jak i późniejszym życiu tych dzieci, które w tej chwili zaczynają edukację w naszej szkole. A czy to dobrze, czy źle? Czas pokaże – dodała na koniec.

Uczestnicy debaty wskazali również zawody, które mogą zniknąć lub diametralnie się zmienić w niedalekiej przyszłości przez rozwój AI i robotyki. Wśród wymienionych znalazł kelner, pilot samolotu, pracownicy branży magazynowo-spedycyjnej czy przemysłu wydobywczego. Marcin Chabior (z-ca Kanclerza SUM) zauważył, że rewolucja technologiczna może „zjeść własne dzieci" - programistów, którzy prawdopodobnie nie znikną z rynku pracy, ale ich zawód przekształci się w nowe dziedziny.

Przedstawiciel rybnickiej firmy MARAT zwrócił natomiast uwagę na ludzki aspekt pewnych profesji, pytając retorycznie:

– Czy my jesteśmy gotowi na to, aby wsiąść świadomie do samolotu, gdzie nie ma pilota? [...] Czy chcemy, żeby kelner został zastąpiony robotem? Czy chcemy dogadywać się z robotem, który będzie mówił algorytmem? Ja bym jednak wybrał kelnera – stwierdził Jacek Godziek.

Jak drony mogą zrewolucjonizować transport?

Z kolei druga debata przeniosła uczestników w świat latających robotów. Drony są coraz bardziej obecne w logistyce, zmieniając sposób dostarczania towarów. Jednak jak każda nowinka technologiczna, ich wdrożenie wiąże się z wieloma wyzwaniami, takimi jak hałas, krótki zasięg czy ograniczony czas lotu. W USA testowano dostawy przesyłek konsumenckich, takich jak jedzenie czy zakupy internetowe, za pomocą dronów. Próby te pokazały, że drony sprawdzają się głównie w sytuacjach, gdzie czas jest kluczowy, np. przy dostawach medycznych.

– Dostarczanie towarów dronami nie będzie aż tak popularne. Spotykamy się z wizją, że drony będą wykorzystywane w logistyce i że to jest jakaś przyszłość dostarczania przesyłek różnych typów. Natomiast ja bym wykluczył pewne sektory, jeśli chodzi o rodzaj tych przesyłek.

Warto zadać sobie pytanie, jak często zamawiamy przesyłki, jak często korzystamy z paczkomatu, czy jak często odwiedza nas kurier. Pomyślmy teraz, gdyby to miały robić drony – ile hałasu generowałyby te maszyny, próbując dostarczyć przesyłki, które nie są krytyczne pod względem czasu. A czas, moim zdaniem, będzie jedną z głównych kategorii, które zdefiniują, co tak naprawdę będziemy dostarczać – mówił Dominik Koziarski z Little Bit Academy.

Jak będzie wyglądała dostawa przesyłek za pomocą dronów? Czy już wkrótce zobaczymy je na rybnickim niebie? Na te pytania próbowali odpowiedzieć (od lewej): dyrektor ZSME Marek Holona, dr inż. Maciej Sajkowski z Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego w Rybniku, dr hab. Zygmunt Łukaszczyk, Dominik Koziarski z Little Bit Academy oraz dyrektor NATO DEEP eAcademy prof. Piotr Gawliczek. Zdj. (D)

Drony stają się również popularnym narzędziem edukacyjnym. Marek Holona, dyrektor rybnickiego Mechanika zauważył, że młodzież bardzo pozytywnie reaguje na rozwój tej technologii. Przykładem jest Droniada, czyli turniej dla szkół podstawowych i średnich, w którym młodzi ludzie nie tylko rywalizują ze sobą, ale także zdobywają praktyczne umiejętności w zakresie obsługi dronów i programowania.

Na zakończenie debaty, prof. Piotr Gawliczek przypomniał słowa Winstona Churchilla:

– „Jeśli jest zmiana i widzisz ją na horyzoncie, to nie czekaj, aż ta zmiana przyjdzie i cię ściśnie za gardło. Podejdź do horyzontu, weź tę zmianę i pójdź z nią pod rękę.” Myślę, że drony również są na horyzoncie. Zapraszają, żeby wziąć je w rękę i właściwie wykorzystać – podsumował dyrektor NATO DEEP eAcademy.

Politechnika Śląska, Zabytkowa Kopalnia Ignacy, Miasto Rybnik oraz kuratorka Tygodnia Robotów – dr inż. Aldona Rosner, otrzymali od przedstawiciela NATO, prof. Piotra Gawliczka, specjalny certyfikat – Certificate of Recognition. Zdj. (D)

Finał tygodnia Robotów w Zabytkowej Kopalni „Ignacy"

30 zdjęć

Czy roboty są przyszłością nauczania? Jak drony mogą zrewolucjonizować transport? Nad tymi pytaniami zastanawiano się podczas finału Tygodnia Robotów, zorganizowanego w Zabytkowej Kopalni „Ignacy" w ramach obchodów Europejskiego Miasta Nauki – Katowice 2024.

dziennikarz
Dominika R
do góry